...Wkraczając głębiej do pokoju Cromwella, zauważasz starą księgę, postanawiasz ją otworzyć i czytasz...

« 1 2 3 4 5 6 7 8 ... 99 100 101 102 103 »
Nick:Pierzasty Dodano:2004-12-16 16:20:51 Wpis:Na mnie nie liczcie, ja organizuję popijawę, na której będę wszystkich odnosił do domu, bo jako jedyny nie będę pił. Postaram się też nie spalić mariszki więc chyba się utrzymam do rana. Moje ręcę tego nie wytrwają. Żegnam.
Nick:Kreska Dodano:2004-12-16 16:12:09 Wpis:Thiorinie, masz zamiare spędzić całą noc sylwestrową w Kuźni???
Nick:Golan Dodano:2004-12-16 15:09:34 Wpis:sszkoda ze wam sie to nie podoba...ale zobaczymy czy ktos to wyda :D thorinie jak ja proboje wejsc na tawerne to mi nie dziala... ale umowmy sie jutro o 21 i sprawdzimy czy dziala :D ja kbeidzez juz to wyslij mi sygnal na numer 694936752...
Nick:Thorin Dodano:2004-12-16 13:48:17 Wpis:Mi się nawet podoba. I co wejdzie ktoś w sylwestra na Tawerne Kuźni?? Please Szybka odpowiedź!
Nick:kartezjusz Dodano:2004-12-15 18:54:01 Wpis:hoho golanie gdzies sie naogladal tylu romansow, skoncz z tymi posranymi textami, bo zygac mi sie chce jak to czytam...
Nick:golan Dodano:2004-12-13 18:02:25 Wpis:ej to znaczy ze nie podoba sie wam to opowiadanie? mi tam sie podoba lae jeste mciut nieobiektywny... ale mam dalszy ciag...
mówiąc są przyjaciółmi. W skład drużyny wejdzie jeszcze mag Robillard świetny czarodziej syn Mistrza Edwina który obecnie jest panem Zhentarimów. Natomiast jako mnich-kapłan wystąpi Caderly kapłan Deneira z Duchowego Uniesienia
- Znakomicie Helmie, lecz brakuje mi złodzieja. Przecież wiesz, co będą zmuszeni zrobić a bez zdolnego złodzieja nie poradzą sobie w krypcie…
- Rozważyłem też i ten wariant, lecz nadaje się do tego tylko jedna osoba z całych Krain. A jest nią niestety niejaki Artemis Enteri.
- No to znakomicie, lecz gdzie w tym jest haczyk?
- Widzisz panie ów Artemid jest nietypowym człowiekiem jest krzywym odbiciem drowa o imieniu Drizzt Do’Urden a to oznacza, że może nie chcieć wykonać tego zadania. A poza tym ma teraz 58 lat. Więc jedynym wyjściem jest poddanie go działaniu czaru „preludium”, co jest równie skuteczne, co ryzykowne, ale decyzja należy do Ciebie mój Panie
Czar preludium został stworzonu na specjalne żądanie Lorda Ao przez Mysrte. Polega on na odmłodzeniu obiektu o około trzydziestu lat. Bogini magii stwarzając ten czar nie wiedziała, że ma on posłużyć także ludziom, więc nie wiadomo jak zareaguje na niego ciało człowieka, ponieważ inne istoty takie jak krasnale, elfy czy drowy mają w sobie wystarczająca dużo magii aby uchroniłą je przed siłą tego czaru.
- Hmm… – zamyślił się Ao – cel uświęca środki nie uważasz Helmie? – dodał po chwili namysłu
Helm nie zdołał się opanować i jego twarz ukazała na chwilę wyraz kompletnego zdziwienia
- Czyż nie, mój drogi przyjacielu…? – dodał Lord głosem nie znającym sprzeciwu widząc wyraz twarzy Helma
-A… ależ Panie chcesz mi powiedzieć, że zamierzasz poddać człowieka prologowi?...

