Witaj na Forum Oli Leśniewskiej...

Nick:beata Dodano:2007-11-06 20:17:41 Url:www.marta-lesniak.fdf.pl Wpis:Witam wszystkich serdecznie

Ja należę do tych z nas, którzy napewno mogą powiedzieć,że " mogłoby być gorzej".
Są dzieci, w gorszym stanie niż moja Marta, których rodzice szukaja pomocy tu na forum.Czasami wydaje się nam,że zawsze może byc lepiej.Żywimy taką nadzieję, życzymy jej innym, bo nasze dzieci choć popadają w różne stany - robią postępy choćby niewielkie, dla innych niezauważalnea dla nas wielkie.
Tylko czasem jest tak, że ciężkie dni trwają zbyt długo i trudno dostrzec nawet bliskim to światełko w tunelu, tym bardziej gdy zdajemy sobie sprawę z przebiegu choroby naszego dziecka.
Dlatego Mariolu wiesz,że masz się uśmiechać do Gabrysia bo On potrzebuje Twojego spokoju,uśmiechu i poprostu Ciebie.

Jeżeli ktos ma ochote poznać moją Martę iAgnieszkę to do soboty w TVN emitowany jest promos z nimi dziś ok 23.18 a jutro o 17.20 i 21.40
Pozdrawiam
Nick:mariola Dodano:2007-11-06 15:57:37 Wpis:do pana tomka rozumie bardzo mam wyzyte u neurologa 12 listopada pozdrawiam
Nick:annasz Dodano:2007-11-06 15:54:39 Wpis:Do AniRz - Święta racja cieszmy się z tego co mamy - bo mogło być gorzej

Wczoraj posząłm z Adasiem do lekarza na kontrolę- czy może już iśc do szkoły - niestety nie było naszej Pani która go zawszeprowadzi.
Pani pediatra badającaAdasia- stwierdziła ,że mamy tu przykłąd typowego zapalenia płuc???
Ja jej mówię,że to nie jest mozliwe, bo on się lepiej czuje, nie ma goraczki i takie tam...
Więc się pytam ,ze może zrobimy mu prześwietlenie- aby mieć pewność.
Ależ czy Pani mi nie wieży - jest jak wół zapalenie płuc, antybiotyk i do domu.

