www.punx-brigade-brzesko.prv.pl

« 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 »
Nick:czorna Dodano:2003-04-01 18:20:44 Wpis:Do "nijakiej" realistki. Wez nie pisz do mnie nic, bo nie mam zamiaru z Toba pisac.A to czy krytykujesz moja muzyke, jak to nazwalas mnie nic nie obchodzi, podobnie jak Ty i Twoj z***any hh :)
Nick:WICHURA Dodano:2003-03-31 15:24:16 Wpis:SZCZEAŁA MOJE SIORBEŃKI ROBIMY POWTURKE Z SOBOTY LECZ TERAZ BĘDZIE O WIELE RAZY LEPIEJ MYŚLĘ ZE POGODA NAM NIE PRZESZKODZI!
SPRAWA DO:KOMARA JOCKERA BIERNATA ZAKŁADACIE SIĘ CZY NIE?
WSUMIE JAK BYM WYGRAŁ TO I TAK BYM NIKOMU NIEPOWIEDZIAL!
DO SOBOTY MOŻE SIĘ WRESZCIE POSZCZĘŚCI BIERNATOWI HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHHAAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAABĘDZIE MELANŻ POD WARUNKIEM ŻE BĘDZIECIE MIELI BLACHY NA WBITKĘ HAHAHAHAHAHAHAHA
Nick:Realistka Dodano:2003-03-31 13:00:24 Wpis:Chciałabym sie zwrocic do niejakiej "czornej".Posłuchaj:badziewie to Ty mozesz miec w domu.Od HH sie ...wiesz o co mi chodzi.Ja nie krytykuje Twojej WSPANIAŁEJ muzyki jaka jest PUNK,czy cos w tym stylu!
Nick:HANS Dodano:2003-03-24 15:28:11 Url:997 Wpis:SERDECZNE POZDROWIENIA DLA EKIPY PANK BRZESKO NARESZCIE KOCHANA WIOSNA TO SIE WNET ZABAWIMY
JAK ZA DAWNYCH CZASÓW
NIECH PANK BĘDZIE Z WAMI BO SAMI WICIE JAK JEST A JEST JEK JEST TICTAKI GÓRĄ MOŻE FRYTKI SIE NIEPOGNIEWAJA
Nick:Kamilka Dodano:2003-03-22 10:00:51 Url:http://kreolka.blog.pl Wpis:*Ty za mnie nie umrzesz,więc nie mów mi jak mam żyć*

Pozdrawiam moją babcie,mojego dziadeczka [którzy są chorzy...i nie chcą mi już dawać kasy co miesiąc ;( ],moje jedyne zwierzątko-czyli moją siostrę Milenę,psa Fafika,którego nigdy nie miałam i znając życie nie będę miała,Pana Jezusa,który wciąż mnie gwałci w snach [nu nu Jezusku],moją ukochaną przyjaciółkę Kinię,która nadal nie wie kiedy była bitwa pod Grunwaldem ;P i wszystkich innych debili ;> Kocham Was.
Nick:Belu @ Dodano:2003-03-19 13:01:52 Url:http://www.belu.brzesko.net Wpis:Hokka - hej!!!!
Pozdrowienia dla webmastera :o))) strzaleczka Nalewka!!! Dzialaj dalej... zapraszam na mojego sajta adres zapisany w danych :o))) POZDROWIENIA FOR ALL PUNX!!!!
Trwamy bo ktos trwac musi aby masa nie pograzyla nas calkiem, indywiudualisci wszystkich krajow laczcie sie :o)))... Indywidualizm jest piekna rzecza i bedzie trwal bez wzgledu na to jak sie bedzie nazywal!!! Wpadnijcie na www.wlochaty.most.org.pl - moim zdaniem strona jest za***iscie zrobiona a materialy na niej sa po prostu genialne!!!
Nick:Kami-cian Dodano:2003-03-19 12:37:05 Wpis:Wiecie na co mam ochotę?

hehehe...Nie wiecie? :P
No to Wam powiem..
Mam ochotę na taką ładną,zupełnie niewinną,krótką i zwięzłą reklamę..

