Wołyń

<12345678910>

2005-11-24 16:50:28
Drogi Panie Marcinie. Porównanie urodzenia w niemczech nie miało dotyczyć śląska. Nie wiem jak Pan mógł odebrać to jako niewiedza o Geografii... Zmieniając jednak temat naszego sporu na polemikę chciałbym Pana spytać co Pan myśli o Romanie Daewisie i "Bożym Igrzysku" w której to książce napisał ten autor że Parcie na wschód Polaków niczym się nie różniło od Parcia na wschód niemców na wschód w tym na ...Prusy? To pierwsze pytanie. Drugie dotyczy Lachów i ich wielkiego ucisku na Rusinów, wyzysku powodującego rzekomo powstania Nalewajki, Chmielnickiego i9 czy Chmielnicki słusznie winien być bohaterem narodowym Ukrainy dzisiejszej?
Pozdrawiam

2005-11-24 16:41:18
Panie Marcinie, nie obrażam Pana a wydaję sąd do którego mam prawo a jak sądzę nie zrozumieliśmy się wcale. Odebrałem Pana wcześniejszy tekst jakoby nazwał się Pan tym kim nie jest. Jednak jeżeli wybrał Pan rodowód Ojca a nie Mamy to Pana wybór i tyle. Mój osąd dotyczył tych ludzi, którzy świadomi swojego pochodzenia, powtarzam świadomi określają się kimś kim nie są. A jeżeli pochodzą rodzinnie z Kresów, z powodu mej zarzyłości ich potępiam w dwójnasób wyrażając ubolewanie. Pana wcześniejszy tekst nie mówił o pochodzeniu Taty, którego Pan wybrał historię i utożsamia się z ziemią Śląska dodatkowo z powodu urodzenia nie tylko pochodzenia i historii rodzinnej uczestnictwa w powstaniach jak teraz rozumiem. Ma pan wiec prawo. A ja wcześniej nie wiedziałem o tych faktach. Niemniej pozwoli Pan że Kresy będę gloryfikował w stanowczy sposób nie tylko z powodu faktów ale i z powodu takiej potrzeby. Ufam, że moje dzieci mimo urodzenia i pochodzenia ich Mamy w Wielkopolsce będą uważały się wyłącznie za Kresowiaków a historię i i kulturę Kresową będą odkrywały na nowo i kultywowały.Wiem, że piszę z błedami, taki urok mojej pisowni, proszę się nie obrażać za nnią jak i na mnie gdyż raz jeszcze podkreślam jak wyżej intencję swojego wywodu stanowczego acz nie mającego na celu nikogo obrazić. Pozdrawiam

2005-11-24 13:04:20
Panie Januszu, inni szanowni Panowie. Historie znam dobrze, z racji wykształcenia i zawodu. Przez 50 lat komuny władza starała się zatrzeć w umysłach i świadomości Polaków istnienie Lwowa i jego pięknej historii, często pisaną krwią bohaterów. Jak wiemy starał się bezowocnie bo każde dziecko w Polsce wie, kim były Orlęta. Jestem też optymistą jeśli chodzi o Naszą obecność we Lwowie, wystarczy popatrzeć na ruch turystyczny i na rosnące inwestycje w tym rejonie dzisiejszej Ukrainy. Kazy Polak tez wie, że miasto było jednym z ważniejszych ośrodków Naszej kultury materialnej i intelektualnej, o czym mieszkając we Wrocławiu , jestem tym silniej przekonany.
Powinniśmy pomagać Polakom tam pozostałym , wspierać remont zabytków i podkreślać ich Polskość. To możemy i powinniśmy zrobić, bo granic nie zmienimy.
Rodzina mojej Matki od 400 lat z okładem żyła na terenie dzisiejszej Ukrainy, i Białorusi, a które to tereny wydały tysiące Polaków, patriotów i bohaterów, i które tereny były częścią Rzeczpospolitej przez wieki.
Ale ja urodziłem się na Śląsku i poza tym że jestem Polakiem, jestem Ślązakiem, a nie Kresowiakiem, i nie chodzi tu absolutnie o jakikolwiek wstyd, bo jestem dumny z pochodzenia mojej Matki. Tak jak jestem dumny z ojca i jego przodków walczących w Powstaniach Śląskich
Chodzi o fakty i o to w jakiej tradycji i otoczeniu się wyrosło. Uczono mnie w domu i kresowych tradycji i kresowej historii, znam je dobrze.
Ale nie urodziłęm się na Kresach tylko na Śkąsku i tyle.
Jeśli Pan Janusz pisze że pisząc o sobie "jestem Ślązakiem " zdradzam Polskaość jak Polacy urodzeni w Niemczech ją zdradzają to świadczy to, z całym szcunkiem o nieznajomości geografii, o ortografii nie wspominając, Panie Januszu.
Jeśli dla Pana Śląsk jest w Niemczech???
Nie Pan i nikt inny będzie mi mówił, kim mam być ani kim się czuć, te czasy już słusznie minęły, jeśli Pan tego nie spostrzegł.
Jeśli nie potrafi pan się odnieść do czyjejś wypowiedzi bez obrażania kogoś, to o czym my rozmawiamy?

