« 1 2 3 4 5 ... 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 ... 60 61 62 63 64 »
Nick:TABORET Dodano:2004-04-03 12:25:00 Wpis:Chyba nie dokończyłeś myśli(?).
Skąd u Ciebie taka wiedza stolarska, pewnie troche rzeźbiłeś w przeszlości (teraz może też)?
Nick:Zav Dodano:2004-04-03 12:00:25 Wpis:W związku z wnikliwą analizą stanu mojej psychiki przez obywatela "Krzesło" - żądam :
Taboret nie nakłaniaj mnie już więcej do powrotu, bądź bardziej "kreatywny" - "odkręć" sobie np. głowę.

THE END

A tak w ogóle to nic nie mam do Ciebie oprócz jednego.
Nick:TABORET Dodano:2004-04-03 11:48:12 Wpis:Już wiem skąd biorą sie u Ciebie te ciągłe pożegnania. Po prostu Twoja psychika lubi żeby Cię ciągle nakłaniać do powrotu.
No no, czy Twój chłopak to lubi?
( to była zemsta za zemste)
Nick:Z D N Dodano:2004-04-03 11:31:10 Wpis:I na tym ostatecznie kończyny rozważania pseudotwórcze i odpływamy namieszać na innych stronkach.

Zavodnick, Dems oraz Nick.

Pa pa paproki.

Aha! jeszcze zwrot do obywatela "Krzesło" :
bądź bardziej "kreatywny" - nie ukrywaj swojego chłopaka.

(to taka zemsta mściciela).
Nick:Dems Dodano:2004-04-03 11:01:37 Wpis:Mówiłem Ci już chyba koleś, że to nie było do ciebie wrażliwcze. Co to qrwa ślepy jesteś, że tak powiem!?!
Nick:TABORET Dodano:2004-04-03 10:32:31 Wpis:Koleś, przestań wreszcie! Palantem to możesz nazywać swojego chłopaka, cioto!
Mam nadzieje że nawet Częstochowa ci nie pomoże.
Nick:Nick Dodano:2004-04-03 09:38:30 Wpis:No jak to co w Częstochowie ?!!
Dla ciebie powiedzmy, że uprawiałem sadomasochizm - (ale to info. tylko dla ciebie palancie).
Natomiast wtajemniczeni dobrze wiedzą po co się przyjeżdżało (m.in.) w Sierpniu do Częstochowy maluszku.
Nick:TABORET Dodano:2004-04-03 09:21:25 Wpis:Noo!! Jest wywiad z p. Z. !!!
I jakie foty załogantów, hehe!!
Nick:TABORET Dodano:2004-04-02 20:44:25 Wpis:dA- wydaje mi się właśnie, że takie mają mniemanie, szkoda...nie wszyscy oczywiście.
Zav- a co Ty robiłeś w Częstochowie? I jeszcze z punkami?
Nick:Zavodnick Dodano:2004-04-02 18:57:19 Wpis:Znowu mi jakiegoś dialera wykręcają.
Nick:Nick Dodano:2004-04-02 18:27:29 Wpis:Aaaaa no teraz dopiero rozumiem skąd u Zavodnicka to zainteresowanie twórczością M. Koterbskiej.
Słyszałem w jej wykonaniu piosenkę pt. "Parasolki"
Nick:Dems Dodano:2004-04-02 17:00:35 Wpis:Kiedyś w roku 1981 albo 82 pojechałem z jakimiś Punkami do Częstochowy.
Szliśmy obok długiego żelbetowego płotu.
Było gorąco ja cholera. Chyba 35st.
A jeden z Punków (*** wie po co) trzymał w ręku parasol z takim za***iście długim szpikulcem. Zza tego płotu oszczekiwał Nas jakiś pitbulterier-zabójca.
Wtedy ten sqrwiel z parasolką za***ał temu psu pod oko przez ten płot.
Myślałem, że pies się wścieknie na miejscu i zesra z nerwów.
Szliśmy tak jeszcze kilkanaście metrów, a te Punki co rusz to wqrwiały tego psa.
W pewnym momencie okazało się, że płot się kończy otwartą bramą.
Myślałem, że się zesram ze strachu.
Zaczęliśmy przeskakiwać przez płot to w jedną, to na drugą stronę - w zależności od tego którędy dobiegał do nas pies.
Po 20 minutach nie miałem już sił tak przeskakiwać (płot miał ok 2m wysokości),
a te pieprzone Punki zaczęły jeszcze śpiewać jakieś POGO ("zżera mnie żądza pieniądza" - czy coś takiego).
W ostatniej chwili pojawił się właściciel psa i przy*****olił mu kagańcem w łeb.
Tylko trochę się zdziwił - co to qrwa za parasolka leży mu na podwyrku.
Nick:Ryszard K Dodano:2004-04-02 15:51:40 Wpis:Do Marines
Dzięki za zorganizowanie kontaktu z Wiktorem.

