Witaj w Księdze Gości parafii św. Antoniego w Rybniku

« 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 »
Nick:Michał Dodano:2006-10-31 16:20:50 Wpis:Dzięki ks.diakonie za piękny niedzielny różaniec. A przy okazji: masz ładny głos.
Nick:mokry Dodano:2006-10-30 19:34:53 Wpis:Dziekuje bardzo panie Augustynie za informacje
Nick:Augustyn Dodano:2006-10-30 11:08:28 Wpis:Jużmożna dawac zalecki w zakrystii. Warto podtrzymać ten wspaniały zwyczaj
Nick:mokry Dodano:2006-10-29 19:40:44 Wpis:mam pytanie czy wie ktos od kiedy mozna dawac zalecki na 1 listopada??
Nick:Parafianie Dodano:2006-10-28 18:48:02 Wpis:Dla KSIĘDZA DIAKONA Tadeusza!
Z okazji imienin życzenia obfitości Łask Bożych, opieki Twojego świętego Patrona oraz wytrwałości na drodze życia, którą wskazał Ci Pan Bóg! Dziękujemy Bogu, że na 100-lecie naszej Bazyliki otrzymaliśmy także „dar duchowy” jakim jest KAPŁAN z naszej parafii!
P. S.
Gratulujemy odwagi podpisania się w Księdze Gości własnym „imieniem i nazwiskiem”!
Nick:Ania Dodano:2006-10-28 16:14:29 Wpis:A mnie smutno, gdy czytam agresywne wypowiedzi przyszłego księdza...
Dla mnie księża byli wzorem cierpliwości i łagodności...
No a teraz mit ten prysnął... jak mydlana bańka...
Szkoda...
A nabożeństwa ? No cóż. Mój nauczyciel zawsze mawiał : im więcej powiesz tym ludzie mniej zapamietają...
Jest w tym jakas mądrość...
tylko kto potrafi ją odczytac ???
Nick:mokry Dodano:2006-10-28 14:42:28 Wpis:POPIERAM PARAFE!!!!
Nick:parafa Dodano:2006-10-27 20:18:29 Wpis:czytam,czytam i oczom nie wierzę.Powiem krotko -zatęsknicie za tymi pięknymi nabożenstwami ,jak zostanie Wam to odebrane/nie będziecie mogli w nich uczestniczyć-z różnych względów-starość,choroba/.wiem coś o tym.
Nick:mokry Dodano:2006-10-27 17:12:14 Wpis:jezeli pana tym urazilem to prosze przyjac serdeczne przeprosiny
Nick:Augustyn Dodano:2006-10-27 07:26:47 Wpis:hej, Mokry! o ortografii pisał Alfred a nie ja!
Nick:mokry Dodano:2006-10-26 18:00:01 Wpis:a co panie Augustynie??"Prawda w oczy kole"?? Nie znam dobrze ksiedza diakona ale tyle ile on sie nauczyl i tyle co on wie to Ty tylko mozesz o tym pomazyc i naprawde nie wypominaj Ks.Tadeuszowi bledow ortograficznych bo na pewno nie zrobil ich umyslnie ani ni z powodu tego ze nie zna zasad pisowni !! Z pelna pewnoscia moge powiedziec ze skoro studiowal łaciene teologie i takie tam to na pewno jest inteligetnym czlowiekiem i jeszcze jedno male sprostowanie on juz jest KSIEDZEM DIAKONEM a pozatym drogi Augustynie czy nikt Cie nie uczyl ze do ludzi odnosi sie z szacumkiem?przeceiz tak pouczasz Ksiedza diakona ze "co by zrobil na jego miejscu Jezus" Jezus cale zycie nauczal nas ze do ludzi trzeba podchodzic z miloscia i szacunkiem !!A co do tych spotkan rozancowych to zgadzam sie z Ks Tadeuszem jezeli wam sie nie podoba to zrobcie taka liste bo to nie do konca on decyduje ile to ma trwac POZDRAWIAM
Nick:Alfred Dodano:2006-10-26 17:40:24 Wpis:No cóż ,z naszym diakonem jest naprawdę niewesoło.
Miejmy nadzieję, że kiedyś z szacunkiem będzie odnosił się do swoich "owieczek" nie przewidując u nich kryzysu wiary.
Pomyśl diakonie : co na twoim miejscu zrobiłby Jezus?
Bo tak mamy postępować . Wszyscy. I ty też.
Nawet jeśli tego nie uczą cię w seminarium.
Nick:Marcin Dodano:2006-10-26 17:31:18 Wpis:Skąd w tobie - młody diakonie - taka agresja ? Siedzimy to razem przed komputerem z kolegami i martwimy się o ciebie. Z tobą jest gorzej niż mówią...
O przy okazji : zamiast drętwych tekstów teologicznych lepiej popracuj nad ortografią.
A wogóle co ty teraz robisz przed komputerem ? Nie powinieneć poświęcić się obowiązkom ?
Nick:diakon Tadeusz Dodano:2006-10-26 17:04:58 Wpis:Jest Pan bardzo pamiętliwy Panie Augustynie! Jedne raz nie czyni reguły. Czyż nie prawda? A wtedy była taka potrzeba. Czy ma Pan coś przeciw śpiewie litanii do Wszytskich Świętych? 5 minut o które się przedłużyło to nie wieczność, aby narzekać!!! (a o tyle właśnie się przedłużyło);
Widać że był Pan jedynie tylko wtedy na nabożeństwie -skoro mi Pan to wypomniał - bo prowadziłem też inne, które jeśli chodzi o czas trwania były krótsze.
Stworzenie planu nabożeństwa nie to żaden problem. Chodziło mi o to by Pan się zaangażował, a nie narzekał!!! Wtedy Pan wybrałby pieśni i modlitwy i ich długość i Pan byłby zadowolony i nie wypominało by się księżom ich błędów. A oni byliby zadowoleni ę nikt na nich nie narzeka. (dotyczy to niezadowolonych i narzekających!)