Zrobić ją?
Wiem,że chcecie .. ]:>

..:::http://kreolka.blog.pl:::..
Nick:Kami Dodano:2003-03-19 12:00:48 Wpis:Co do nalewki o smaku Mariuszkowym to nie mam nic do zarzucenia :> Wręcz przeciwnie.Bardzo wykwintny i pociągający smak :D
A co do Sexu to jakby na to nie patrzeć całe moje życie opiera się na teorii powiązanej z tą czynnością :P
I jakże tu o tym nie pisać?
Żyjemy w XXI wieku,nie? :>
Dosyć,że przed przypadek jestem jeszcze dziewicą,to jeszcze mam nie pisać ciągle o Sexsie?To by było straszne ;]
Nick:nalewa Dodano:2003-03-18 21:58:11 Wpis:Elo elo punki ;p

WAZNA INFORMACJA!!!!

Niepoinformowanych o sytuacji - uprzejmie powiadamiam ze : w dniu 21 marca
jest pierwszy dzien wiosny, co za tym idzie jest to dzien wagarowicza - wiec udanie sie w tym dniu do szkoly zostalo
by uznane za niestosowne i byloby karane strzalem w ryj! - prosze o rozeslanie tej wiadomosci
dalej ........ - z powazaniem minister oswiaty!

Kamilka co Ty o tym Sexsie tak nawijasz caly czas ;p a co do nalewek hmmm nalewki sa najlepsze ;p i ja tez ;p

Pozdrowienia dla wszytskich !!
Nick:Kamila Dodano:2003-03-18 17:32:59 Wpis:Ano ta...
Dzień Wagarowicza tuż tuż :>

Życzę Wszystkim udanego piątku :>
Dużej ilości vina,piva,vodki,czy co tam pijecie [Broń was P.Boże przed nalewami ;P]no i oczywiście tradycyjnie Czystego Sexu,nie? ;D A jakby inaczej!?
Nick:KOMAR^ Dodano:2003-03-18 10:10:32 Wpis:cze nalewa gdzie idziemy na wagary ???
popytaj sie tych debniokow czy robia cos tam na wiosce ???
Nick:Janek Dodano:2003-03-16 21:11:44 Wpis:...Mariusz powiem tacie ;P i pokaze mu zdjecia swintuchu ;D
Nick:Hm.... Dodano:2003-03-14 19:49:32 Wpis:Napisze krotko:ZA***ISTA STRONA :))):DDD
Nick:czorna Dodano:2003-03-13 19:54:54 Wpis:Do realistki: co to za badziwie wypisujesz? Taaa, mega total exstra zajawka :P Hip-hop ssie :P
Nick:hahahaha Dodano:2003-03-11 23:17:45 Wpis:do realstki
jak mozesz wypisywac rymy takiego pedala jak peja
wez przestan sluchac tego blazna z poznania
on stal sie bialym murzynem
*** NA TO GLADE BO I TAK DAMY RADE
ZLACZE DWIE VIKTORIE LEWA NA PRAWA KLADE BO DAMY RADE .
Nick:j. Dodano:2003-03-11 22:55:55 Wpis:o niektorzy sobie karaoke urzadzili czy co to jest... ;>
Nick:Kamila Dodano:2003-03-11 19:52:08 Wpis:Widzę,że tronka przechodzi coraz ciekawsze metamorfozy-oby tak dalej ;> Życzę oryginalnych pomysłów! ;P
Nick:Realistaka *** Dodano:2003-03-10 14:31:01 Wpis:Nie- Kocham Hip- Hop
--------------------------------------------------------------------------------



