Księga Gości

Nick:modig Dodano:2004-10-31 23:25:44 Wpis:od razu ***nal...:P
Nick:ner Dodano:2004-10-31 22:59:10 Wpis:zamknij sie bo ci nakopie, był ofajnie. ja z***łąem rockin' i to pwoażnie, źle palcowałem, pdo złym katem, byłem czerwony , i ***nąłę msie przy pasażerze, albo rafal sie ***nał, ale sie nie skarze i ise ciesz,e było fajnie. a ty narzekasz na fałszowanie. ja by msie bardizej czepiał ze w krtórejs piosence dwie gitary grały co innego.,.w innej tonacji:P
Nick:q Dodano:2004-10-31 22:44:54 Wpis:mam nadzieje ze reszta byla bardziej wporzo, bo o jeeezuuu co za z*** ze mnie :(
Nick:q Dodano:2004-10-31 22:41:15 Wpis:z***alem te swetry maksymalnie, uszy wiedna... jak mogliscie tego sluchac?
Nick:Modig Dodano:2004-10-31 22:40:18 Wpis:Na tych fotkach depesz za***ista mine zrobil:D a pozatym fajny jedrek z filtrem czerwieni:D
Nick:Modig Dodano:2004-10-31 22:38:57 Wpis:To byl ostatni kawalek i miales glos zjechany zresta kiepska jakosc dzwieku
Nick:ner Dodano:2004-10-31 21:11:12 Wpis:jacy my;> przeciez nie chciałeś dołączyc do naszego zespołu;> hehehe
co ty, stqary, za***iscie wyszło.
Nick:q Dodano:2004-10-31 20:12:03 Wpis:booooozeeeee!!!

jak ja falszuje, szukamy nowego wokalu od zaraz!
Nick:ner Dodano:2004-10-31 18:05:41 Wpis:fajny ten teledysk:)
Nick:kamka Dodano:2004-10-31 16:33:09 Wpis:wysłałam wszystkim foty :)
Nick:Sili Dodano:2004-10-31 16:22:21 Wpis:OOooooo :D:D:D:D:D
Nick:sili Dodano:2004-10-31 16:01:43 Wpis:ale wolno mi sie te swetry ściągają...:)
Nick:ner Dodano:2004-10-31 14:39:33 Wpis:oj kolega miał dokładnie taką!
Nick:Modig Dodano:2004-10-31 14:19:25 Wpis:MIalem kiedys podobna gierke:D
Nick:q Dodano:2004-10-31 13:23:35 Wpis:http://ekstra.tapety.prv.pl/jajka.html
Nick:q Dodano:2004-10-31 10:57:58 Wpis:dzikus był już chyba w tej nowej wersji
Nick:Dekadent Dodano:2004-10-31 01:00:56 Wpis:Nienawidze was!
Nick:Modig Dodano:2004-10-31 00:47:20 Wpis:http://www.wosp.org.pl/fundacja/news.php?id=1953
Nick:Modig Dodano:2004-10-31 00:45:33 Wpis:Yapomniales dodac o dyikusie cyz jak on tam mial ten co yzl w dyungi poya wioska
Nick:Modig Dodano:2004-10-31 00:43:54 Wpis:To bzl moj pomzsl y ta wioska smerfow
Nick:ner Dodano:2004-10-30 23:59:04 Wpis:[czytaj: bez komentarza]
Nick:ner Dodano:2004-10-30 23:58:47 Wpis:
Nick:cytrynek Dodano:2004-10-30 23:40:52 Wpis:ucielo, oto ciag dalszy:


Wydaje się więc, że społeczeństwo działające na zasadach kompletnej równości i bezinteresowności powinno funkcjonować harmonijnie i gładko. Przyczyny dla których tak nie było są dwie. Pierwsząz nich jest Gargamel, mieszkający w ponurym zamczysku zły czarodziej-nieudacznik i jego kot - Klakier, którzy postawili sobie za zadanie odnalezienie wioski Smerfów i przyrządzenie z jej niebieskich mieszkańców jakiegoś tam eliksiru. Nie trzeba się długo zastanawiać, by dojść do prostego wniosku, że Gargamel i jego zamek symbolizują zgniły zachód, imperium kapitalistycznego zepsucia, które chce ogarnąć cały świat i połknąć Smerfną utopię.
Drugą z tych przyczyn jest niechciany element, egzystujący i rozpościerający swe macki w obrębie samej wioski. Jest to tzw. opozycja, rzecz w państwie totalitarnym zupełnie nie do pomyślenia. A jednak znalazł się jeden Smerf, któremu nie podoba się hegemonia Papy, w którego sercu zaszczepiła się idea buntu przeciwko zastanej rzeczywistości, który ma jednak za mało sił, by przeciwstawić się reżimowi czerwonego kubraczka. Mowa oczywiście o Ważniaku. Dzieciom w całej Polsce już od najmłodszych lat wpajano ideę nienawiści do przeciwników systemu, w każdej czołówce, przy dźwiękach radosnej melodyjki wykopując Ważniaka z wioski. Uczyniono z niego ofermę, nielubianego, niechcianego Smerfa, którego za pomocą Osiłka, niezmiennie w każdym odcinku wypychano na społeczny margines.

Smutne ale prawdziwe, jedna z moich ulubionych dobranocek była tylko, a może aż, dobrze skonstruowanym narzędziem systemu, stworzonym by uwięzić nas za kratami soc-realizmu. Na szczęscie przyszła transformacja ustrojowa, z zachodu sprowadzono pro-kapitalistyczną wersję Smerfów, z Farmerem miast Rolnika, ze Smerfikami, reprezentującymi odmiennie myślącą młodzież, z ograniczoną władzą Papy i nawet z lekką dozą szacunku dla Ważniaka. Tysiące ludzkich istnień zostały uratowane.
Nick:cytrynek Dodano:2004-10-30 23:38:36 Wpis:Przedstawienie stosunków społeczno-gospodarczych w utopijnym społeczeństwie totalitarnym na przykładzie wioski Smerfów.

Któż z nas we wczesnym dzieciństwie, w okresie chylącego się ku upadkowi socjalizmu, w epoce babć wynajmowanych za grube pieniądze do stania w kolejkach za telewizorami czy lodówkami, u szczytu popularności samochodów marki Trabant, produkcji wschodnio-niemieckiej, nie oglądał wspaniałej kreskówki, serwowanej nam co tydzień na dobranockę, a opowiadającej o pełnej harmonii i szczęścia wiosce małych, niebieskich ludzików, potocznie zwanych Smerfami? Któż z nas nie śledził z zapartym tchem dziejów tej niewielkiej, błękitnej społeczności? Widzę las podniesionych rąk. Teraz, gdy jesteśmy już o parę dobrych lat starsi, przyszła pora na chłodną analizę tej fenomalnej kreskówki, w wyniku której dochodzi się do kilku ciekawych wniosków. Albowiem z perspektywy lat ta słodka i niewinna opowieść okazuje się być potężnym narzędziem indoktrynacji młodego, komunistycznego pokolenia, które po dorośnięciu w atmosferze soc-realizmu, miało zdobywać złote medale olimpijskie, projektować nowe rozwiązania techniczne za pieniądze z ubezpieczeń społecznych, polecieć na marsa w rakiecie zbudowanej z puszek po konserwach i pracować na chwałę Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Ale po kolei.

Ustroj panujący w wiosce Smerfów określić można jako zdecydowanie totalitarny. Głównym przywódcą, jednostką skupiającą w swej niebieskiej dłoni pełnię władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej jest Papa Smerf, który nawet wizualnie przypomina typowego dyktatora-komunistę. Ta broda na modłę Fidela Castro, to władcze spojrzenie Stalina i przede wszystkim czerwone ubranko (coż za symbolika!) czynią z niego osobnika idealnie pasującego do stereotypu. Przydomek Papa oznacza, że jest on ojcem narodu, opiekuje się nim, sprawuje nad nim kontrolę, rządzi. Od reszty smerfowej braci odróżnia go wspomniane wyżej czerwone ubranko, które stawia go na pozycji ostatniego prawdziwego rewolucjonisty, hołdującego ideałom teoretyków komunizmu. Papa jest mądry, szlachetny, sprawiedliwy, dokładnie taki, jaki powinien być prawdziwy, komunistyczny przywódca, jak powinni być postrzegani Breżniew, Gomułka itd.

