|
Nick:Impet
Dodano:2004-11-12 01:00:14
Wpis:Z Zakroczymiem gramy za tydzień a tak poza tym to boisko pokarze kto jest lepszy więc nie kozaczcie w internecie. Pozdro dla tych którzy graja w piłke a nie *****ola głupoty!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
Nick:Turbo
Dodano:2004-11-12 00:06:57
Wpis:chłopaku z Impetu jesli ty w ogole jestes od nich - jak takis madry to podaj wynik waszego wczorajszego meczu z Zakroczymem??
|
|
|
|
Nick:kitol
Dodano:2004-11-11 21:07:50
Wpis:kijek to ci wchodzi... plastiku !!
|
|
|
Nick:Impet Łajski
Dodano:2004-11-11 20:53:58
Wpis:halo. Zbliza sie mecz prawdy , zobaczymy kto jest najlepszy!!!
hehe
narty kijki
|
|
|
|
Nick:kitol
Dodano:2004-11-11 20:03:49
Wpis:sie przejęzyczyłem.. oczywiście chodziło mi o Brzydala... !!
|
|
|
Nick:kitol
Dodano:2004-11-11 20:02:58
Wpis:no sie! znowu możecie oglądać przydala siwego w zakładce - skład ) strzelba! nie chlać jutro k... wasza mać !! do zo na me... ))
|
|
|
Nick:Raczek
Dodano:2004-11-10 22:44:04
Wpis:Witam wszystkich!
Mnie niestety nie bedzie jutro na treningu poniewaz caly dzien spedzam na AWF'ie gdyz organizuje tam turniej Varsoviada '04.
No to strzelba udanego treningu i do zoba na meczu.
|
|
|
Nick:Mariusz
Dodano:2004-11-10 17:11:42
Wpis:Do Puchatka wpada Tygrysek i mówi:
- Puchatku mam dla Ciebie dobrą wiadomość - był u mnie Krzyś i zostawił nam 10 beczułek miodziku - po 8 dla każdego!
Puchatek na to:
- Jak to po 8? Przecież 10 na dwóch to wcale nie jest po osiem?!?!
Na to Tygrysek:
- C*** mnie to obchodzi. Ja swoje osiem zjadłem.
|
|
|
Nick:Turbo
Dodano:2004-11-10 10:41:43
Wpis:Rycerz jedzie wzdłuż rzeki. Nagle widzi jak rybak wyławia złotą rybkę.Szybko zabija rybaka, a rybka do niego:
Rybka: Wypuść mnie, a spełnię twoje trzy życzenia.
Rycerz: Cool... Chce być nieśmiertelny.
Rybka: Jesteś nieśmiertelny.
Rycerz: Chcę..., żeby moj koń był nieśmiertelny
Rybka: Twój koń jest nieśmiertelny.
Rycerz: Chcę...,hmmmmmm.... chcę mieć genitalia jak mój koń!
Rybka: Masz genitalia jak twój koń.
Rycerz wraca na swój dwór, a tam naprzeciw wybiega jego wierny giermek
Giermek(z wiejskim akcentem): Ło Panie, Panie! gdzieżeś ty był!?! Jom żem siem ło ciebie tak zaj.ebiście martwił
Rycerz: Nie gadaj mi tu głupot tylko weź topór i walnij mnie nim w głowę.
Giermek: Nie panie, nie! Jom mogłbym ciem zabić!
Rycerz: Walnij mnie, bo ja cię walnę!
Giermek: Ok.
Giermek wziął zamach,uderzył...
Giermek: Łooooooo, panie..... jak ty jesteś zaj.ebiście nieśmiertelny
Rycerz: To nic. Walnij mojego konia!
Giermek: Ło panie! Twój koń też jest zaj.ebiście nieśmiertelny
Rycerz: To nic. Patrz na to!
Rycerz otwiera klapkę w zbroi i pokazuje zawartość giermkowi.
Giermek: ŁOOOOOO PANIE Jaka zaj.ebista cipa!
|
|
|
Nick:ryśko
Dodano:2004-11-10 09:56:57
Wpis:Witam wszystkich po chwilowej nieobecności . Przypominam jutro o szparingu grze wewnętrznej o godz 14 nie musze wspomonać ze obecność obowiązkowa . Przypominam zapominalskim o wpłacie składek przed ostatnią kolejką . No i należało by również omówić szczegóły zakończenia bo czas ponagla no ale w tym przypadku myślę że frekwencja będzię 100 %
To strzelba
|
|
|
|
Nick:Mariusz
Dodano:2004-11-09 17:09:52
Url:http://www.goog.dk/flash/abc.php
Wpis:uczcie się alfabetu !!!
|
|
|
Nick:Mariusz
Dodano:2004-11-09 17:04:56
Wpis:Byli sobie stary facet i baba, pewnego dnia babie zachciało się sexić, no więc czyni zaloty, cuda niewidy, żeby zaciągnąć go do łóżka a on nic. No to baba idzie do lekarza, i mówi:
- Panie, doktorze, ja chcę a on nie. co robić?!