Ta, onomato, SLU, 2001
To dla wszystkich te parę słów

Ref.: A ja kocham hip hop i ten hip hop nienawidzę
Z c***owizny szydzę, dla artystów ja kibicem
Kocham hip hop i ten hip hop nienawidzę
Z c***owizny szydzę, dla artystów ja kibicem
I kocham hip hop i ten hip hop nienawidzę
Z c***owizny szydzę, szydzę

[Peja]
Bo ja oglšdać nie chcę za***anych w trupa MC
Ale zmuszony jestem patrzeć na analfabetów
Tak zgrywajš wielkich mistrzów zamiast wybrać się na detoks
Czy nie œmieszy cię to, nie w****ia cię to?
Gdzie te rymy, gdzie charyzma, styl, ten hip hop gdzie to
Goršco się zrobiło, spokój przejrzyj na oki
Nienawidzę hip hopu w którym cišgle coœ *****oli
Jeden z drugim artysta, weŸ posłuchaj jego freestyle
Potem skasuj go i wytrwaj przy swoich pozycjach
Znam tylu dobrych MC czekajšcych na swš szansę
Œmiejš się z wygłupów, gówno traktujš z dystansem
Czwarta rano piętnaœcie, siedzę piszę i nie zasnę
Zanim nie skończę nienawidzieć te hałaste
Dobre, piękne bity ważne, przesłuc***e je jak każde
WeŸ podziękuj producentom no bo sam byœ zrobił pasztet
To co robisz mi nie leży, mówię prawdę, po co kłamać
Po co mam udawać, że to klasyk, szkoda gadać
Się przestałem zastanawiać, słaba kondycja hip hopu
To właœnie twoja wina, czy ty jesteœ zmienić gotów
Taki stan rzeczy, nie sšdzę chcesz zaprzeczyć
No to nagraj coœ z klasš, słyszę wcišż te chały wtórne
Bo duże rap wytwórnie często wypuszczajš c***nie
A ja nie zniżę głosu, przez co drożniejszy nie będę
Dwadzieœcia zero jeden, dla podziemia laus zdobędę
Pozostajšc z tradycjami młodym odsłaniam częœć prawdy
To bitewne wersy, weŸ odpowiedŸ jak żeœ twardy
Rymy nie wybuch petardy, raczej wišzka dynamitu
To dla sławnych MC parę difficulta kitów
Do zwady słownej gotów jak do obalenia mitu
To dla sławnych MC pare difficulta kitów

Ref.

[Peja]
Jeœli kocham twój hip hop to się z pewnoœciš o tym dowiesz
Nie wystarczy kogoœ poznać, a gdy znasz już dobre powiedŸ
To co robisz uœwiadomisz sobie parę ważnych rzeczy
Bez włażenia w dupę człowiek powie, więc uwierzysz
Sš jeszcze ludzie w Polsce, znajš kawał rap historii
Zaczynali od przegrywek a nie CD w czystej folii
Sš tacy pasjonaci, których ten stan boli
Że większoœć super MC dla pieniędzy się w tym szkoli
To jedyna motywacja, bo gdzie byłeœ w dawnych czasach
Chociaż by z pięć lat temu, mówisz, że dupę zawracam
Kiedy nie było przemysłu kim byłeœ punkowcem?
Teraz hip hopowcem, kserowanym gotowcem
Nikt nie będzie cię kochał, dla mnie to radocha, szlochaj
A ten co jest naprawdę przyzna rację mi w wywodach
No chyba, że się boi, swej opinii nie narazi
U ludzi z œrodowiska, którym nie chce zbytnio kadzić
I jak reszta wróg gracie, tak telewizyjna ****o
Pajac zbiera hip hop, kłamie więc jadę z nim równo
le trafiłeœ palancie, co czternaœcie lat w tym siedzisz?
Łżesz ludziom prosto w oczy, więc jak mógłbym ci uwierzyć
Jak faktyczni bohaterzy pokroju druha Sławka
To elita, mały procent, to bardzo mała dawka
Lecz skuteczne antidotum, on otruwa ludzkie dusze
To człowiek od hip hopu, o tym goœciu wspomnieć muszę
I gdyby każdy z was chociaż trochę znał te rzeczy
To ten hip hop by nie kulał tylko się rozwijał, cieszył
Co na topie wchłonš przemysł, nie zbyt dobra puenta
Ziomuœ jeszcze jedno, w rapie nie chodzi o skręta
Pamiętaj anemik, umiejętnoœci rzecz œwięta
Ziomuœ jeszcze jedno, w rapie nie chodzi o skręta
Nick:Realistka***$ Dodano:2003-03-10 13:56:59 Wpis:Plus i minus
--------------------------------------------------------------------------------


