Moja opinia jest prosta: MPK jest spolka uzytecznosci publicznej, czy jak sie to nazywa i jest wlascicielem obywateli Lublina. To tak jak z MPO - trudno sie spodziewac, zeby przynosilo zyski, a jest potrzebne w miescie. A tak swoja droga, ja jestem z Lublina i studiujac tutaj mieszkam z rodzicami, a co maja powiedziec biedni studenci, ktorzy nieraz nie maja kasy, zeby zdobyc materialy na nastepne zajecia? Znam wielu takich i im do smiechu napewno nie jest... Hej, a moze zorganizowac sobie system podwozenia sie do szkol i pracy? Niech ci, ktorzy maja samochody podwoza swoich sasiadow do pracy? Z tego co pamietam, w przypadku buntu afroamerykanow w Alabamie przynioslo to porzadny skutek. :)
Zakladajac, ze samochod pali kilkanascie litrow i miesci 5 osob, to koszty jednorazowego dojazdu na odleglosc 5 km. kosztowalyby raptem, zaokraglajac do gory, ok. 50 gr. :) Skorzystali by na tym i biedniejsi ludzie i posiadacze samochodow. Moze zalozyc na tych stronach taka mala tablice ogloszeniowa, niech zglaszaja sie chetni do tego, co Wy na to?
|