101# Niezawodny sposób

<1234>

2010-02-28 14:00:13
Dalej w kwestii telenoweli RSS'owej - klikając na setny pasek przenosi nas do 101.

2010-02-28 11:20:00
@Czytelnik (i Olglądalnik) prawda, że prosty design jest najlepszy (między innymi najpóźniej się nudzi) ale szare tło i biały prostokąt ciężko w ogóle nazwać designem ;) Jakaś ramka to tej bieli i delikatna tapeta zamiast szarości i już byłoby o czym rozmawiać. Aktualnie wygląda to jak szkic przerwany w połowie ;)

2010-02-28 03:05:44
Pasek prosty i przyjemny, z dobrym przekazem. A tym co szukają tutaj podwójnego dna życzę powodzenia, bo zwyczajnie go tu nie ma. Chyba że lodówka na ostatnim kadrze oznacza głód wiedzy, a rozbity samochód... bla bla bla.

Kot
2010-02-27 23:50:53
Hmm uwierzyć Spellowi, że tu nie ma żadnego sensu ponad to, co zauważyłem od razu, czy uznać, że robi mnie w chuja, żeby odróżnić, czy jestem idiotą bo się nabiorę... Dammit, za dużo zmiennych, których wartości nie znam.

(tak, jestem z mat-fizu)

2010-02-27 23:20:03
Ja sobie pozwolę na trochę pragmatyczny wkład w komentarze :)
Do tasha (komentarz bodaj czterdziesty przy poprzedniej notce):
Dla mnie to właśnie świadczy o świetności tego designu. Jest schludny i przyjemny. I choć może się to wydawać komplementem podobnym do nazwania kogoś poczciwym, to jednak nieskomplikowany i prosty wygląd stronki (która przy tym jest ładna) nie przeszkadza w odbiorze komiksu, nie dając - słusznie - czytelnikowi zapomnieć, że to pasek jest najważniejszy, a i zwykle ładnie się z nim (paskiem, nie czytelnikiem) komponując.

Ej
2010-02-27 22:55:19
Czytam pasek. Myślę, że całkiem go rozumiem. Czytam komentarze. Dochodzę do wniosku, że nie rozumiem.

2010-02-27 20:32:23
~cięty - tyle to i ja wiem, ale nie wiem dlaczego akurat oni i co to ma znaczyć. dobry Boże, stałem się tym czego nienawidziłem, poszukiwaczem ukrytej symboliki w paskach Spella. ;_;

~Spell - piszę tu, bo nie mam ostatnio swojego kompa ani Ciebie w kontaktach i nie chce mi się teraz szukać. jeśli chodzi o wieszco, to zgubiłem pieprzone piórko od tableta i dopóki ta sytuacja nie ulegnie poprawie jestem w dupie, bo komiks mam zrobiony do połowy i nie chce mi sie zaczynać od początku na papierze. sorry, że tak wyszło, wkurwia mnie to niepomiernie. ale z tego co widzę i tak posucha Ci nie grozi. :)

2010-02-27 20:29:55
jeden koles mowi, ze ma metode na odroznienie madrych od glupich. drugi koles odpowiada, ze znal kogos, kto tez potrafial odrozniac madrych od glupich/idiotow ale mu to odroznianie nie posluzylo (bo przestal wychodzic). obaj zas kolesie siedza w lodce na wysypisku smieci i probuja lowic ryby, niczym pierwszorzedni naiwniacy.

jesli traktowac to smietnisko metaforycznie i zalozyc, ze szkielet to ten koles, ktory zdecydowal sie nie wychodzic z domu to calosc ma mniej naiwny wydzwiek. i bardziej przypomina nadinterpretacje

2010-02-27 19:52:17
a, i Spell - zadeklaruj jeszcze, że na chwilę obecną jesteś samotny, to będzie można tyrac Twoją osobę za rozegzaltowanie i przypominanie z dupy o tym, jaki to jesteś samotny przy każdym narysowanym pasku dot. miłości, łuhuuu \o/