Drugi Sobór Watykański zachęca, aby wierni angażowali się w sprawy parafii czynnie i pomagali duszpasterzom. Zapraszamy więc do zaangażowania i na nie czekamy.

Wyrazy wdzięczności dla ministrantów, lektorów, Dzieci Maryji, angażujących się w śpiew, prowadzenie modlitw i wszelkie inne pobożne dzieła.

WY CO NARZEKACIE: odstąpcie od tego i spróbujcie sami coś zmienić. Na pewno wtedy świat stanie się lepszy. Bierną postawą, jest postawa narzekania i godną pożałowania.

ZATRUWA TYLKO ŻYCIE I CZYNI WAS FRUSTRATAMI ŻYCIOWYMI!
PRZECIEŻ WIARA CHRZEŚCIJAŃSKA JEST WIARĄ NADZEI I BRATERSKIEJ MIŁOŚCI!!! NARZEKANIE ZAŚ TO PIERWSZY KROK DO BRAKU NADZEI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ, ŻE SAM MOGĘ COŚ ZMIENIĆ.
A CO Z TEGO IDZIE KAŻDY JEST ZA KOŚCIÓŁ ODPOWIEDZIALNY I DO NIEGO NALEŻY NA MOCY CHRZTU.

Drogi JAKUBIE! Chyba mnie nie zrozumiałeś tak jak Augustyn, i poszedłeś za tokiem jego myślenia.
Panów nabożeństw napisałem się mnóstwo i jest to bardzo fajne! Tylko nie rozumię, dlaczego niektórym żal poświęcić 5 minut więcej dla Pana Boga!?
WIDZĘ TU POWAŻNE WYRACHOWANIE I POCZĄTEK KRYZYSU WIARY!!!

PANU BOGU LICZYĆ CZAS??? Nie pomyślałbym, a jednak.

Dziękuję tej osobie co się wpisała jako GOŚCIE! Bóg zapłać!
CIESZĘ SIĘ ŻE SĄ TACY CO LUBIĄ SIĘ MODLIĆ I KTÓRYCH 5 MINUT WIĘCEJ NIE CZYNI MAŁYMI DZIEĆMI GRYMASZĄCYMI, że już nie dużej nie wysiedzą. Amen.