Dzwonuiłam do różnych lekarzy aby ktoś przyszedł do domu - niestety - nikt nie odebrał tefonu.
W efekcje pojechaliśmy do szpitala na Niekłąńską- pomimo,że tam już nie ma dyzuru pediatrycznego- zgodzili się obejrzec Adasia na dużurze ratownictwa medycznego.
Pan młody lekarz- badał Adasia superosko - od czubka głowy po stopy - wykonanliśmy mu prześwietlenie płuc. Okazało się,że jest zdrowy.
dzięki Bogu.
Szkoda tylko moich nerwów - i 3 godziny spędzonych w szpitalu.
Nie wiem w jaki sposówb jeden lekarz mówi ,że jest zapalenie płuc a drugi badając w ten sam sposób wyklucza ta chorobę.
Nick:Tomek Dodano:2007-11-06 12:38:34 Wpis:Do Marioli - proszę mnie zrozumieć, że ja siedząc przed komputerem nie mogę organizować pracy innym kolegom, faktycznie przypadek Gabrysia jest bardzo trudny. Do rzeczy, rozmawiałem dzisiaj dość długo z dr Markiem Szatanikiem o chorobie Garysia i proszę się z nim tzn dr Szatanikiem spotkać co do dalszego postępowania.
pzdr.
Nick:annaRz Dodano:2007-11-06 12:10:06 Wpis:Mariolu, bo burzy zwykle wychodzi słońce! kazdy z nas ma dni, kiedy jest nam baaardzo ciezko! Tylko wtedy, musimy pamietac, ze to nie koniec swiata! Zawsze mozna znalezc dzieci bardziej chore i dziekowac Bogu, za to co sie ma! A w tych naszych kochanych dzieciach odnalezc postepy, radosc, miłość.
trzymaj sie!!!!
Nick:mariola Dodano:2007-11-06 11:19:58 Wpis:mam dosyc wszystkiego juz wiem ze gabrys juz taki bedzie mówia na niego ciezki pacjent
Nick:mariola Dodano:2007-11-06 11:12:51 Wpis:do pana tomka nie trzeba dzwonic co bedzieto bedzie trudno pozdrawiam
Nick:annaRz Dodano:2007-11-06 08:39:01 Wpis:Przepraszam za te błedy, ale pisalam z Julka na kolanach....
Nick:annaRz Dodano:2007-11-06 08:21:11 Wpis:Dziekuje Tomku! ....juz jestem spokojniejsza....
Ewak, my byłysmy we Wrocławiu. W niedziele przyjeli nas na oddzial, znadali, pobrali krew (tu był wielka bitwa z Julka, do dzis mam pokaleczone rece). Byc moze dzieki jejzachowaniu, panie pielegniarki nie oponowaly i chyba nawet z radoscia puscily bas do domu *9km od Wroclawia). W poniedzialek stwailismy sie na oddziale o 8.30. Julka oczywiscie na czczo-jedynie dostala o 6 Keppre, popijajac doslownie lyzka wody. Zakladanie wenflonu o dziwo odbyło sie spokojnie, apotem to juz bajka..... Poszlam z nia do gabinetu, tam ja pomalu usypiali (ja byłam do momentu zasniecia). Godzine nad nia pracowali. Wybudzenie i Zadncyh sensacji! Ani zoładkowych, ani napadowych!
....mam tylko wrazenie, ze włozyli jej amalgamat Nie znam sie na plombach, ale sa lekko szarawe....
pozdrawiam, ania
Nick:Marta Dodano:2007-11-06 08:18:59 Wpis:Ja też przed pobraniem krwi zawsze Hankę poję, bo inaczej wszystkie igły się zatykają (nie mogę wtedy badać cukru, ale to załatwiam glukometrem w domu).

Hanka wczoraj była okropnie pobudzona, chichotała, gadała po swojemu, no nawet mogę powiedzieć, że wdawała się w dyskusję (mam nadzieję, że nie pyskuje).

pozdrawiam, marta
Nick:ewak Dodano:2007-11-05 23:40:39 Wpis:Do annaRz:ja jestem zapisana z synem do CZD na sanację,boję się,bo Raduś dobrze trzyma się na kepprze,żeby zabieg pod narkozą nie wywołał napadów.Chciałam zapytać jak to u Was wygladało?Czy trzeba dzień wcześniej przyjać się na oddział i czy można jak oczywiście dziecko dobrze się czuje opuścić szpital tego samego dnia co były leczone zęby.
Aniu fajne są też pieski rasy CAVALIER KING,są to spanielki,używane tak samo jak goldeny i labradory w dogoterapii.
Pozdrawiam serdecznie
Nick:Tomek Dodano:2007-11-05 22:41:48 Wpis:Do AnnyRz - po pierwsze gdyby te wyniki były nieprawidłowe to lekarz by dziecka nie znieczulił. Po drugie dla spokojności powtórz to badanie za kilka tygodni po wczesniejszym przyzwoitym napojeniu dziecka ( przed zabiegiem to była na czczo czyż tak?) a po trzecie nie wiązałbym tego z kepprą a po czwarte serdecznie pozdrawiam.