- Spokojnie, mam na to sposób, minutę zanim pani mąż wróci do domu niech pani zdejmie gacie stanie tyłem do drzwi i wypnie tyłek, a zaraz obudzi w nim pani dzikie seksualne zwierze. inaczej być nie może.
No więc jak powiedział tak baba zrobiła. Wypięta czeka... no i w końcu styrany małżonek wraca z roboty, otwiera drzwi, patrzy i s*****ala ile sił w nogach do najbliższego baru, przybiega, siada, zamawia setkę, pierwszą,drugą trzecią, itd. już dwie butelki poszły a on chce jeszcze, no to barman na to:
- Panie czemu pan tak pijesz, już trzecia butelka, no powiedz pan czemu?
- Panie!!! Ja wracam styrany do domu po całym dniu pracy, wchodzę na piętro otwieram drzwi...
a tam troll, metr półtora, szrama na pół pyska i mu z mordy ślina cieknie...
|
|
|
Nick:Turbo
Dodano:2004-11-09 15:29:01
Wpis:Idzie sobie Krzysztof Ibisz ulica. Nagle podbiega do niego
facet i mowi:
- Panie Krzysztofie jestem Pana najwiekszym fanem, czy moge
zrobic Panu laske? Na to Krzysio:
- S***** alaj nie mam czasu, idz mi stad.
- Ale prosze, blagam jak tylko chcesz, daj choc raz Ci zrobie
W koncu Krzysio sie zgadza, ida w brame I fan zaczyna ciagnac.
Ciagnie jakis czas i nie wypuszczajac fajki z dzioba probuje cos
powiedziec:
- mmmmmm...mmmmmm.
Na to Ibisz:
- zamknij ryja I ciagnij!.
Po jakims czasie fan znowu:
- mmmmm...mmmmm...mmmmm.
W****iony Ibisz pyta:
- No co ku rwa? Gadaj!
A facet na to:
- mmmmmMamy Cie!
|
|
|
|
Nick:wanat
Dodano:2004-11-09 14:28:25
Wpis:****a pindy co z tym treningiem!@#$%%%^^&*mac
|
|
|
Nick:Mariusz
Dodano:2004-11-09 13:45:45
Wpis:cd historyjki ...
...
- Gościu, my tu ****a, jesteśmy w robocie, Gośce jest wszystko jedno!
Gośka widocznie była tego samego zdania, bo wypchnęła go z pomiędzy swoich ud i bezceremonialnie jednym szarpnięciem ściągnęła mu te pasiaste kąpielówki do kolan. Rychu postanowił zupełnie się z nich wyswobodzić i wstając z klęczek, zaczął skakać na jednej nodze, by pozwolić gaciom swobodnie opaść. Był pełen Wersal, bo gdy mało nie wyrżnął na ryj, zaplątując się we własne majtki i musiał się oprzeć na moim ramieniu, ze dwa razy gorąco mnie za to przepraszał. No i stanął taki zupełnie goluśki, z kuśką wielkości lanej kluski. Przykry to był widok, ale dzielna artystka, zupełnie nie zrażona klękła, oparła czoło o napis "Tylko dla pań" i łapczywie chwyciła w usta to, co udało jej się uchwycić, czyli niewiele. Zaczęła cmokać, siorbać i wydawać inne odgłosy mające pozorować że cos ssie, a nie gorączkowo próbuje utrzymać toto w ustach. Rysiek zaczął odstawiać ruchy kopulacyjne, ruszając chudą dupiną do przodu i do tylu. Wpił paluchy w burzę blond włosów i zaczął posapywać. Gdy już prawie mnie przekonał, ze to co wpycha w usta partnerki, sięga jej pewnie do końca przełyku, oderwał gwałtownie jej głowę od swojego podbrzusza i jednym sprawnym ruchem odwrócił ja do siebie tyłem, popchnął w plecy i zmusił by przyjęła pozycje bohaterskiej rzymskiej Wilczycy. Wszystko byłoby w porządku, gdyby naprzeciwko kusząco wypiętych damskich pośladków sterczało coś, co mogłoby sterczeć. A to nawet berlinki, czy nawet morlinki nie przypominało. Ot, taki sobie frankfurterek.. Facet dzielnie chwycił artystkę za biodra, położył jej na brzegu pośladków to "monstrum" i zwrócił się do mnie z pytaniem:
- Mam ją walić w cipę, czy chce pan zobaczyć anala?