* * *
-Artemisie masz gościa – rzekł Jarlx mroczny elf do człowieka znanego jako Artemid Enteri swego czasu najlepszego zabójcę i złodzieja na powierzchni Krain. – I to trochę dziwnego gościa – dodał sarkastycznie elf po chwili namysłu.
- Zaproś go mój drowi towarzyszu – rzekł powoli, głosem starca i jakby cedząc słowa przez gardło. – Rzadko miewamy tu gości – rzekł człowiek do wchodzącej postaci.
- Witaj człowieku. – rzekł z wyższością Helm – Na plecienie Lorda Ao mam cię przenieść na panteon. Nie stawiaj oporu, bo nic, ci to nie pomoże...
- Nie groż mi, Helmie bo nic ci to nie da! Nie zrobisz mi krzywdy, bo jestem ci najwyraźniej potrzebny, więc spokojniej i przyjemniej Helmie; fagasie Lorda Ao
Na te słowa Helm wzburzył się i jego twarz wyraziła mieszaninę gniewu i chęci mordu. Widząc to Artemis dodał:
- O co chodzi? Jeżeli twój pan życzy sobie mnie widzieć to może przynajmniej mógłbym wiedzieć, po co i dlaczego? - sarkastycznie dodał zabójca
- Zostałeś wybrany jako złodziej do drużyny mającej na celu unicestwienie złego kapłana o imieniu Darram.
- A co ja z tego będę miał?
- Najprawdopodobniej zostaniesz poddany prolongowi. Dzięki niemu zostaniesz odmłodzony o około trzydzieści do trzydziestu pięciu lat.
- Kusząca propozycja… A co jest celem misji?
- Czy to ważne? Ciebie powinno interesować tylko to co się stanie jeżeli nie uda ci się wypełnić tego celu! I nie masz prawa ani możliwości się sprzeciwiać – dodał pospiesznie Helm widząc, że Enteri próbuje coś powiedizec.
- A zatem żegnaj stary przyjacielu może jeszcze kiedyś się spotkamy… - wtrącił Jarlx

* * *
Sala pałacu w Waterdeep była ogromna nawet jak na standardy ludzi. Wielkie dębowe drzwi były ponoć chronione zaklęciami samego Czarnokija. Kominek w tej sali był wysokości ogra i szerokości trzech trolli. Na ścianach wisiały wszelkie rodzaje broni i pancerzy od zwykłe sztyletów i puklerzy poprzez zbroje z pancerzy Ankhengow i miecze z magicznie połączonych kości lisza i terasie, do zbroi Baldurana i młota wielkiego paladyna Sir Moloka. Na podłodze widniały runy których nawet ja nie potrafiłem przeczytać…
Gdy do Sali weszli trz
Nick:Kreska Dodano:2004-12-13 16:35:43 Wpis:Bardzo interesująca historia Orzygany Kurczaku Thorinie:)Swoją drogą, Golan masz bardzo wybujałą wyobraźnię, ale to tylko dodaje uroku Twojemu opowiadaniu(może napiszesz książkę?)
Nick:Obrzygany Kurczak Thorin Dodano:2004-12-13 15:11:19 Url:stało się... Wpis:Mam pomysła:) Jeśli ktoś na sylwestra zostaje w domu i się nudzi to proponuje, żeby takie osoby weszły na Tawerne Kuźni Cromwella (czat). Postarajmy, żeby osób było jak najwięcej to bedziemy mogli sobie pogadać. A teraz fatalna historia...
1) Poszedłem do szkoły.
2) Napisałem klasówe z matmy
3) Miałem kanapke
4) Kolega mnie rozśmieszył
5) Zwróciłem śniadanie
6) Zostałem okrzyknięty Obrzyganym Thorin
7) Nie dawno byłem u fryzjera
8) Podobno w krótkich włosach wyglądam jak...
9) KURCZAK
10) I wszyscy nazywają Obżygany Kurczak Thorin
11) Golan takiego horroru byś nie napisał
12) Ja na sylwestra napewno bede na czacie od 21-22 do 4-5
13) Prosze niech kazdy kto moze, niech wejdzie na czat w sylwestra
14) Nara
15) P.S
16) Nie szuka ktoś redaktora do strony?
17) Bo ja bardzo chcę zostać...
18) Redaktorem
19)Nie wiem czemu ale księga jakos dziwnie skraca moje wpisy...
Nick:Obżygany Pierzasty Dodano:2004-12-12 14:05:07 Wpis:Psze bardzo....
Nick:Ob>ź Dodano:2004-12-11 21:56:41 Url:aaaa żygi mnie pochłaniają Wpis:Jak na to strone wejdzie jeszcze jeden >>>żyg>Obżyganego
Nick:Pierzasty Dodano:2004-12-11 09:12:36 Wpis:No i dalej tylko wie trzy osoby się wpisują. A ty kulfonie, nie zaczynaj sprzeczek swoich bo one potrafią każdego z równowagi wyprowadzić. Ciekawe opowiadanko pozdrówka. Zapraszam na baldursite. Wasz reprezentant... hehe. To na razie zbierajcie bazie.
Nick:Goaln Dodano:2004-12-10 20:10:20 Wpis:dzis postanowilem opublikowac moje najnowsza czesc mojego najnowszego opowiadania... ale niestety bez pomysly na ciag dalszy.... pomuzcie staremu przyjacielowi i podrzyccie mi jakis pomysl...
PRZYGARNIJ KRASNALA :D