Plus i minus to jedyne co widzę,
Plus i minus to jedyne co słyszę,
Plus i minus to jedyne czym żyję...
Ostrzeżenie przed niebezpieczenstwem!

Idę tam, idę sam w tą czarną chwilę,
Tyle myśli w sekund tyle.
To wątpliwe, żebym czegokolwiek bał dziś się,
Cokolwiek - ja to wsystko *****olę, wiesz
I szkołę, stres, strach, ****a mać,
Czas się bać, nadszedł czas, sprawdź to, sprawdź!
Plus i minus to jak jakiś *****olony wyrok
Sądu mego czas, pytanie: muszę zginąć?
Boże, doktorze, może pomoże ktokolwiek,
Który z was mi odpowie, kto?
Czy to jest kara za mych grzechów sto,
tysiąc czy milion (milion),
C*** wie ile tego było.
Ale strzał, ile ja bym dał, mieć znów chciał
Problemy codziennego dnia.
Całymi dniami siedzę, oglądam telewizję,
Ile, ile ja bym dał byle o tym nie myśleć lecz...

Plus i minus to jedyne co widzę,
Plus i minus to jedyne co słyszę,
Plus i minus to jedyne czym żyję...
Plus i minus to jedyne, jedyne jest!
Plus i minus, plus i minus, plus i minus,
Czy to plus, czy to minus był,
Plus i minus, plus i minus,
Ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem!

Czy grzeje doktorku?
Nie, w żyłę nie daje, Damarihuanę palę, scierwa też nie walę.
Pytania, odpowiedzi, to jest jak spowiedź, ja,
Ja już nie mogę, tak bardzo sie boję
I modlę
I cokolwiek...
I biegnę i gonię życie swoje!
O nie,nie!
Nie zabijaj teraz mnie!
Wiesz, że plus to oznacza dla mnie śmierć!
Czy ty kumasz doktorku, że to jest moje życie:
Kobieta, zabawa, Kaliber i trawa
I kumple i moi ludzie, taka jest prawda marna ta!
O właśnie tak.
Ja jestem Magik I z 44 Kaliber
I ciągle życ chcę.
Gdy pomyślę, że to mam, że to mogę mieć, mieć,
(że to mam, że to mogę mieć)
Ile ja bym dał, byle o tym nie myśleć!
Lecz...

Plus i minus to jedyne co widzę, (jedyne, jedyne)
Plus i minus to jedyne co słyszę,
Plus i minus to jedyne czym żyję...
Plus i minus to jedyne, jedyne jest!
Plus i minus, plus i minus, plus i minus,
Czy to plus, czy to minus był,
Plus i minus, plus i minus,
O Boże daj, żeby to był minus!

Odliczam te dni, gdy czekam na wyrok,
Jak mam dalej żyć, może dowiem się dziś?
I - drynn - tlefon dzwoni i jak co dzień,
Może tym razem wreszcie się dowiem!
Dziś nadszedł ten dzień, dziś nadszedł dzień,
Może będzie mym najlepszym dniem, a może nie.
Dziś nadszedł ten dzień, dziś nadszedł dzień,
Może będzie mym najgorszym dniem, a może nie.
Mój mózg płata mi figle, gdy ja myslę, że plus,
Jezus! Jestem na miejscu już!
O Boże mój, tylko nie mów mi, że ja jestem tchórzem!

