Rozmowy kontrolowane :-)

« 1 2 3 4 5 ... 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 ... 1152 1153 1154 1155 1156 »
Nick:c.d.nie.n. Dodano:2007-10-11 18:31:14 Wpis:Jeśli nawet w necie kobiety uciekają z miejsca gdzie pojawia się ten wrzod na d. to co musi się dziać w realu.Lecz się facet.
Nick:B;) Dodano:2007-10-11 14:35:05 Wpis:ps.jesli jednak zajrzysz;)O tym co czytalam i co polecam moge Ci napisac w mailu:)))
Nick:B;) Dodano:2007-10-11 14:31:01 Wpis:Yennka! Cholera mam takie odczucia jak Ty!Ale co?Z powodu frustracji jednego faceta ma to zdechnac?Poddajesz sie?
Nick:Yenndza Dodano:2007-10-11 14:16:32 Wpis:Jestem dzis potwornie zmeczona i dlatego tylko w kilknastu slowach. Byc moze ostatnich, bo prawde mowiac juz mi sie nie chce. Po prostu.
Tak, jak napisala Butter: strona powstala i nie zmienila swojego charakteru od wielu lat. Jesli ktos chcial/ probowal/ podyskutowac na glebsze tematy szedl na Forum. Ksiega zawsze byla tylko do "popaplania", do wymiany kilku mysli, do podzielenia sie paroma (byc moze dla innych nieistotnymi, ale jednak) emocjami, problemami, glupotami, pytaniami. I dlatego tu przychodze. Po lekturze porannej prasy, po przetrawieniu wydarzen w dzienniku o bombach, terrorze, dzieciach w smietnikach i zamrazarkach, o Kaczorach i ich wy(po)myslach, o bezrobociu, niepewnosci jutra bo ekologia, bo kryzys, bo ptasia grypa, przychodze tutaj i pijac kawe czy herbate zostawiam wszystkie problemy moje i swiata za soba, z ulga myslac, ze sa jeszcze na swiecie ludzie, ktorzy tez potrafia sie na chwile "wylaczyc" z codziennej bieganiny, po to tylko, by podzielic sie z innymi paroma myslami o tym co zrobili,czy tym, co im sie przytrafilo... Nikogo nie zmuszam do czytania mnie, nikogo nie zmuszam, by mnie zrozumial, by dzielil moje poglady, nastawienie do zycia, by sie moimi sprawami przejmowal. Przeciez zawsze mozna tekst ominac i darowac sobie lekture.
Od jakiegos czasu frekwencja w Ksiedze spada i niestety faktem jest, ze gdyby nie Butter, ja, Billka i kilka innych jeszcze osob, to umarlaby juz dawno. Od czasu do czasu wpadaja tutaj ludzie, po to tylko, by dac znac, ze zyja, ze gdzies tam daja sobie rade z codziennoscia i milo jest napisac do nich: hej! my tez Cie pamietamy i pozdrawiamy.
Ja nie mam ochoty na klotnie, zlosliwosci, pyskowki, na tlumaczenie sie z tego, czy chodze do kina, czy teatru, czy czytam ksiazki, czy ich nie czytam, czy jestem zdolna do dyskusji na "glebsze tematy", czy nie. Nie klasyfikuje ludzi wg ich udzialu w kulturze, tylko wg tego, jaki mam do nich stosunek.
Dlaczego az tak bardzo interesuje Cie co robi, czy czego nie robi Butter? Rany julek, czy tak bardzo jest to dla Ciebie wazne, by stanowilo przedmiot napastliwej debaty? No to spytaj ja o to! Butter - czytalas ostatnio cos fajnego? Tak? Nie? Co to bylo?
Dobra. Za bardzo sie rozpisalam, wiec na zakonczenie pokaze, ze chyba jednak nie mam charakteru: rzucam recznik. Wygraliscie. Zawstydzona moja malostkowoscia, glupota, powierzchownoscia mysli i emocji, brakiem "glebi" (cokolwiek by to nie znaczylo), niemoznoscia refleksji nad soba sama - zegnam sie na czas dluzszy.
Nick:B;) Dodano:2007-10-11 14:11:31 Wpis:Podobno ojciec tak dlugo kocha dziecko jak kocha jego matke.Zaslyszane ale bardzo celne stwierdzenie.I ciesz sie Billka ze masz w ogole alimenty na dziecko:)Ja przez 4 lata utrzymywalam sama:)Tatus bral mnie na przetrzymanie:))))
Nick:B;) Dodano:2007-10-11 14:07:23 Wpis:Billusia:) Nie sadze ze byl to osobisty personalny atak na Ciebie.Uzyl jedynie Twojego sformuowania "masazysta" na mezczyzn ktorzy sa teraz dla nas wazni:)A adres zachowaj;)))Moze sie przyda :)))))))
Nick:Billa Dodano:2007-10-11 14:03:36 Wpis:Tata z o.o.