Pozostałe Smerfy (z jednym jedynym wyjątkiem, o którym później) stanowią idealnie naoliwioną maszynę, funkcjonującą i egzystującą bez podziałów, klas społecznych czy innych nierówności. Społeczeństwo to żywione jest przez jednostkę imieniem Rolnik (który w kapitalistycznej wersji kreskówki nazywał się bodajże Farmerem), który za swą pracę nie żąda ani grosza, tylko dostarcza swe plony Kucharzowi, który następnie przyrządza z nich słodkie babeczki - podstawę wyżywienia Smerfnej braci. Klasę robotniczą reprezentuje Pracuś - złota rączka, koleś od młotka i piły. Wszystkie te jednostki pracujące działają na zasadzie wzajemnych przysług - ty mi naprawisz dach mojego grzyba, ja Ci odpalę dodatkową babeczkę itp, albowiem wioska nie została skażona smrodem pieniądza. System taki powoduje kompletną minimalizację tzw. społecznego niezadowolenia, którego niewielki procent znajduje upust w osobie Marudy, który kręci nosem na wszystko, jednak jest z pewnością manipulowany przez Papę Smerfa i nikt tak naprawdę nie bierze go na poważnie. Jednakże, ażeby zapewnić całkowitą stabilizację i spokój obywatelom, Papa Smerf wspomagany jest przez Smerfną Milicję, reprezentowaną przez Osiłka, który gotów jest przywalić po łbie każdemu propagatorowi niechcianych idei.
Kolejną ciekawą postacią jest Smerfetka, której rola społeczna sprowadza się do opieki nad młodym pokoleniem, reprezentowanym przez Smerfusia, oraz do utrzymywania ładnej aparycji i podwyższania tym samym morale mieszkańców wioski. Jak widać, podejście do roli kobiety w tej utopijnej zbiorowości było bardzo praktyczne i chociaż Smerfetka miewała swoje humory, były one wkalkulowane w jej ogólny wizerunek. Przykłady takie jak powyższe można by było mnożyć.

Wydaje się więc, że społeczeństwo działające na zasadach kompletnej równości i bezinteresowności powinno funkcjonować harmonijnie i gładko. Przyczyny dla
Nick:q Dodano:2004-10-30 22:29:44 Wpis:Wpisz się do księgi

Nick
Twój e-mail

Twój nr GG

Adres Twojej strony



Tu wpisuje się pochlebstwa :)
Nick:q Dodano:2004-10-30 22:27:32 Wpis:cicho
Nick:Sili Dodano:2004-10-30 22:08:45 Wpis:Powiedzmy Maćkowi że było beznadziejnie bo jak mówimy że dobrze to jest wielce niezadowolony! .............
Nick:ner Dodano:2004-10-30 21:36:25 Wpis:zabawne,..tez chciałem to sobie powiedziec:)
Nick:ner Dodano:2004-10-30 21:36:23 Wpis:zabawne,..tez chciałem to sobie powiedziec:)
Nick:Sili Dodano:2004-10-30 18:48:15 Wpis:Oł je chcem Wam powiedzieć aj low ju aj low ju aj low ju aj low ju:)
Nick:q Dodano:2004-10-30 18:22:32 Wpis:Kacpr: Po co skejt idzie do lasu?

Qrek: Po poziomki .... Doł!
Nick:q Dodano:2004-10-30 18:18:26 Wpis:Leeeeechia to jest potęga
Leeeeeechia najlepsza jest
Wygrywasz czy przegrywasz
Ja i tak kochać ciebie chcę


- Koło młodych chórzystów polskich
Nick:q Dodano:2004-10-30 18:17:36 Wpis:ziomuś?

:)
Nick:q Dodano:2004-10-30 18:17:21 Wpis:eee, grasz w kapeli z teletubisiami?
Nick:m Dodano:2004-10-30 17:48:32 Wpis:ziomy
Nick:Modig Dodano:2004-10-30 17:45:30 Wpis:Mnie tez to przeraza... ale co mam robic w koncu to zimy z zespolu musze ich akceptowac takimi jacy sa
Nick:Freya Dodano:2004-10-30 15:24:10 Wpis:Postępujące zdziecinnienie:P
Nick:Modig Dodano:2004-10-30 14:31:17 Wpis:Here are some ways Teletubbies enriches the learning experiences of young children


Uses Comedy to Stimulate Thinking
When a child laughs at Teletubbies, you can be sure that he or she is following the story and, more importantly, making sense of what is happening on-screen.


