kategoria: Ciekawostki   dodane: 02/03/2020
Podczas zakupów w supermarkecie przechodzisz koło półki z chipsami. Wszystkie potrzebne produkty spożywcze masz już w koszyku, jednak patrzysz na z pożądaniem na regał obok. W głowie masz wizję relaksującego wieczoru przed telewizorem, z paczka chipsów w ręku. Wizja ta sprawia ci przyjemność i masz pewność, że zjedzenie wybranej przekąski napełni cię radością. Wyciągasz rękę, chwytasz jedno z największych opakowań i wrzucasz do koszyka. Ile razy podobny scenariusz rozegrał się podczas twoich zakupów? Czy po spełnieniu wspomnianych wizji byłeś aż tak szczęśliwy i zaspokojony, jak myślałeś? A może od nocnego podjadania, znowu rozbolał cię brzuch? Przecież wiedziałeś, że chipsy o tej porze ci nie służą. Dlaczego więc znów po nie sięgnąłeś?

Chipsy, słodycze i fast foody to produkty, po które sięgamy, aby zaspokoić głód, ale także dla samego ich smaku. Nie zawsze przy podjadaniu krakersów czy batona towarzyszy nam burczenie w brzuchu. Wybieranie tych a nie innych artykułów spożywczych, podpowiadają nam nasze kupki smakowe, które z kolei dostają bardzo konkretne sygnały od mózgu. Aktywuje się tam bowiem ośrodek nagrody, który podpowiada nam, że zjedzenie chipsów czy czekolady sprawi nam niebywałą przyjemność. Dlaczego jednak akurat te najbardziej niezdrowe przekąski wyzwalają w nas takie pożądanie?

 

Okazuje się, że jest to spowodowane uzależnieniem od substancji w nich zawartych. W przekąskach typu chipsy wystepują związki, które pobudzają mózg do wytwarzania endokanabinoidów. Są to substancje, których działanie zbliżone jest do składników uzależniających, występujących, np. w marihuanie. Dodatkowo, tłuszcz bogato występujący w chipsach, podobnie działa na człowieka. Lubimy tłuste rzeczy i chętnie po nie sięgamy, co ma swoje uzasadnienie w procesach ewolucji. Kiedyś bowiem człowiek zmuszony był magazynować substancje odżywcze oraz najadać się „na zapas”. Najlepszym źródłem energii był wówczas tłuszcz. Niestety, dziś ten prehistoryczny instynkt znacznie utrudnia nam odchudzanie oraz zdrowe żywienie.

Kolejnym „zbędnym” instynktem jest wybieranie przez nas produktów zawierających cukry proste, np. słodyczy. Dlaczego? Od najmłodszych lat bowiem, z tymi substancjami mamy do czynienia. Wraz z laktozą, znajdują się one w mleku matki. Oprócz tego, spożycie, np. czekolady, która zawiera glukozę oraz substancje wytwarzające hormony szczęścia, sprawia nam przyjemność oraz od razu dodaje energii. Dlatego też, tak trudno jest nam odzwyczaić się od niezdrowych nawyków żywieniowych. Podczas jedzenia słodyczy i słonych przekąsek oraz w wyniku samego wyobrażenia o ich spożywaniu, w naszym mózgu aktywowany jest „ośrodek nagrody”. To właśnie rodzące się w nas poczucie zadowolenia sprawia, że tak często sięgamy po niezdrowe jedzenie.

 

Korzyści, o których informuje nas mózg są jednak złudne. Chipsy, batoniki czy fast foody nie dostarczają nam odpowiednio wartościowych składników odżywczych. Składają się one natomiast w większości z cukrów prostych, tłuszczy oraz sztucznych wzmacniaczy smaku, co dodatkowo pobudza nasz apetyt. Nieświadome spożywanie niezdrowych pokarmów może prowadzić do poważnych chorób, takich jak nadwaga, otyłość, nadciśnienie, czy cukrzyca. Należy zatem je ograniczyć, a najlepiej wyeliminować ze swojej diety, zastępując zdrowszymi zamiennikami. Jeżeli jednak nasze uzależnienie jest tak silne, że nie dajemy sobie z nim rady sami – należy pójść na odwyk, czyli najprościej mówiąc, skorzystać z pomocy dietetyka.