Jak to jest, że po rozwodzie gdy dziecko zostaje z matką, to ojciec rozwodzi się także z dzieckiem ?
Jak to możliwe, że tatusiowe na rozprawach rozwodowych deklarują wielką miłość do dziecka, opiekę, odwiedziny, czy zabieranie dziecka do siebie, wakacje i oczywiście finansowe wsparcie pozaalimentacyjne, a gdy mijają dwa, trzy lata okazuje się, że dziecko tylko przeszkadza. Szczególnie gdy jest dość małe. Tatusiowie przyzwyczają się do wygody. To bardzo wygodne rzucić kilka stówek miesięcznie i wyprzeć się odpowiedzialności. To bardzo wygodne gdy nie trzeba codziennie myć dziecku plecków, opatrywać zadrapań, wytrzepywać piasku z bucików, pamiętać, że bajeczka jest o 19:00 i, że trzeba dziecku ząbki umyć pastą dla dzieci a nie miętową. To bardzo wygodne gdy nie trzeba odpowiadać na dwa tysiące pytań na godzinę.
Tatusiowie z o.o. płacą regularnie alimenty w zasądzonej wysokości i obiecują złote góry za każdym razem gdy się ich prosi o pomoc. Tyle, że te złote góry są z pozłacanego lodu i niestety bardzo szybko topnieją. Tatusiowie z o.o. uważają, że spełniają obowiązek rodzicielski przelewając w terminie wskazaną na papierku rozwodowym sumę i umywają ręce od pozostałych obowiązków, a więc od WSZYSTKIEGO.
Nick:Billa Dodano:2007-10-11 14:01:24 Wpis:Zapomniałabym :)))))))))))))))))
;-]
Nick:Billa Dodano:2007-10-11 13:51:15 Wpis:Ubodło pytanie czy nasze dzieci zachwycają się równie mocno jak my naszymi masażystami. Cóż, mogłabym używać tu imienia ale nie chcę.
Moje dziecko jest zachwycone masażystą gdyż ów spełnia się w roli zastępczego ojca znacznie lepiej niż ten biologiczny.