Tu już nie wytrzymałem i ryknąłem śmiechem pytając:
- Czym, synu, czym!
Na to, nie wytrzymała i artystka, wstając z kolan i trzymając się ze śmiechu za brzuch, powiedziała:
- Rychu, daj spokój, znów trzeba będzie gościowi kasę zwrócić! A Rychu na to:
- A bo to, ****a, przyjdzie taki okularnik, papierosa kopci, gapi się jak na jakimś pokazie, zamiast uczciwie konia walić!
|
|
|
Nick:Robert_H.w.d.p
Dodano:2004-11-09 13:20:05
Wpis:Mariuszek no ciekawa ta twoja opowiastka ... ale mógłbyś ją jakoś zakończyć
|
|
|
Nick:Mariusz
Dodano:2004-11-09 12:54:47
Wpis:Kilka lat temu, wiedziony moją wieczną ciekawością poznania wszystkiego, co tylko możliwe, w pawilonach na Marszałkowskiej zafundowałem sobie w seks shopie pokaz "szalonej miłości na żywo". Usiadłem w pomieszczeniu za kotarą. Po chwili weszła, nawet niezła dziewczyna w fajnej bieliźnie i zaczęła udawać, ze robi striptiz, bo ile czasu można z siebie zdejmować dwa sznurki, nawet wliczając w to próby przecięcia się własnymi majtkami na pół? Gdzieś po 5 minutach tych wygibasów nagle, bez ostrzeżenia walnęła się na wykładzinę wprost u mych stóp. Wystrzeliła w górę wyprostowanymi nogami i zastygła tak w bezruchu, trzymając nogi w kształcie litery, której, jak to mawiał generał Jaruzelski, nie ma w polskim alfabecie. No i tak sobie oboje milczymy, ja siedzę, a ona leży przede mną.... Muzyka, czyli jakieś Ace of Base się skończyła... cisza... Popatrzyłem się trochę, ale ile można się gapić w jedno miejsce, jak szpak w cipę? Ta leży, widzę, że jej nogi cierpną od tego trzymania w górze. W końcu nie wytrzymała i ryknęła na cala budę:
-Rysiek, ****a! Chodź już, bo klient zaczyna się nudzić!
Zza kotary doszedł mnie skrzekliwy męski glos:
-Już, ****a idę, tylko się odleje!
Artystka, patrząc mi w oczy miedzy swoimi udami, przepraszająco wyszeptała:
- Pan się nie denerwuje, zaraz będziemy kontynuować szoł....
Zapaliłem sobie, a i artystkę na jej życzenie poczęstowałem. Palimy, ona, już dla wygody oparła pięty o podłogę, ja sobie siedzę, pale i uważam, żeby popiół jej na łono nie spadł. Zza przepierzenia, niby kocim ruchem, wsunął się men... Wzrostu stołka barowego, blady niczym słonina mimo, ze był to środek lata. Poza tradycyjnym PSM na nadgarstku, jakimiś runicznymi znakami na łopatkach, miał jeszcze wytatuowany na brzuchu napis "Tylko dla pań!", ze strzałką niknącą w jego kąpielówkach w biało-niebieskie prążki. Zaczął pląsać w tym pomieszczeniu, o wymiarach 2x2 metry. Musiał przeskakiwać przez leżącą na ziemi artystkę, opierać się rękoma o ściany pawilonu, robił wymachy nóg w góre i na boki. Nawet próbował dłońmi czynić przed swoją pryszczatą buzią podobne gesty, jak Travolta w Pulp Fiction, chcąc być jak on seksowny i tajemniczy. Cos mi tu nie pasowało... I nagle do tego samego wniosku doszła i artystka leżąca na ziemi, znów z zawodowo rozłożonymi w gore szeroko nogami. Znudzonym głosem odezwała się:
- Rysiek, a może byś tak ****a, muzykę włączył?
Rysiek zastygł na moment.
- Jaka pan sobie muzę życzy?
- Puśćcie jakąś pościelówę.
