Nick:X, odcinek 1
Dodano:2005-01-04 18:39:46
Wpis:Gdy powróciły do niej zmysły, zorientowałą się, że leży w pustym, małym pokoju. Nie było w nim mebli, a na ścianach widac było jedynie resztk izdartej tapety. Okno, znajdujące się na środku jednej ze scian było otwarte, a parapet umazany był niebieską breją.
Robiło się coraz zimniej i moze to chłod sprawiłze zebrała z trudem siły i podniosła się, świat na chiwlę zawirował. Próbowałą skierowaćswoje ciało do drzwi ,ale te ledwie się słuchało i przejście tych kilku kroków zajęło jej ponad minutę. W drzwiach nie było klamki, nie było też zadnej szczeliny.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nick:ner
Dodano:2005-01-04 18:33:44
Wpis:mojej postaci jakos szybko życie spada:/
|
|
|
|
Nick:dana
Dodano:2005-01-04 17:57:57
Wpis:*****olona studniowka!!!! po co ktos cos takiego wymysil!!
|
|
|
|
Nick:Modig
Dodano:2005-01-04 17:34:03
Wpis:Znow przegralem na kurniku:( statsy leca jak cholera
|
|
|
Nick:ner
Dodano:2005-01-04 16:04:24
Wpis:hura, jestem w domu.. szkda ze tak pozno, moglem byc gdizne wczesniej a przez godizne mozna zdobyc duzo exp i bym se pdorasował postać:P
hehehehe
|
|
|
|
Nick:Modig
Dodano:2005-01-04 13:52:59
Wpis:Nie pytam co:)
|
|
|
Nick:ner
Dodano:2005-01-04 08:08:17
Wpis:to dzisiaj jednak mamy te dwa angole??
etam i tak nie ide..musiałę msie wyspac bo .cos robilem do drugiej:D
|
|
|
|
Nick:modig
Dodano:2005-01-04 06:22:10
Wpis:33336
|
|
|
|
Nick:ner
Dodano:2005-01-04 01:23:07
Wpis:33333:))
|
|
|
|
Nick:ner
Dodano:2005-01-04 01:22:21
Wpis:33233
|
|
|
|
Nick:ner
Dodano:2005-01-04 01:22:12
Wpis:polak jeden mysli!
|
|
|
|
Nick:Modig
Dodano:2005-01-03 22:38:53
Wpis:Leci samolot, nagle awaria, samolot zaczyna spadać. Stewardesa podchodzi do Francuza: - Niech pan skoczy i odciąży samolot, uratuje pan wielu ludzi. Francuz pomyślał, wypił całe wino, wyruchał wszystkie brunetki, krzyknął "Viva la France!" i skoczył. Samolot spada dalej. Stewardesa prosi Amerykanina. Amerykanin pomyślał, wypił całą whisky, wyruchał wszystkie blondynki, krzyknął "God bless the USA!" i skoczył. Samolot dalej spada. Stewaresa podchodzi do Polaka: - Niech pan skoczy uratuje pan nas! - Nie ma mowy! - No niech pan skoczy będzie pan bohaterem... Polak pomyślał, wypił wszystko co się dało wypić, wyruchał wszystko co się rusza, krzyknął "Niech żyje Mozambik!" i wyrzucił Murzyna stojącego obok...
|
|
|
Nick:q
Dodano:2005-01-03 20:37:40
Wpis:give me the kej!
(KEJ!!!)
give me the dżi!
(DŻI!!!)
Give me the kejdżi!
(KEJDŻI!!! UUUUUUUUU!!!)
|
|
|
|
Nick:ner
Dodano:2005-01-03 20:32:59
Wpis:fak ,troche krzywio...:P
|
|
|
Nick:ner
Dodano:2005-01-03 20:32:11
Wpis:--##----##--------#####---
--##---##--------#######--
--##--##--------##--------
--##-##--------# #---------
--####---------##----####-
--####---------##----####-
--##-##--------##------##-
--## --##--------##-----##-
--##---##--------#######--
--##----##--------#####---
|
|
|
Nick:ner
Dodano:2005-01-03 20:26:59
Wpis:Ciemność Twoja wszystko przyćmi, zmąci co wymyślił łeb
Wszyscy lduzie mają w rzyci, czy psize madry czy z***
Kto ma schize ten niech zaraz psize tutaj pośród nas,
i kto w głowę krzywdę znalazł ten niech z nami dzieli czas.