Scenka:
- Dzień dobry. Numer pańskiej karty?
- 255.
- Hm, no cóż, na przyszłość powinien pan bardziej...
- Wynik, wynik... Jaki jest wynik?
- Jest to minus, jednak na przyszłość
powinien pan bardziej uważać...

O Boże, na szczęście to był minus,
Boże, na szczęście to był minus!
Plus i minus - ja już tego nie widzę, nie!
Plus i minus - ja już tego nie słyszę, nie!
Plus i minus - ja już tym nie żyję, nie!
To wcale nie jest już jedyne (jedyne, jedyne)
Dziękuję Ci Boże, dziękuję!
Nick:Realistka *** Dodano:2003-03-10 13:21:03 Wpis:Jest Jak Jest



Suną wzdłuż ulic nasze odbicia w wystawach
Przez chwilę każdy myśli o swoich sprawach
O domu o wspólnych wypadach o układach
O tym jak jest teraz o szufladach i numerach telefonów zapisanych
O tym jak najszybciej zrealizować plany i o mijanym
Myślę że tylko przejściowy stan mamy nie chcę się łudzić
Ale coś się zmienić musi chociaż wiele rzeczy kusi
Każdy w sobie coś dusi Z-i-p
Przecież ****a nie ślepi i nie głusi
Widzę co się dzieje słyszę co kto prawi
Jak jest teraz mnie to wcale nie bawi
Tak naprawdę prze***ane to mają w Jugosławii
Co nie znaczy że ja mam plażę ale się poprawi
Obejrzyj sobie wiadomości świat jak kat bezwzględny jak…
Ludzie śpią w pałacach inni szamią w śmietnikach nie dygaj
Jak jest teraz zobacz i śmigaj
Załatwiać sobie bilet do lepszego życia
Nocny Sokół i Jędker w witrynach odbicia
W witrynach odbicia

Ref.: Tak jest jak jest będzie co będzie
Jest jak jest i o tym rymuję
Tak jest jak jest będzie co będzie
Kolejny ruch i tak trzeba wykonać nie przestawać
Tak jest jak jest będzie co będzie
Nie jest tak pięknie jak się czasami zdaje
Tak jest jak jest będzie co będzie
Nieraz zastanawiałem się

Na naszych oczach rewir służewiecka ursynowska
Na zakazanych prędkościach przekroczony trzeci mach
Etap zakończony wybit na rejony znowu telefony
Kolejna ulica podwórze kamuflować się uczę
By zachować dusze z pozoru niewinne dusze
Obojętne szare twarze
Wielkich budynków niekończące korytarze
W oknach lornetkowcy obcinacze
Nic nie robią innego tylko się ****a gapią
Kiedy nie trzeba za telefon łapią ofiary machiny
Skorumpowane gliny łapią nie oparci blantom
Społeczeństwo nieświadome albo zastraszone
C-N-N media kreujące wojnę
Tego wam dana prawdziwa ocena
A wciąż błędnie oceniacie
Kierunek wiatr jak chorągiew zmieniacie
Nikt nie docenia bo wy nie doceniacie
Media
Kolejne doniesienia czy Kadafi przyciskami się bawi
Tylko czekać że to wszystko szlag trafi
Szlag trafi


Czy będzie hardcore dużo większy niż obecnie
Świat w którym nikt już nie będzie czuł się bezpiecznie
Może moment rozliczenia nadejdzie
Wszędzie stalowe nerwy największym atutem
Z minuty na minutę zbliżającą się pokutę czujesz coraz mocniej
Czy może chcesz spróbować zakręcić wyrocznię
Nie mi to oceniać niech to robią inni
Niosący światło dawno już zawładnął słabymi
Którzy dzięki niemu chcieli poczuć się silni
A media od dziecka wpajają ci sny oczy mydlą
Wychowują bezmyślne bydło
Im później się ockniesz tym mniejsze masz szanse się odnaleźć
Pieniądz rządzi światem
Jak go zdobyć by się nie stać automatem
Złapię równowagę czy odnotuję stratę
Będzie co będzie
I tylko myślę co jeszcze człowiek zrobi
Do czego jest zdolny i do czego jest gotowy
Wszystkim nerwowym życzę snów kolorowych
A może szeratony i jeszcze będzie pięknie
A może każda z tych widm w których się odbijam pęknie
Kto wymięknie kto uklęknie przed kim
Będzie co ma być możliwości setki
Setki