Nie proszę cię ale ci zabraniam komentowania i krytykowania mnie - szczególnie pośrednio. Bo jest to dwulicowe. Masz prawo mieć prywatne osądy ale nie masz prawa wypowiadać się za kogoś. Chcesz kulturalnej polemiki, droga otwarta.
A teraz będę bezczelna i powiem, że znam imię, nazwisko oraz adres zamieszkania tego pana do którego napisałam powyższy tekst. ( on mój też ale ja się nie mam czego obawiać )
Czy "prezenty cięższego kalibru" można wysyłać kurierem?
Nick:B;) Dodano:2007-10-11 13:38:53 Wpis:To niesamowite jak wieloletnia trauma staje sie dla kogos decyzja o tym ze nie chce sie z ta osoba miec nic wspolnego ,nie chce sie byc nekanym jej piskliwym glosikiem w sluchawce telefonu i nie chce sie otrzymywac jej watpliwej jakosci arystycznej fotek z podrozy:))))Mozna sie stac idea fixe dla tej osoby:))zaczynam sie bac:))))
Nick:B;) Dodano:2007-10-11 13:14:30 Wpis:Bardzo przepraszam kazda z 5 osob pod ktorymi wpisuje sie sadek jesli przypadkiem jej odpisze:) Over.howgh.amen.
Nick:z kogo sie smiejecie? Dodano:2007-10-11 12:10:23 Wpis:z samych siebie sie smiejecie!
Nick:no_overtaking Dodano:2007-10-11 12:07:34 Url:zero charakteru Wpis:Może dla urozmaicenia i poszerzenia horyzontów myślowych odłóż lekturę przeróżnych forum, w tym tego, a sięgnij po ambitniejszą literaturę?
Nie spytam też, kiedy ostatnio byłaś w filharmonii, w teatrze, o operze już nawet nie wspomnę - bo aż się boję usłyszeć odpowiedź.
Czy Ty masz jakieś pasje, zainteresowania? Oprócz internetu oczywiście.

A tak poza tym - podobno miałaś mnie na wieki wieków ignorować.

Powinnaś wziąć przykład z koleżanki Yenndzy: cokolwiek by o Niej nie powiedzieć (tak wielu krytycznych słów naprawdę by się nie znalazło), należy przyznać, że Ona przynajmniej ma charakter. Taki sobie, ale jednak ma.
Nick:B;) Dodano:2007-10-11 11:10:44 Wpis:Czytam czytam:)Tak jak czytam forum "mam problem" i wiele innych:)))Lubie sie posmiac:))
Nick:mix Dodano:2007-10-11 10:31:34 Wpis:ależ to megaloman !
Nick:no_overtaking Dodano:2007-10-11 10:01:26 Wpis:Nie wiadomo, do kogo pisze, oczywiście nie do Butterki, ale to nie zmienia faktu, że Butterka czyta z wypiekami na buźce.
Podobnie jak pozostałe pannice.
Nick:B;) Dodano:2007-10-11 09:01:22 Wpis:A najzabawniejsze jest to ze niewiadomo do kogo sadek pisze swoje szumne odezwy;)Do mnie??nieee ja moge nie zrozumiec jego wznioslych mysli:)Yennusi?Nellci? Billki?Paru facetow co podczytuja ta stronke?Paru przypadkowych osob ktore wroca tu raz na rok?Smieszne:)
Nick:B;) Dodano:2007-10-11 08:34:54 Wpis:Stronka powstala ok 5 lat temu i zawsze miala taka forme jak teraz.Stalych bywalcow jest juz pare osob.Ja przychodze by poczytac Yennusie i miec kontakt z osobami ktore lubie a niestety spotykam je juz tylko w tym miejscu.Inni maja swoje powody.Pewnie niedlugo ta stronka umrze smiercia naturalna ale poki co fajnie ze jeszcze jest:)Pozdrawiam :)
Nick:B;) Dodano:2007-10-11 08:16:41 Wpis:Yennusiu::*:*:* zobacz jak on uporczywie sie nas trzyma.Tak tu nudno i plytko a on nie umie sie oderwac od czytania od paru lat ;)))A tyle jest ciekawych miejsc w necie!Poswiecenie godne lepszej sprawy:)))
Nick:a to dobre Dodano:2007-10-11 01:15:53 Wpis:po co?kiedy można podyskutować o rozwodach,męskich częsciach ciała,biadoleniu i nauce w necie,zniżę się do waszego poziomu.A jak chcesz wiedzieć czy jestem kobietą, to może trzeba umieć wyrażać myśli i pytania wprost
« 1 2 3 4 5 ... 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 ... 1152 1153 1154 1155 1156 »