Ryszard
Nick:dA Dodano:2004-04-02 09:42:16 Wpis:... Znowu ja:
TABORET: Sorry, ale komentujac Cie mialam na mysli zupelnie inny aspekt tej sprawy... Wyczulam w tym powszechne przekonanie, ze czlowiek, ktory wyjezdza z PL jest na pewno lepszy... To jest farmazon wlasnie! Owszem bogatszy o pewne doswiadczenia, ale czy lepszy???
Nick:dA Dodano:2004-04-02 08:13:04 Wpis:TABORET: W takim wypadku przyznaje racje... Nie mozna sie wyrzec swoich "korzeni"... To tak jakbys probowal postawic porzadny dom bez fundamentow, tak?
***
A u nas wiosna juz "pelna geba"... Jest cieplutko i cudownie...
Milego dnia chlopaki...
P.S.
Chyba przeprowadze intymny wywiad z powszechna idolka M.K. zatytulowany: "Korzenie Koterbskiej" ;)
Nick:Dems Dodano:2004-04-01 20:33:32 Wpis:A ja i tak wolę panią Marię Koterbską.
Nick:Zavodnick Dodano:2004-04-01 19:35:37 Wpis:No No Taboret - w tym momencie zgadzam się z Tobą relatywnie.
Nick:TABORET Dodano:2004-04-01 19:26:04 Wpis:To nie jest mój swiatopogląd a jedynie doświadczenie życiowe.
Będe sie powtarzał ale wiem, że tzw. wieśniak nie musi pochodzić ze wsi. Wieśniakiem może być typ z miasta, nawet największego.
I jeżeli ktoś wstydzi sie miejsca swojego pochodzenia-to jest wg. mnie własnie takim wieśniakiem.
Oki, może zmienimy temat?
Nick:dA Dodano:2004-04-01 19:08:44 Wpis:TINTET (i cala reszta...): nie bardzo juz lapie kto jest czyim wcieleniem... Dems, Zav, Tintet, III rzesza... Generalnie fan-club jest jeden; wielbiacy "Glownego Podzegacza" rzecz jasna... Pozdro... TABORET: zupelnie sie z Toba nie zgadzam!!! To cos tam powypisywal to jakies farmazony... Skad taki swiatopoglad??? (Pozdro takze...)
Nick:Zav Dodano:2004-04-01 19:05:40 Wpis:Tintet !!! dzięki za wyrozumiałość.
Nick:tINTET Dodano:2004-04-01 18:20:03 Wpis:Qrka Nie zauwazylem sprostowania najmocniej przepraszam chcialem tylko powiedziec ze nie jestem Niemcem czy innym tam
Nick:Dems Dodano:2004-04-01 18:14:33 Wpis:Tintet!!! do qrwy nędzy przecież Zavodnick wyraźnie powiedział palancie, że to nie było do ciebie
Nick:tINTET Dodano:2004-04-01 17:58:15 Wpis:Lol Rotfl i co tam jeszcze teraz to sobie musze oczodola przetrzec powod jest jednak daleki od tego proponowanego przez kolege zav-adiake :-) Dla wyjasnienia jestem ze zdunskiej, nie mieszkam i nigdy nie mieszkalem w niemczech nie czyscilem kibla :-) a cytowane przyslowie jest w DUTCH a nie DEUTSH. Niewazne pewnie w swiecie komiksow to zadna roznica, zreszta jak uwaznie czytac komiks jak sie bucha budziol zaplontany w dywan.
Nick:Zavodnick Dodano:2004-04-01 17:15:21 Wpis:W zasadzie ten tekst poniżej -obywatel Nick kierował do osobnika podpisującego się "dA".
Nick:Nick Dodano:2004-04-01 16:43:31 Wpis:Tintet !!! jak nie jesteś ze Zduńskiej Woli to po *** się tu w*****alasz pedale w oczodół jechany. Do tego *****olisz po niemiecku. Co!! nie znasz kutasie mowy ojczystej gestapowski zasrańcu.
Siedź tam w tym Reichu i myj te kible szwabom, bo oni tylko po to tolerują tam takich jak ty pajacu.