Czy dwutysięczny coś zmieni wyższe drapacze chmur
Coraz mniej zieleni ludzie po*****oleni
W cyberprzestrzeni światłowody przewody
Z-i-p bez przeszkody
Jak będzie niejeden zagubiony się odetnie
Od wszelkich tego świata cierpień
W swoim Ve hełmie co więcej
Buntowane implanty widzenie na podczerwień
O skażeniach atomowych ludzi w maskach przeciwgazowych
Atmosfera przez człowieka zepsuta
Niszczące tornada woda zatruta
Zanieczyszczenie potrzeby zniszczą kiedyś nasze istnienie
A w mieście toksyka niezależne słowa to klasyka
Nowe tysiąclecie wita vs technika
Kombinezony ochronne instytucje koronne
Pss pss psy z kwadrofonią w berecie
I komputerem w mankiecie
I wszystkich zmiecie nowe prądy
Może padną rządy
A świat ciągle rządny wojny Z-i-p skromny
Zostań spokojny może nadejść dzień sądny
Następnym razem doceń obecność na kolędzie
Nie wiadomo co będzie co, co
Czy spełnią się wreszcie przypowieści Nostradama
Otwarta piekieł brama i powrót do Ewy i Adama


Co jutro nam przyniesie

Żołnierze idealni pod wolą hodowani
Wszyscy sterroryzowani
Benetryka szalona zabawa w Boga
Nosz ****a powiedz jak mam nie kolędować
Inny świr już zaczyna klonować
Fabryka ludzi *****olony żywy towar
Ja dziękuję dla mnie dobrze schłodzony browar
Pozdrówka Zip Skład załoga
Rap zajawka od Boga przed nami długa droga
Nie zapominajcie zawsze to mobile perpetum
Układanka wszystko do kompletu
Jest jak jest będzie co będzie
Ulice błyszczące światłami jedne
Inne całkowicie ciemne
Czy to działania w podwórkach nasze i inne
Ta historia lubi się powtarzać
Samozagłada

--------------------------------------------

Jest Jak Jest
--------------------------------------------------------------------------------


Suną wzdłuż ulic nasze odbicia w wystawach
Przez chwilę każdy myśli o swoich sprawach
O domu o wspólnych wypadach o układach
O tym jak jest teraz o szufladach i numerach telefonów zapisanych
O tym jak najszybciej zrealizować plany i o mijanym
Myślę że tylko przejściowy stan mamy nie chcę się łudzić
Ale coś się zmienić musi chociaż wiele rzeczy kusi
Każdy w sobie coś dusi Z-i-p
Przecież ****a nie ślepi i nie głusi
Widzę co się dzieje słyszę co kto prawi
Jak jest teraz mnie to wcale nie bawi
Tak naprawdę prze***ane to mają w Jugosławii
Co nie znaczy że ja mam plażę ale się poprawi
Obejrzyj sobie wiadomości świat jak kat bezwzględny jak…
Ludzie śpią w pałacach inni szamią w śmietnikach nie dygaj
Jak jest teraz zobacz i śmigaj
Załatwiać sobie bilet do lepszego życia
Nocny Sokół i Jędker w witrynach odbicia
W witrynach odbicia