- E, takich tutaj nie mamy! - odrzekł Rysiek, podrapał się przez kąpielówki w jajko i poleciał na zaplecze. Cos zacharczało, zastukało i po chwili znów poleciały rytmy "Ace...." Rysiek wpadł z powrotem, ale już nie chciało mu się Nurejewa odstawiać, tylko łupnął na kolana z hukiem, jak Oleksy w Częstochowie, nosem wprost w srom znudzonej z lekka artystki i zaczął ją gwałtownie lizać. Liże, liże....chyba z piec minut tak to trwało, gdy odchylił głowę w moim kierunku i zapytał:
- Wystarczy?
- Jej się pan spytaj!
- Gościu, my tu ****a, jesteśmy w robocie, Gośce jest wszystko jedno!
Gośka widocznie była tego samego zdania, bo wypchnęła go z pomiędzy swoich ud i bezceremonialnie jednym szarpnięciem ściągnęła mu te pasiaste kąpielówki do kolan. Rychu postanowił zupełnie się z nich wyswo
|
|
|
|
Nick:siwaldo27
Dodano:2004-11-09 12:06:10
Wpis:Mariuszek dobrze powiedziales musimy pokazac na boisku kto jest lepsz musimy zagrac jak to mowi siurek na pelnej k........wie i ograc tych chlopkow.A co do zakonczenia rozmawialismy ze staskiem i jeszcze nie wie czy huta nie bedzie miala zakonczenia rysiek ma do niego zadzwonic ale jak cos to ja sie pisze
|
|
|
|
Nick:Mariusz
Dodano:2004-11-09 11:31:12
Wpis:aha, i jeszcze jedna rzecz. Były jakieś lekkie rozmowy na temat zakończenia rundy ale nic konkretnego. Był pomysł żeby zrobić grilla na Hutniku pod daszkiem. Czy coś się w tej kwestii bardziej wyjasniło bo jak byśmy chcieli cos zorganizoawac to bym załatwił taniej habaninkę tak jak rok temu ale to musze wiedziec co i jak i za ile troszke wczesniej.
|
|
|
|
Nick:winiar
Dodano:2004-11-09 11:31:04
Wpis:W sobote pojawie się na meczu u was i zobacze co oni prezentują bo u nas to była tragedia w naszym wykonaniu.
|
|
|
|
Nick:Mariusz
Dodano:2004-11-09 11:27:48
Wpis:I nie ma co się denerwować tak bardzo. Jak chcą sprawdzać to niech sprawdzają, takie ich prawo i nie widze w tym nic złego. A co do tego czy zawodnicy szukają dziury w całym to nie wiem czy to tak jest, niekoniecznie oni mają tam decydujący głos, cholera ich wie. Zresztą wydaje mi sie ze nie ma co roztrząsać tego tematu, trzeba udowodnić na boisku kto jest lepszy a skoro jesteśmy czyści to nie widze powodu do zmartwień.
|
|
|
|
|
|
|
Nick:Mariusz
Dodano:2004-11-09 11:23:28
Wpis:Najlepszy to młodzieżowiec ??? Robert, no coś Ty, ja już dawno nie junior
|
|
|
Nick:Robert_H.w.d.p
Dodano:2004-11-09 11:23:06
Wpis:Sorry za słownictwo ale się strasznie w****iłem.
Coś mi się zdaje że oni są jeszcze lepsi niz Wieliszew , bo tam po***any jest trener i szuka dziury w całym , a tu wszystko na to wskazuję że zawodnicy czekaja na morele z kopca.
I ****a pretensja do garbaego że ma dzieci proste ...
|
|
|
Nick:Robert_H.w.d.p
Dodano:2004-11-09 11:20:13
Wpis:No nam to mogą ewentualnie laske zrobić Winiar.
Każdy zgłoszony , żadnych wałków , młodzierzowiec jest i gra w pierwszym składzie ( nomen omen najlepszy nasz zawodnik ) , boisko zweryfikowane , dokumenty też wszyscy posiadaja , wieć na sztywny hol zfinałem w ustach.
|
|
|
|
Nick:winiar
Dodano:2004-11-09 09:56:11
Wpis:No więc jasna sprawa, walkower przyznany podobno za niewystawienie żadnego młodzieżowca , chłopaki z Łajsk widac że czepiają się wszystkiego oby tylko zdobyć awans. Więc zapewne jak wygracie z nimi to też będą dociekliwi i będą szukać dziury w całym.
|
|
|