Encourages Speech
The Teletubbies' speech is based on the first words of children aged one year to 18 months. Response testing shows that children treat the Teletubbies a little bit like younger siblings, calling out to correct them or telling them what to do.


Encourages Listening
Teletubbies "stop and listen" whenever they hear the narrator. When a voice trumpet appears the Teletubbies focus all of their attention on it, drawing the child to listen to a special story, rhyme or sound.


Teaches through Repetition
In Teletubbyland, things happen again and again, giving a child time to discover patterns of cause and effect, allowing a child to anticipate what will happen next.


Promotes Affection
Teletubbies love each other very much. They love big hugs best of all.


Increases Confidence
The pacing and repetition of Teletubbies engages children in practicing fundamental skills and concepts again and again. Successfully anticipating what comes next, predicting, is an important aspect of building a sense of "I can do it!"


Builds Self-Esteem
Children are more engaged by programs in which they can see themselves, whether by identifying with characters or with a situation. In Teletubbies, the inserts of real children doing real things allow young viewers to see children like themselves in a variety of experiences and situations.


Encourages Movement
Teletubbies love to dance, jump, stretch, roll and run. Watching them is not a passive activity - children like to join in. Teletubbies helps to promote body awareness and encourages children to participate in active play.


Celebrates Individuality
Even though the Teletubbies share in the fun together, they have strong and different individual identities. Young children see that it's acceptable to be different and have separate interests from the crowd.
Nick:q Dodano:2004-10-30 12:11:04 Wpis:hehe wiem jak zagrac tate dilera na uciekajacych krolikach :)
Nick:q Dodano:2004-10-30 11:55:10 Wpis:Twinkle, twinkle little star
How I wonder want you die


te spiewajace prysznice (czy co to tam jest) kojarza mi sie dziwnie z indoktrynowaniem spoleczenstwa zyjacego w teletabilandii...
Nick:q Dodano:2004-10-30 10:19:05 Wpis:ale i tak moglo byc lepiej
Nick:q Dodano:2004-10-30 10:12:50 Wpis:przeslij przeslij, i zdjecia od Kamili tez jak dostaniesz :).
Nick:Modig Dodano:2004-10-30 08:58:56 Wpis:Dziekowalismy Tomkowi juz... ale wypas bylk mam wideo z ostatniego kawalka (co prawda cyfrowka ale zawsze) moge poprzesylac kto chce...

Dzieki wszystkim za przybycie!!! aaaaleee fajnie bylo (chociaz momentami zrabalem:P)
Nick:ner Dodano:2004-10-30 06:32:57 Wpis:głowa mnie boli..:( za godizne wybywam na wyklady..:)
głodny jetsem. uswiadomilem sobie ze wcoraj procz sniadania i kanapki w skzoel skromnej zjadlem tylko 2 snickersy..:P teraz ide na krolewskie siadanie, cyzli chleb, almette i miód albo dżem..:D
Nick:ner Dodano:2004-10-29 23:21:03 Wpis:a wogle: podzekował mu ktoś? tak sobie zdalem sprawe ze wypadałoby..
Nick:ner Dodano:2004-10-29 23:20:46 Wpis:ja mam tasme wideło.. bas za cicho lekko, a rockin' zrombałem strasznie o matkooo!!!! hmm albo to perkusista zrombał:P
Nick:q Dodano:2004-10-29 23:06:43 Wpis:czy tylko ja nic nie pamietam z naszego grania?
Nick:q Dodano:2004-10-29 23:04:41 Wpis:lol

skumajcie opisy...

wzruszam sie ...

:)

dzieki wam wszystkim, za to ze byliscie, ze wspieraliscie, czasem dowaliliscie, mam nadzieje ze nadal wszystko bedzie szlo dobrze...

dzieki
Nick:ner Dodano:2004-10-29 22:51:03 Wpis:było ZA JE BIS CIE!! jeden z najlepszych dni w moim życiu centralnie:) ja chce jeszcze raz.. wogle super wieczór był i miło i wogle:)))
thx dal wsyztskich któzy przyszli, dla wsyzttkich tych wiernych fanów;) i pryzjaciół i wogle.
Nick:q Dodano:2004-10-29 06:35:58 Wpis:ja juz nie moge...

czyszcze im te kolana i czyszcze, a one sie ciagle brudza na nowo!!!

nie wytrzymam!!!