Pozdrawiam

2005-11-23 19:57:44
NIE IDE Z BIEGIEM MODY NA ZADNE JAKIES UGODY
Z ZADNYMI RZEZYMIESZKAMI, MAM 3 WAZNE POWODY.
RAZ, ZE JESTEM ZE LWOWA, LWOW-TAK WMOWILEM SOBIE-
POLEGA NA MNIE, ZE MU DO SMIERCI SWINSTWA NIE ZROBIE,
ZE SIE NIE BEDE BRATAL Z ZADNA RODZINNA SZUJA,
Z TYCH, CO SIE LWOWA WYPARLY I JESZCZE ZBOJOM DZIEKUJA
ZA TO, ZE NAM GO UKRADLI
CZAS MIJA, SWIAT SIE KRECI
LWOW JAK TITANIC TONIE W ODMETACH NIEPAMIECI
A CIEN DAJE SIE ROSNAC, NIE MALEC, LECZ OGROMNIEC.
IM NIE WOILNO PAMIETAC
NAM NIE WOLNO ZAPOMNIEC!

Kulturalnie i wierszem i pod rozwage panom ponizej:)

2005-11-23 19:13:53
troche dziwi mnie dyskusja panow Janusza i Marcia..nie wiodze sprzecznosci miedzy slaskoscia a kresowoscia bo sa to koloryty i odmiany czegos co nazywamy polskoscia.oczywiscie kresy sa mi szczegolnie bliskie,znam osoby ktore uwazaja sie za kresowiakow mimo braku kresowego pochodzenia.ale lwowianin,wroclawianin,warszawiak s polakami i maja obowiazek znac hisotie calego swojeg kraju,jezeli zeczywiscie utozsamiaj sie z nim.rodowity slazak z dziada pradziada powinien znac historie kresow,bo tojest po prostu hostoria polski..nie rozumiemprzeciwstawiania ych pojec,antagonizmy miedzy regionami i misatami w nregatywnym odcieniuy zaczely sie a komuny,niszczyly ogolna polska tozsamasc.kazdy polak ma takie samo prawo do kresow,niezalzenie od tego gdzie sie urodzil.i kazdy ma obowiazek znac historie kresow.tak jak historie krakow a, warszawy czy innych miast.nie widze sprzecznosci miedzy slaskiem a kresami,jedo i drugie jest polskie.chociaz przykro mi gdy osoby pochodzenia kresowego sie go wypieraja,ale tak samo jest mi przykro gdy np gdanszczanin nie wie nic o orletach czy powstaniu warszawskim..