Ref.: Tak jest jak jest będzie co będzie
Jest jak jest i o tym rymuję
Tak jest jak jest będzie co będzie
Kolejny ruch i tak trzeba wykonać nie przestawać
Tak jest jak jest będzie co będzie
Nie jest tak pięknie jak się czasami zdaje
Tak jest jak jest będzie co będzie
Nieraz zastanawiałem się

Na naszych oczach rewir służewiecka ursynowska
Na zakazanych prędkościach przekroczony trzeci mach
Etap zakończony wybit na rejony znowu telefony
Kolejna ulica podwórze kamuflować się uczę
By zachować dusze z pozoru niewinne dusze
Obojętne szare twarze
Wielkich budynków niekończące korytarze
W oknach lornetkowcy obcinacze
Nic nie robią innego tylko się ****a gapią
Kiedy nie trzeba za telefon łapią ofiary machiny
Skorumpowane gliny łapią nie oparci blantom
Społeczeństwo nieświadome albo zastraszone
C-N-N media kreujące wojnę
Tego wam dana prawdziwa ocena
A wciąż błędnie oceniacie
Kierunek wiatr jak chorągiew zmieniacie
Nikt nie docenia bo wy nie doceniacie
Media
Kolejne doniesienia czy Kadafi przyciskami się bawi
Tylko czekać że to wszystko szlag trafi
Szlag trafi

Ref.

Czy będzie hardcore dużo większy niż obecnie
Świat w którym nikt już nie będzie czuł się bezpiecznie
Może moment rozliczenia nadejdzie
Wszędzie stalowe nerwy największym atutem
Z minuty na minutę zbliżającą się pokutę czujesz coraz mocniej
Czy może chcesz spróbować zakręcić wyrocznię
Nie mi to oceniać niech to robią inni
Niosący światło dawno już zawładnął słabymi
Którzy dzięki niemu chcieli poczuć się silni
A media od dziecka wpajają ci sny oczy mydlą
Wychowują bezmyślne bydło
Im później się ockniesz tym mniejsze masz szanse się odnaleźć
Pieniądz rządzi światem
Jak go zdobyć by się nie stać automatem
Złapię równowagę czy odnotuję stratę
Będzie co będzie
I tylko myślę co jeszcze człowiek zrobi
Do czego jest zdolny i do czego jest gotowy
Wszystkim nerwowym życzę snów kolorowych
A może szeratony i jeszcze będzie pięknie
A może każda z tych widm w których się odbijam pęknie
Kto wymięknie kto uklęknie przed kim
Będzie co ma być możliwości setki
Setki x3

Ref.

Czy dwutysięczny coś zmieni wyższe drapacze chmur
Coraz mniej zieleni ludzie po*****oleni
W cyberprzestrzeni światłowody przewody
Z-i-p bez przeszkody
Jak będzie niejeden zagubiony się odetnie
Od wszelkich tego świata cierpień
W swoim Ve hełmie co więcej
Buntowane implanty widzenie na podczerwień
O skażeniach atomowych ludzi w maskach przeciwgazowych
Atmosfera przez człowieka zepsuta
Niszczące tornada woda zatruta
Zanieczyszczenie potrzeby zniszczą kiedyś nasze istnienie
A w mieście toksyka niezależne słowa to klasyka
Nowe tysiąclecie wita vs technika
Kombinezony ochronne instytucje koronne
Pss pss psy z kwadrofonią w berecie
I komputerem w mankiecie
I wszystkich zmiecie nowe prądy
Może padną rządy
A świat ciągle rządny wojny Z-i-p skromny
Zostań spokojny może nadejść dzień sądny
Następnym razem doceń obecność na kolędzie
Nie wiadomo co będzie co, co
Czy spełnią się wreszcie przypowieści Nostradama
Otwarta piekieł brama i powrót do Ewy i Adama

Ref.