Wszystkim błogosławię i mam nadzieję na współpracę i późniejszą wspólną satysfakcję.
Nick:Jakub Dodano:2006-10-26 16:13:46 Wpis:Dlaczego ktoś ma przygotować plan nabożeństwa dla diakona? Chyba tyle potrafi zrobić a jeżeli nie to niech zapyta któregoś z księży wikarych.Na pewno mu pomogą. Tylko że wtedy to znów byłaby potrzebna ta niedzisiejsza cnota pokory...
A o tą trochę trudno u naszego diakona.
Diakonie Tadeuszu ! Niechaj ten może niezbyt przyjemny kubeł zimnej wody pomoże ci dostrzec że wokół ciebie też żyją ludzie tak samo wartościowi jak ty - choć nie są w seminarium...
I zamiast cytowac JP II weź choć trochę z Jego zniżenia sie do drugiego człowieka.
Przemyśl to - choć masz może niezbyt dobre wzorce ( coraz więcej księży adoruje tylko swoje własne JA).
Nick:Jan Dodano:2006-10-26 15:25:00 Wpis:Czy ktos w naszej parafii odważy się zwrócić uwagę naszym nobliwym parafiankom, że przed mszą o godz.8.00 w ciągu tygodnia - śpiewając Godzinki uniemożliwiają przygotowanie się do mszy! Czasem nawet ksiądz czeka aż skończą i "wyskakuje" do ołtarza żeby zdążyć zanim któraś zacznie kolejna modlitwę.
Może stosowniejsza pora to byłaby po mszach św. a nie przed kiedy trzeby by było się skupić.
A wogóle to wiele osób z mojego otoczenia odnosi wrażenie jakby mszę "chowano" gdzieś między innymi nabożeństwami( co widac na poprzednich zapisach tej strony). Msza jest jednak CENTRUM życia chrześcijańskiego i jako taka nie może być skracana ani przez przeciągające się nabożeństwa ani przez (na pewno piekne) śpiewy np.Godzinek.
Na wszystko w Kościele jest czas. Ale nie może to być kosztem mszy sw.
Tą tendecje obserwuje sie zresztą też i podczas mszy radiowej, gdy przydługie kazania zmuszaja prowadzących do recytowania dalszej części mszy św.
A co do długości nabożeństw: kochani parafianie lubiący długie nabożeństwa : nie bądźcie świętsi od papieża!
Długo nie znaczy treściwie.
Nick:Augustyn Dodano:2006-10-26 15:16:17 Wpis:Szanowny diakonie: data to np.06.08.2006r. to po pierwsze.
A po drugie jeszcze nie jestes księdzem a już "fruwasz" - ten tekst, który napisałeś nie świadczy o twojej skromności. Każdemu człowiekowi potrzeba POKORY. Kapłanowi zaś ta cnota jest szczególnie potrzebna. Czego i tobie życzę.
Nick:Goście Dodano:2006-10-25 21:38:02 Wpis:Przyznam, że jesteśmy zaskoczeni podejściem pewnych, a myślę nielicznych osób do modlitwy różańcowej jak również nabożeństwa majowego. Przecież różaniec jest streszczeniem Ewangelii i warto naprawdę WARTO wsłuchiwać się w rozważania (a nie "czytanki"). Jeszcze raz pragniemy zwrócić uwagę wsłuchiwać się a nie myśleć o czymś innym i patrzeć na zegarek, kiedy się skończy. Z jednej strony nie dziwi, ponieważ dzisiejszy człowiek jakby zapomina, że można jeszcze czegoś słuchać by pogłębić swoją wiarę i wiedzę. Wybierając się na samą Mszę Świętą to też chyba dobrze, że w tym dniu można chociaż jedną dziesiątkę różańca wspólnie odmówić w kościele, a nie marudzić, że modlitwa się przeciąga. Pieśni podczas nabożeństw są jak najbardziej wskazane. Przecież śpiewamy na chwałę Bogu i Matce Najświętszej. A gdzie śpiewają, tam ludzie dobre serca mają jak mówi część przysłowia. Sam różaniec czy litanię, nie idąc do kościoła, możemy w tych okresach odmówić w ciszy domowego ogniska. Najserdeczniejsze pozdrowienia dla Prowadzących i Uczestniczących w nabożeństwach.
Nick:diakon Tadeusz Dodano:2006-10-25 19:54:53 Wpis:Przepraszam, o jakie nabożeństwo chodzi, że się przeciąga w nieskończoność (data)??? OK. Wszystko jedno, dostosuję się. Proszę mi napisać plan nabożeństwa, zaznaczyć ile organista ma grać zwrotek pieśni i przynieść to 15 minut przed do zakrystii. Będę wdzięczny za pomoc i zaangażowanie. To wskazówka na najbliższy czas. Pozdrawiam Wszystkich Parafian! Szczęść Boże!
Nick:mokry Dodano:2006-10-25 19:54:30 Wpis:Do Zbycha: hmm jaki rodzice maja miec wplyw na dzieci?;/ przeciez Ci chlopcy zostajac ministrantami sami musza byc zdyscyplinowani bo inaczej nikt im nie pomoze!Przeceiz nikt im nie karze wstepowac do ministrantow a po drugie jak juz wstepuja to sami wiedza o co w tym chodzi i weidza ze to nie zabawa tylko pewne obowiazki !! Mysle ze ksieza bardziej powinni sprawdzac kogo przyjmuja do ministrantow!!Bo moim zdaniem sluzyc przy oltarzu to zaszczyt a nie kara!! A tak wogole jesli na koledy przychodza Ci co normalnie w roku nie sluza dlaczego ksiadz ich grzecznie"nie przeprosi" przeciez to on chyba decyduje kto na te koledy pojdzie!! ;/
« 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 »