Do Marioli - postaram się zadzwonić do dr Szatanika tylko dlaczego ja mam organizować pracę innym lekarzom?
pzdr
Nick:annaRz Dodano:2007-11-05 19:20:09 Wpis:Marto, moj maz tez byl caly czas anty.... Jednak kropla drazy kamien! Od wielu miesiecy opowiadam mu o radosciach zwiazanych z psem, o postepach u dzieci, itd.... Juz nie jest anty! Sprobuj!
A my wrocilismy po narkozie i zabiegu stomatologicznym. jestem pod wrazeniem personelu! Po raz pierwszy spotkalam na oddziale tak zyczliwych ludzi, i to zarowno pielegniarki, jak lekarze!
Martwia mnie jej badania krwi. Juz przy pobieraniu był problem-krew bardzo gesta, nie chciala wcale leciec. W epikryzie napisano-" skrócony czas kaolinowo-kefalinowy, obnizony APTT ratio i fibrygen". Dokladnie te wskazniki wygladaja tak-
czas protrombinowu 14.8(s)
INR 1.13
APTT-ratio 0.62
Wakaznik protrombinowy 89(%)
czas kaolinowo-kefain.APTT 20.7 (s)
Fibrynogen 1.37 (g/l)
Pani doktor, mimo szybkiego studiowania Keppry, nie potrafila stwierdzic czy to właśnie ona ma wpływ na krzepliwość krwi. Wiec mam pytanie do Ciebie Tomku-czy to Keppra, czy mamy szukac przyczyny gdzie indziej....? na pewno kazano nam powtorzyc badania za około 4 tygodnie.
Pozdrawiam, Ania
Nick:mariola Dodano:2007-11-05 19:13:35 Wpis:jestem z gabrysiem w domu mam doła ogromnego psycha mi wysiada
Nick:mariola Dodano:2007-11-05 16:05:23 Wpis:do pana tomka niecha pan doradzi co mam zrobic alinka dzxiekuje ze byłas zermna ja lezałam w szpitalu pozdrawiam goraco was
Nick:aniah Dodano:2007-11-05 12:16:03 Wpis:Czy ktoś jedzie w styczniu na turnus do Mielna? Z Acentrum i Przyjacielem?
Ania
Nick:aniah Dodano:2007-11-05 12:04:58 Wpis:Marta: dałam mu w pupę, za chorowanie, powiedziałam że od ciebie)
zaczął się śmiać, i póki co humor mu się utrzymuje. Jego śmiech to dla mojej obolałej duszy najlepsze lekarstwo. Chociaż wczoraj miał 2 duże napady((
w czwartek jedziemy do czd na pobrania, zobaczymy co z cholesterolem no i oczywiście będzie decyzja co do diety. Odstawiamy, czy zwiększamy. Na razie utrzymujemy stosunek 2:1. No i rozmawiamy w sprawie stymulatora.
Ania
Nick:Tomek Dodano:2007-11-05 11:39:03 Wpis:Do Marty - to dobrze, nawet jak na początek to bardzo dobrze, spokojnie dalej odstawiaj Topamax.

Do Marioli - a dlaczego?, są wyższym ośrodkiem referencyjności niż Elbląg, to niech włączy się w to dr Szatanik i dalej ustala przeniesienie albo ponownie Gdańsk lub Olsztyn. sytuacja jest bardzo trudna ponieważ problemem jest trwająca /przewlekająca się infekcja ( zapalenie płuc).
pzdr
Nick:mariola Dodano:2007-11-05 11:17:03 Wpis:panie tomku nie chca nas w gdansku
Nick:Marta Dodano:2007-11-05 08:09:52 Wpis:Witajcie,
nie chciałam zapeszać, od 1 listopada weszliśmy na kepprę (tabl.250 1/2-0-1/2), przez 3 dni spokój, wczoraj pomimo koszmarnej pogody tylko jeden taki niby napadzik godzinę po uśnięciu, ale to pikuś w porównaniu do tego co było. Wycofujemy topamax, zmniejszamy proporcję diety - od 1,5 tygodnia jesteśmy na 2:1. Hania do obiadu dostaje łyżeczkę do herbaty (3g) kaszy gryczanej - teraz to z węglowodanami możemy poszaleć.
Elcia - zadzwonię.
Ania, Michałowi to przez "tyłeczek" choróbska z głowy wybij, trzymajcie się cieplutko.

Ja też bym chciała psa, ale....
mój mąż jest anty, a ja żeby mieć sprzymierzeńca muszę poczekać aż Zośka podrośnie i trochę się usamodzielni.

pozdrawiamy wszystkich, marta z hanką