Co jutro nam przyniesie

Żołnierze idealni pod wolą hodowani
Wszyscy sterroryzowani
Benetryka szalona zabawa w Boga
Nosz ****a powiedz jak mam nie kolędować
Inny świr już zaczyna klonować
Fabryka ludzi *****olony żywy towar
Ja dziękuję dla mnie dobrze schłodzony browar
Pozdrówka Zip Skład załoga
Rap zajawka od Boga przed nami długa droga
Nie zapominajcie zawsze to mobile perpetum
Układanka wszystko do kompletu
Jest jak jest będzie co będzie
Ulice błyszczące światłami jedne
Inne całkowicie ciemne
Czy to działania w podwórkach nasze i inne
Ta historia lubi się powtarzać
Samozagłada

--------------------------------------------

Seniorita (gorąca krew)
--------------------------------------------------------------------------------



- Jakbym ci powiedział, że jesteś dobry to co byś zrobił?
- Co? - Byś przestał teksty pisać
- Jakby co?
- Jak bym ci powiedział, że jesteś dobry
- Co ty gadasz, właśnie bym wtedy dopiero zaczął pisać
Jak ty mnie w****iasz, zawsze mi mówisz, że ****a źle jest...Łajzo!...
- Hahaha
- Dobra cicho, zamknij się nie będzie tego na żadnym skicie c***u jeden
Nie będzie żadnych takich skitów
- Miały być spontan skity ****a
- Zamknij się, chce nagrać ****a, żaden ci dam spontan

[Pezet]
Ej seniorita sprawdź nasz nakład na kompaktach
Lecisz na V.I.P.-a, jesteś mokra jak Bonaqua
W klipach błyszczy twoja pomadka
Gdy w weekend witam publikę słyszysz aplauz
Tańcz gdy w klubie błyszczy ultrafiolet
Znów trafione, jesteś gorąca jak plaże wiole
Obiekt marzeń milionów jak kiedyś Sofia Loren
To dwie twarze, ja i ty na stole w barze
Mój ralfloren to trzeźwiące sole dla nas
Pieprze te sole, dziś poszła fama, że mieszkasz sama
I mam cię na oku, odurzasz mnie jak opium
Pokaż mi lokum, moje myśli to kaszmir kotku
Zanim popiół nocy spadnie wiesz co dasz mi
Ten ogień o północy zajmie wszystkie laski
Wiesz, że mam styl gorętszy niż Etna
Nie mów przestań, bardzo lubisz ten lepki nektar
Znam cię z reklam choć starz masz krótki
Mój szklany ekran prawie wybiły twoje sutki
Wódka, tekla, chozek kłerwu, druga setka
To dobre ścierwo, gorąca krew w nas

Ref.: Ej seniorita, tańcz
Jesteś laską ostrą jak tabasco non stop
Lubisz brak tlenu
Brawa to za najlepszy rap w podziemiu
Ej seniorita

[Pezet]
Yo lala błyszczysz jak szmaragd mój styl cię porwie
Czerwony alarm, rozgrzewasz mnie jak Coldrex
Jesteś jak karma, zróbmy sobie tutaj orgię
Wiesz o co chodzi jeśli oglądałaś Show Girls
Jesteś laską ostrą jak tabasco non stop
Jesteś gorącą salsą, moją szansą, odsłoń tamto
Zróbmy to tańcząc, śmiga stroboskop
Niech inni patrzą, wyglądasz bosko
Jesteś słodka jak wendeta, gorzka jak mokka
Chłodna jak metal, seksu głodna jak Carmen Elektra
Masz super biodra, płonie w nich iskra
Charyzma to mój talizman, uwierz we mnie jak w Islam
To pierwsza liga, kotku pieprzyć celibat
Porywa nas ta Corrida, seks to nasza religia
Ta balanga to skandal, masaż plus body louschon
W twoich wargach magia, chłodny łyk wody sączysz
Brawa to za najlepszy rap w podziemiu
Lubisz smak kremu, lubisz brak tlenu
Mówisz rap trenuj, fanta plus Polmos Premium
Masz dziarę na ramieniu, dasz wiarę nie mam haremu
« 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 »