Z nami ten, kto choćby jedną duszę z błotem zrównać mógł.
Ale kto sarkazmu nie zna, niech nie wchodzi tu za próg.
|
|
|
Nick:ner
Dodano:2005-01-03 20:18:10
Wpis:Ksiego Gosci iskro bogów
Kwiecie wśród stron w w w
Świeta, na twym świętym polu
Pisze natchniony nerull
|
|
|
|
Nick:Sili
Dodano:2005-01-03 20:15:04
Wpis:Ja też przeważnie czytam wszystko, chyba że jest to tekst piosenki który znam, albo tekst wykonawcy którego nie lubię albo coś po niemiecku:) Też kocham KG:P
|
|
|
Nick:Mninisterwstwo Kretyństwa
Dodano:2005-01-03 20:04:51
Wpis:Czytanie ksiegi gosci powoduje *****olca i debilnienie.
Jest też dobre na zęby, bo nie niszczy szkliwa.
|
|
|
|
Nick:nerull
Dodano:2005-01-03 20:03:23
Wpis:ksiega gosci odmieniłą moje życie. juz nic ine jest takei samo. jest pięknie, p oprostu wspaniale!
|
|
|
|
Nick:piotrek
Dodano:2005-01-03 20:02:53
Wpis:odkad zacząłęm czytać kg, posiadany przeze mein wolny czas drastycznie sie zmniejszył.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nick:burak
Dodano:2005-01-03 20:02:23
Wpis:ja czyta mwsyztsko. ksiega jest wspaniała i mine fascynuje
|
|
|
|
Nick:q
Dodano:2005-01-03 19:57:33
Wpis:czyli ogolnie wychodzi na 2:2 :)
|
|
|
|
Nick:ner
Dodano:2005-01-03 18:59:11
Wpis:a ja zawsze czytam wsyztsko :)))) lub :(( :P
|
|
|
|
Nick:dana
Dodano:2005-01-03 18:57:31
Wpis:a ja wole takie dlugie niz takie krotkie teksty czytac
|
|
|
|
Nick:Modig
Dodano:2005-01-03 18:54:11
Wpis:Nie przejmuj sie mi sie po prostu nie chce tyle czytac na kg:P (sadze ze wiekszosc osob podziela ten poglad i takie teksty sa po prostu omijane:D)
|
|
|
|
Nick:Sili
Dodano:2005-01-03 18:53:35
Wpis:Trafne spostrzeżenia:)
|
|
|
Nick:q
Dodano:2005-01-03 18:41:31
Wpis:najpierw musze dokonczyc powiesc sylwestrowa (jeszcze 2 pasjonujace odcinki)
a potem to nie wiem, bo czuje ze "zdominujemy" kg i po pierwszych dwoch rozdzialach nikt procz nas sie nie bedzie tu wpisywac :)
|
|
|
Nick:ner
Dodano:2005-01-03 18:32:40
Wpis:lol..ale porpednie mialy fajniejszy kliamt, chcoaz wesolo:)
kieyd psizemy naszą kg-powiesć maiceju? o cyzm? proszony jestes o kontakt.