Siedziałem z moim elfim przyjacielem w małej tawernie w mieście kupieckim Neseme, położonym nad Rzeką Surbrin. Przysłuchiwaliśmy się muzyce i ogólnemu gwarowi tawerny. Nie rozmawialiśmy dużo każdy z nas na swój sposób dalej przeżywał ostatnią przygodę. Chyba nigdy nie zapomnę, co z mym przyjacielem zrobił Zły Mag i co czułem, gdy obserwowałem dezintegrację Elminela…
Ale co było minęło ważne jest to ze teraz jestem księciem drugiego po Mithrilowej Hali królestwa krasnoludów a mój najlepszy przyjaciel jest Pierwszym Wielkim Baronem Zjednoczonego Królestwa Elfów, co w skrócie oznacza, że jest drugim po królu najważniejszym przedstawicielem swojej rasy.
- Co Wy krasnoludy widzicie w tym całym miodzie? – odezwał się Elminel
- Hmm? – odparłem zdziwiony nagłą chęcią do rozmowy
- Pytałem, co widzicie w miodzie? Wy jako krasnoludy. – powtórzył elf
- Czy ja wiem – powiedziałem wyrywając się ze smutnych wspomnień – chyba tyle ze przyjemnie jest się napić i dobrze rozgrze… - nie dokończyłem, bo nagle do gospody wbiegł zziajany krasnolud.
Dziwny gość zawołał krótkim sapnięciami:
- Czy jest - tu Golan - syn Drag - onira, syna - Falunga Krwawego?
- Tak to ja – powiedziałem i wyszedłem przed szereg zdziwionych klientów karczmy – O co chodzi?
- Panie wreszcie Cię znalazłem –mówiąc to gość pad na kolana i chwycił mą prawą dłoń, aby pocałować królewski pierścień.
- Powstań nie jestem Bogiem, więc nie będziesz przede mną klęczał. – stwierdziłem z naciskiem. Słysząc te słowa posłaniec wstał nieco zdziwiony. – A poza tym nie mów tak głośno przecież nie wszyscy muszą wiedzieć, że jestem księciem– syknąłem przez zęby.
- Golanie przyprowadź gościa do stolika. Nie wypada żeby rozmawiać w progu. – rzekł Elminel.
- Co tu się dzieje?! – piskliwym głosikiem krzyknął karczmarz - Zmykać mi te drzwi, ale już, zimno leci! Nie widzicie ze jest środek zimy?!
- Czy coś grozi mojemu ojcu albo królestwu? – zapytałem gdy już usiedliśmy, podając przy okazji kufel z miodem przybyszowi. Ten upił wielki łyk tego jakże zacnego trunku, i odparł.
- Nie Panie, a raczej tak. Chodzi o to, że możliwe jest, iż niedługo odbędzie się następna wojna. Mająca rozsadzić dalsze losy Faerunu.
- Wojna phi! Poprzednią wygraliśmy jak chcieliśmy – rzekł elf głosem ociekającym sarkazmem, i wykrzywiając wargi w krzywym uśmiechu.
- Tak, ale tym razem będzie to coś zupełnie innego, coś, czego lepiej żeby nikt nigdy nie musiał oglądać. Ta wojna ma toczyć się miedzy bogami…!