2010-02-27 19:40:26
dziękuję wam skarżo za pozwolenie, och, ach, rachciachciach (mam tylko nadzieję, że podziwiam zgodnie z przynajmniej jedną zasadą logiki, lub że przynajmniej mój podziw jest odpowiednio wyłożony i się podoba, zwłaszcza że w przeciwnym wypadku ponoc coca-cola zetnie kolejne drzewo poznania dobra, zła, piękna, brzydoty i mniesiepodobania)

however, mówienie o jakimś 'zmuszaniu przez autora do umysłowej rewolucji' jest...delikatnie mówiąc na wyrost

ad kater - jeden z nich to szkielet, ten w różowym mi wygląda na ex-hipisa, zaś trzeci najprawdopodobnie jest murzynem, tyle wiem

2010-02-27 19:40:25
dziękuję wam skarżo pozwolenie, och, ach, rachciachciach (mam tylko nadzieję, że podziwiam zgodnie z przynajmniej jedną zasadą logiki, lub że przynajmniej mój podziw jest odpowiednio wyłożony i się podoba, zwłaszcza że w przeciwnym wypadku ponoc coca-cola zetnie kolejne drzewo poznania dobra, zła, piękna, brzydoty i mniesiepodobania)

however, mówienie o jakimś 'zmuszaniu przez autora do umysłowej rewolucji' jest...delikatnie mówiąc na wyrost

ad kater - jeden z nich to szkielet, ten w różowym mi wygląda na ex-hipisa, zaś trzeci najprawdopodobnie jest murzynem, tyle wiem

2010-02-27 19:34:34
Pragnę powiedzieć, że robię swoje i lubię to, co robię. Raz wychodzi lepiej, a raz gorzej. Niektórym się podoba, a niektórym nie. I tak dalej.

Skarża, a jak działają dialogi w niedosłownym komiksie? Mam wrażenie, że znowu łapiesz mnie za słówka. Mówiąc, że jest niedosłowny, nie miałem na myśli, że łódka jest metaforą podróży przez ocean życia a wędki brakiem działania i czekaniem na okazję. Raczej nie przepadam za bawieniem się w ukrytą symbolikę, choć czytelnicy często się jej u mnie doszukują. Nie twierdzę też, że moje komiksy są jakoś specjalnie genialne i natchnione. Wiem, że wielu może tak to odczytać patrząc na pełne zachwytu komentarze, ale co ja mam poradzić? Mam im mówić, żeby przestali tak pisać? Lubię ich komentarze.

Hej, czy mówiłem już, że jestem introwertykiem?!

2010-02-27 19:18:52
Och, widzę że tutaj same wielkie umysły... których treść poraża banalną formą przekazu i próbują doszukać dziury w całym...

Jak dla mnie pasek nabrzmiały jest symboliką, aż prosi się o zinterpretowanie go przez samego autora,ale wtedy straciło by to chyba wieloznaczność z jaką każdy odbiera to dzieło.

Mnie osobiście niezmiernie cieszy że Spell tworzy coś co ma w sobie tyle przekazu. Może dla niektórych są to banały, ale uważam że każdy z nas natknął się w swoim życiu z tym co autor chce przekazać zmuszając nas jednocześnie do umysłowej rewolucji.
niektóre dotykają nas osobiście a w niektórych widzimy po prostu siebie...

2010-02-27 19:08:45
"tak naprawdę jest naiwna i nie trafia do mnie, co oznacza, że jest źle wyłożona. "
To, że do Ciebie nie trafia wcale nie musi znaczyć, że jest źle wyłożona. Nie opowiadam się za żadną stroną, po prostu wykazuję błąd w Twoim rozumowaniu. "Mi się nie podoba więc jest brzydkie".

2010-02-27 18:49:43
spellcaster, czepiam się po prostu, dialogi nie działają jak w "niedosłownym" komiksie, tylko próbujesz w nich przekazać jakąś genialną myśl. tak naprawdę jest naiwna i nie trafia do mnie, co oznacza, że jest źle wyłożona.
i z tego co widzę nie tracisz okazji, by napisać z dupy jakim to wielkim introwertykiem jesteś. nie obchodzi mnie to, dopóki rozwijasz się w komiksach.

cięty, to sobie podziwiaj.