a ja dzisia jkupiłem sobie orginalny lord of destruction (diabl o2 expansion) i juz dziisaj sobie grałem mojaukochanazabójczynią na battle.net:)
szkoda ze byla w sklepie tlyk oedycja kolekcjonerska i msuialem kupic ze zwyklym diabl oza 94.90:/ ale i tak sie opyla:D
hehehe
|
|
|
Nick:q
Dodano:2005-01-03 17:05:40
Wpis:Na talerzu leżał stos niedojedzonych kanapek z poprzedniego wieczoru. Nie były zbyt popularne, bo jakis idiota posolił pomidory (pomijając fakt, że uprzednio chciał je kroić bez zdjęcia skórki i wycięcia tego zielonego czegoś, z czego wyrasta łodyga, truciciel podły), a w tym momencie jedna z nich odbywała podróż swej krótkiej, kanapkowej egzystencji lecąc w dłoni żywo gestukulującego gospodarza. Reszta dziewięcioosobowej gromadki wpatrywała się w nią apatycznym wzrokiem, zastanawiając się kiedy zakończy ten karkołomny wojaż, lądując z głośnym mlaskiem między trzonowymi zębami. Gdzieś w tle grało telepudło; leciały wiadomości.
"Dwóch członków radykalnej, islamistycznej organizacji terrorystycznej Wesoły Ramadan wystosowało list otwarty do prezydenta Stanów Zjednoczonych Dżordża Dablju Busza, w którym wezwali go do popełnienia rytualnego samobójstwa..."
- Jak sami widzicie, nasza sytuacja jest kiepska - sandwicz wykonał efektowny przelot po łuku, w wyniku którego z szynki konserwowej zsunął się ogórek zielony, świeży, lądując po chwili bez telemarku na dywanie. - Wiemy, że wszyscy mieliśmy mniej lub bardziej bezpośredni kontakt z czerwonym wiadrem, pytanie zatem, kto z nas mógł się posunąć do takiej okropności?
"Afera dopingowa podczas konkursu pucharu świata w skokach narciarskich w austriackim Villach; Janne Ahonen, zwycięzca 10 dotychczasowych konkursów, przyjmował przed swymi skokami niedozwolone ilości grochówki wojskowej (mejd in Drawsko Pomorskie), która to grochówka dawała mu dodatkowe przyspieszenie w dolnej partii pleców. Dyrektor pucharu świata Walter Hoffer stwierdził, że to największy skandal od czasu ujawnienia słynnej sprawy bananowej bułki..."
- Jedno jest pewne, dopóki nie wyjaśnimy całej sprawy między sobą, nie możemy dopuścić, żeby jakakolwiek informacja o tym co tu wczoraj zaszło opuściła ten pokój.
"Z kraju, grupa mieszkańców gdańskiego osiedla Morena utrzymuje, iż wczoraj w godzinach wieczornych widziała pochód składający się z osobnika w różowej piżamie z kotkiem i w kapciach-małpkach, szermierza, gwiazdy filmowej, Cyganki, Japonki, chirurga, homoseksualisty, greckiego filozofa i murzyńskiej księżniczki, zmierzającą w nieznanym celu ulicami ich dzielnicy. Ktokolwiek będący w stanie udzielić informacji na temat tego niecodziennego zjawiska proszony jest o kontakt z lokalną jednostką policji..."
Krzywe zęby zacisnęły się wśród przejmującej, pełnej napięcia i niedowierzania ciszy na miękkiej skórce wczorajszej bagietki.
- Co za kretyn posolił pomidory?
|
|
|
|
Nick:Sili
Dodano:2005-01-03 14:21:54
Wpis:A potem całe 2 tygodni ferii, musimy sobie zrobić jakiś miły przerywnik w środku, na trzeźwo nie da się tej matury przeżyć:P
|
|
|
|
Nick:Sili
Dodano:2005-01-03 14:21:11
Wpis:Świetny pomysł Piotrusiu:) Następna okazja już w sobotę:)
|
|
|
|
Nick:ner
Dodano:2005-01-03 00:43:53
Wpis:brawo miłość i małzeński piękny stan!!