* * *

-Tego już za wiele! Nikt nie będzie rozkazywał Lordowi Ao! – krzyknął wykrzywiając twarz w pogardliwym geście, twórca świata, pan wszystkiego i stworzyciel wszystkich ras.
- Ależ „Lordzie” czy to wypada? Kto jak kto ale „Ty” nie powinieneś unosić się gniewem…
- Od kiedy jesteśmy na „Ty”? Cyriku jest pewna granica, którą powinieneś widzieć a mimo to ja przekraczasz! – na pozór spokojnie powiedział Lord Ao.
- Masz racje tu na Panteonie możesz rządzić i wydawać rozkazy, lecz już nie długo. Pamiętaj, że wszystko ma swój koniec, nawet „Wielki” Lord Ao – wykrzyczał Cyrik i zniknął pozostawiając po sobie tylko pustkę i poczucie przegranej.
Panteon znajdował się w innym wymiarze, który przez ostatnie kilka tygodni powoli acz metodycznie tracił wyrazistość. Czyli mówiąc prościej jego stworzyciel tracił coraz więcej magicznej energii na utrzymanie planu nie wspominając już o magii całego świata która była przecież w nim zawarta.
- Helmie, czy wybrałeś już ludzi godnych zaufania?
- Tak panie są nimi: Golan wojownik z królestwa Zjednoczonych Krain, świetny wojownik, brał udział w unicestwieniu Złego Maga w ostatniej bitwie. Elminel PierwszyWielki Baron Zjednoczonego Królestwa Elfów, nawiasem
Nick:Pierzasty Dodano:2004-12-09 18:51:28 Wpis:I powtórzyć tylko słowa mojego szefuńcia na baldursite, jedna jaskółka wiosny nie wróży. tak przy okazji Cromwell jeśli to czytasz, nie olewaj strony, spróbuj coś z tym zrobić, prędzej od cibie miałem stronę i wiem że lepiej coś prowadzić niż później się przemęczać. i nie rezygnuj z pomocy, ja umiem prowadzić serwisy. Pozdrówka, zbierajcie bazie, na razie. Winka, winka, winka dajcie.
Nick:Golan Dodano:2004-12-08 18:00:11 Wpis:i jak zwykle to samo cramwall byl i sie zmyl mysli sobie ze jest taki fajny powie cos raz na 2 lata i znika... :/ troche mi za niego wstyd... a myslalem juz ze stronka odzyje ale muuka:/ mam nadizeje cramwallu ze nie ejstes krasnalem...
Nick:Obżygany Kulfon Dodano:2004-12-07 17:33:53 Wpis:Witam Was zacni poszukiwacze przygód!
Witam Cię mości Cromwell'u!
Witam Cię Obrzygana Moniko!

Zaiste, dłuższy okres sprawy dobra mego ludu głowę moją zakrzątnęły wielce to dziś wszem i wobec cieszyć się mogę obecnościa Waszą i Waszym towarszystwem, w kuźni gdzie razem spotykamy się i dla Torilu, ziemi naszej, ważne sprawy omawiamy.

