|
No co tu dużo gadać, wyrosła nam nowa "gwiazda" na rodzimym podwórku i bardzo dobrze, bo po pierwsze jak powiedział kiedyś Bezkoc w Pasażerze "od zaistnienia 1125 na scenie nic do tej pory ciekawego się nie wydarzyło", teraz można stwierdzić śmiało, że nareszcie coś ruszyło w polskim punk rocku i właśnie dzięki Eye For An Eye. Po drugie po zawieszeniu działalności przez Post Regiment doskonale wypełniacie lukę, która po nich została, nie bez powodu Was do nich porównują, ale to chyba dobrze co? Po trzecie znowu ktoś daje nadzieję, na lepsze czasy, staje się inspiracją dla młodych ludzi, nowych młodych kapelek. Dajecie bardzo dobre koncerty i to się ceni, widać jak ludzie reagują na Waszą muzę, żadko to się zdarza a Wam się udało. Co do płyty to jest świetna, na wysokim poziomie, napewno pobiła pierwszą i o to chodzi, żeby nie stać w miejscu, tylko tak dalej. Coś jeszcze, ale z innej beczki troszeczkę. To co Ania zrobiła na płycie Włochatego "Dzień Gniewu" jest tak samo rewelacyjnie jak płyta "Dystans" EFAE. Szkoda, że nie śpiewasz z Włochaczami na stałe. To tyle, dzięki za wszystko, za wiarę w punk rocka i światło w tunelu... PS-spotkamy się 7 Maja w Zabrzu....narazie
|