|
|
|
Nick:ner
Dodano:2005-01-03 00:43:28
Wpis:a sylwek był mega na maxa odjechany!! mój też najlepszy, haha, dawno sie tkanie bawiłem:)
jeszcze musze uwietrznic w pamieci zbiorowej pomalowanego rafła kóry bardoizsyzbk osie o tmy skumał;) i zrobiłwtey fajna minę:D
|
|
|
Nick:ner
Dodano:2005-01-03 00:42:29
Wpis:mega za***isty... mam pomysł!! zrómy sobie sylwestra jakos w srodku roku?! najlepiej rekoleckjje czy coś:D
bedzie beka, puscimy petardy wypijemy za nowe kilka meisięcy (no bo eni rok:P)
|
|
|
|
Nick:dana
Dodano:2005-01-02 22:44:48
Wpis:sylwester byl taki ze az szok!! tak straszliwie fajny :)
|
|
|
|
Nick:Modig
Dodano:2005-01-02 22:27:51
Wpis:Wstawaj i walcz o swoje dzielo! Wstawaj i walcz, o swoj byt!
|
|
|
|
Nick:Modig
Dodano:2005-01-02 22:20:15
Wpis:Czemu nikt sie nie wpisuje tylko kurek tworzy arcydzieła literatury sylwestrowej jakieś?
|
|
|
|
Nick:Modig
Dodano:2005-01-02 22:19:19
Wpis:Kto obali tyle co ja i utrzyma pion? (szacunek dla Dany)
|
|
|
|
Nick:Modig
Dodano:2005-01-02 22:18:41
Wpis:Przynajmniej dla mnie:P
|
|
|
|
Nick:Modig
Dodano:2005-01-02 22:16:56
Wpis:TO byl najfajnieszy sylwester jak do tej pory:D
|
|
|
|
Nick:Modig
Dodano:2005-01-02 22:15:57
Wpis:Po nieogolonym ryju poznaje ze to kurek
|
|
|
Nick:q
Dodano:2005-01-02 20:51:22
Wpis:- O Chryste!- Jęknął, kiedy ostry dźwięk telefonicznego dzwonka przedarł się w końcu przez gęste opary alkoholowego snu przywracając jego świadomość na poziom, na którym był w stanie poprawnie go zinterpretowac. Uchylił zaropiałe powieki, ból wdarł się do jego głowy z tą samą prędkością co promienie słoneczne zderzyły się z jego źrenicami; nadszedł moment, w którym zapragnął umrzeć.
Odczekał jeszcze chwilę, ale odgłos natrętnego dzwonka nie dawał mu spokoju. Podnióśł się więc i z trudem łapiąc równowagę, owinięty w koc przeszedł do drugiego pokoju i podniósł słuchawkę.
- Tak? - zapytał głosem, którego nie powstydziłby się amerykański bluesman po kolejnym występie w zadymionym barze.
Powoli jego oczy zaczęły otwierać się coraz szerzej. Po minucie usiadł na kanapie i z wyrazem szoku na nieogolonej twarzy powiedział:
- Więc mówisz, że jest czerwone?
|
|
|
Nick:ner
Dodano:2005-01-02 20:13:51
Wpis:wyobraź sobie ze nie ktorzy maja to na ręce!!
straaange:|
|
|
|
|
Nick:ner
Dodano:2005-01-02 20:12:12
Wpis:a co jest dziwnego w zegark una piekarniku?!
|
|
|
|
Nick:q
Dodano:2005-01-02 20:07:47
Wpis:tak sobie pomyslalem, ze ja tez mam zegarek na piekarniku, nie powinienem wiec sie temu dziwic :P.
|
|
|
|
Nick:szzmer
Dodano:2005-01-02 19:34:59
Wpis:http://www.wyszukaj.pl/ankieta/index.php?sub=297381
|
|
|
|
Nick:ner
Dodano:2005-01-02 19:26:41
Wpis:a z lotu trzmiela?
|
|
|
|
Nick:Freya
Dodano:2005-01-02 19:25:41
Wpis:To ja może to narysuje z lotu ptaka:P
|
|
|
Nick:ner
Dodano:2005-01-02 19:01:27
Wpis:Freyu..moja wyobraźnia ma swoej granice i ty je przekroczyłąś
znacyz to co napisałaś:P
|
|
|