Zapytać jeno pragnę, o pochodzenie i cel działania osób podających się za obżygane. Tytuł i imię te można nosić jedynie jeno z prawa ziemi, a nikt inny bez mojej wiedzy nim się nie posługuje. Dlatego pytam, któż to podszywa się pod dobre imię moich przodków, przed których sprawiedliwościa korzę się i klękam i wobec posługiwania których mam zaciągnięty wielki dług i życiem swoim spłacić go zamierzam. Obrzygana Moniko, Ciuchio i Rebusiu, kim więc jesteście i jakim prawem posługujecie się tytułem, który nie jest Wam dany??
Gdy imię to splamicie, Dalilia mi świadkiem, zapłacicie za to!
Nick:Pierzasty Dodano:2004-12-06 21:32:02 Wpis:No ja powiem tyle było ich jezcze kilku utrzymywaczy, ale w większości prawda. Tak, tak, krótki koment ale co ja poradzę nie będę się pluł.
Nick:fat joe Dodano:2004-12-06 20:44:47 Url:www.bezdomni.pl Wpis:ej mistrzu jak włożyć pełonpłytówke na maga?????
Nick:Golan Dodano:2004-12-06 20:23:55 Url:alleluja! Wpis:a o mnie to juz sie na tej stronie nie pamieta tak? a jak z pierzakiem i obrzyganym wakacje gadalismy tylko my to co? czemu jak tylko sie przestanie cos mowic to od razu sie o kims zapomina? pierzak chyba sie obrazony cozje! phi obrzygany to samo przeicerz jestem z ta strona od ponad roku! naprawde zawiodlem sie na was mosci panowie! a teraz do cramwalla: powiedz nam dlaczego stronka rzestala istniec w matrixie ze sie tak wyraze tzn czemuz ja opusciles przeicerz jest tak za***ista... trzeba znow przywrucic tej stronie swietnosc wlejmy w nia troche zaru plonacego w piecach mithrilowej Hali troche swiatla silvemoon! krotko mowiac jestem chcetny do pomocy!@ cramwalu jak cos to wal do starego poczciwego krasanala jak w dym! od razu mowie ze moge wam tzn stronce zrobic dzial ksizakowy... :D ale ma jednak do cieibe cramwallu troche zalu bo wysalem ci niegdys co najmniej 6 maili i na zadne nie odpowiedizales =[ no dobra ale jestem nietypowym krasnalem ktory potrafi wybaczac i nie przeklne cie na 7 pokolen ;D a tak walsciwie mnie pierzakowi i obrzyganemu nalezy sie jakas loza honorowa bo podczas gdy po polu kleski jakim stala sie ta strona biegaly szakale i jataly sepy my jedni powtarzam tylko w 3 walczylismy cos o te strone...
Nick:pierzasty Dodano:2004-12-06 20:00:41 Wpis:W końcu mój ajdol się pojawił!!!! (ja to jestem lizus) Oj ja to z lenistwa swoją stronę przestałem prowadzić dawno temu, ale cibie nie rozumiem... ja jestem maszyną napędzaną pochwałami,a mnie tylko krytykowali więc się wycofałem,a ty.... rzesze fanów, skandujące gołe panienki ....eee... nie wiem. Pozdrówka ogólnie, wiesz ja się też bym zaciągnął do pomocy, i jeszcze spokojnie bym przyprowadził te skandujące gołe panien.. Dobra jak coś chcecie zapraszam na gg, albo na baldursite, jak kto woli, albo tu na księgę. Pozdrowienia całuski wasz złodziej. To na razie zbierajcie bazie..... (a niech cię golan, będę to pisał i już)
Nick:obrzygana monika Dodano:2004-12-05 23:38:37 Wpis:Ja mam do Cibie pytanie Crommwel?
Zaciekawiłeś mnie moim wpisem, czemu przestałeś aktualizować Kuźnię????
Czy naorawdę się znudziłeś Baldurkiem???
B0o ja np. narazie sobie tego nie mogę wyobrazić żebym mógł sie nim znudzić.

Pozdrawiam (obrzyganego kulfona przedewszystkim - gdzie jesteś???)
« 1 2 3 4 5 6 7 8 ... 99 100 101 102 103 »