2005-11-23 08:39:44
Panie Marcini. Jestem na tyle dorosły i okrzepły w poglądach i sposobie wypowiedzi by swobodnie odróżnić białe od czarnego i nazwać po imieniu co jest złem a co dobrem w wielu kwestiach. To że pośrednio nazwałem wszystkich "Kresowiaków" wyrzekających się swojego pochodzenia i zapominających o Kresach i Kulturze Ojców - Mierrnotami - to mam do tego prawo. Mam prawo mieć swoje zdanie i głośno o nim mówić. Nie njest to zdanie obrażliwe lecz radykalne w ocenie gdyż nie njestem Liberałem w ważkich tematach ani Dyplomatą ugodowcem w sytuacji gdzie ugoda to przegrana.
...Tak zrozumiałem wypowiedz pewną w której pewien rozmówca na tym forum stwierdził że jest Ślązakem bo się urodził na śląsku mimo rodzinnego pochodzenia Kresowego. Uważam, że Polak urodzonu w Niemczech nie jest Niemcem a jeżeli wybiera tę narodowość za własną jest dla mnie MIERNOTA. Chyba rozumie już Pan tę analogię.
Całe pokolenia PRL dążyły z wielką i małą polityką by pojęcie Polskich Kresowych Rodzin zniknęło - osoby uznające się za Mazurów, Ślązaków, Lubuszan, Pomożan pochodzące rodzinnie z Kresó i tak jak Pan zdające sobie z tego sprawy i mimo to tak się nazywające są powtarzam Miernotami w moim mniemaniu. Ludzmi słabego charakreru, miękkimi, plastycznymi w pejoratywnym znaczeniu.
Uważam że szczególnym obowiązkiem karzdego Polaka Kresowego w tych okolicznościach, w pamięci mająć groby przodków i ich krew przelaną i bacząc na spokojną przyszłość dzieci swoich - jest podkreślanie swego pochodzenia, walka o to by nie zlać się z Polską Wiślaną gdyż Polska zawsze składała się z Kresowej I wiślanej a pominięcie jednej jest okalaczaniem ojczyzny.(nie jestem anonimowy)

2005-11-23 00:10:51
Panie Januszu W. Jeśli z pana dobrym wychowaniem jest na tyle źle, że anonimowo stać Pana na nazywanie kogoś miernotą, to świadczy to tylko i wyłącznie o Panu. To ja jestem Ślązakiem urodzonym na Śląsku, w Polsce i kocham ten region, bo jest moją małą ojczyzną, tak jak Polska jest tą "dużą".
To że moja matka ma korzenie Kresowe i piękne tradycje z tego wynikające, jest częścią mojej świadomości i za Pana pozwolenie, to ja będę decydował o tym kim się czuję i kim chcę być . Pięknie pan pisze o kultrze kresowej itd. a jednocześnie mizernym poziomem kultury własnej zadaje pan temu kłam. Ja nie muszę niczego, ani rodzina mojej matki nikomu odowadniać. Na przyszłośc polecam parę lekcji polemiki, uczciwej polemiki, która polega na podkreślaniu różnic ze zdaniem rozmówcy, a nie nazywaniu kogoś miernotą.
Pozdrawiam
Marcin Stojak, Wrocław

2005-11-22 20:57:48
UWAGA

Projekt Ustawy Obywatelskie

Dotyczy!
Uznania Polskiej Kultury Kresowe jako Dobro Kultury Narodowej

Kto jest za niech wysyła tak na rus17@interia.pl
Proszę o komentaże na forum

2005-11-22 20:44:52
Rzaden Kresowianin nie może zapomnieć o kresach Polskich poza granicami Rzecz. Pol. ale i pamiętajmy że i w granicach kraju leżą Kresy Chełmskie, Zamojskie, Lubelskie, Białostockie, Suwalskie, to są również Kresy!Polskie Kresy!

2005-11-22 20:41:10
I ja urodziłem się w PRlu ale z rodziny Kresowej i myślę że nigdy nie będe Polakiem wiślenym lecz POlakiem Kresowym jak moja rodzina , Dziadowie. Moje dzieci będą Kresowiakami bo tradcja drogie dzieci, kultura kresowa jej przeztrzeganie dają nam poczucie kim jesteśmy gdziekolwiek się znajdujemy. Patrzcie na Żydów i uczcie się to mądry Naród. Jeżeli ktoś urodził się już np na śląsku i uważa się za Ślązaka mimo kresowego pochodzenia to jest miernotą zagubioną w kosmopolitycznym świeci. Apeluję do opamiętania.

2005-11-01 22:02:40
dbajmy o groby pozostałe na kresch
to świadczy o nas

2005-11-01 13:30:18
CHWAŁA BOHATEROM!!

ja
2005-09-12 09:11:30
lobbing miedzynarodowy, ekspansja kulturalna,a przede wszystkim "oddanie"Polakom pamieci o Lwowie, ktora komunisci skutecznie wymazali...

2005-09-11 23:46:27
Powiedzcie lepiej co by tu zrobic zeby odzyskac Lwow? Nie przytaczajcie tylko tutaj wywodow ze to kretynski pomysl, moze i kretynski, ale co zrobic byc by odzyskac?

2005-09-07 11:26:16
drogi nordic'u z przyjemnością z Toba podyskutuję , bo choć różnimy się w niektórych kwestich, to o to przecież chodzi w dyskusji.
pozdrawiam
Marcin