Ani słowa więcej po niemiecku złamasie.
Erudyta Enerdowski się znalazł.
Nick:TABORET Dodano:2004-04-01 16:42:34 Wpis:I tu zgodze sie z przedmówcą. Wieśniakiem sie już człowiek rodzi niezależnie od miejsca przebywania.
Ale niestety niektórzy myślą, że otoczenie w jakim mieszkają coś zmieni. Niestety to gówno prawda.
Fakt, że coraz wiecej idoli na tej stronie. Niebawem nie będzie fanclubów, bo jaki idol zrobi fanclub?? Chyba, że swój, hehe!
Nick:Tintet Dodano:2004-04-01 15:31:15 Wpis:>Na marginesie: nie jestem ze Zdunskiej Woli... Mieszkalam tam kilka lat, to wszystko...
Wystarczy
>Zauwazylam, ze szybko sie irytujesz, ale chyba taka Twoja uroda...
Nierozumiem skad ten wniosek i co to wogole wnosi
>Tlumy Cie kochaja...;)
Powaznie? Nic o tym nie wiedzialem.
Przykro mi ze nie moge sie wypowiedziec w imieniu tlumow, od swojej skromnej osoby dodam iz mam to tam gdzie ta malpa.... i niestety uczucia tego wobec tlumow ani ich wodzow nie odwzajemniam.
A swoja droga to te fankluby tu wyrastaja jak grzyby po deszczu. Moze jeszcze jedno przyslowie tym razem krajowe; glodnemu chleb na mysli.

Pozdrawiam
Nick:dA Dodano:2004-04-01 13:39:31 Wpis:Nie pytalam: kto?
Pytalam jakie pytania znalazles...
I czy chcesz odpowiedzi...
Na marginesie: nie jestem ze Zdunskiej Woli... Mieszkalam tam kilka lat, to wszystko...
Zauwazylam, ze szybko sie irytujesz, ale chyba taka Twoja uroda... Tlumy Cie kochaja...;) Moze wlasnie za to... Nie wiem... Pozdrowionka serdeczne...
Nick:III rzesza Dodano:2004-04-01 13:26:36 Wpis:Kto i kto ! a co czujesz sie blisko tematu?
Ja nikogo nie nazwalem wiesniakiem. Zauwazylem jedynie (wynika to z postow na tej ksiedze) jak niektore osoby panicznie boja sie wasow, placu na mickiewicza, i jak precyzyjnie waza czy oby napewno powinny sie odzywac w tym (tak niestosownym chyba) miejscu. Jesli omnie chodzi to, mam to tam gdzie malpa probuje sobie wlozyc orzech, Nie sprawdzam rano czy mi wasy czy gumiaki nie wyrosly. Na dobra sprawe wszyscy z tej samej wsi jestesmy i zebysmy niewiem jak daleko wyjechali to nic tego faktu nie zmieni. Przytoczone przyslowie mialo sie odniesc do ciekawosci osob zagladajacych na ta ksiege bez pozostawienia jednego slowa i zarazem mojej wlasnej ciekawosci gdzie pytaniem bylo;" dlaczego oni zagladaja a nic nie pisza" a nie : "kto jest wiesmakiem". Ach co za diabel mi to pytanie podsunal... BTW niestety nie mowie w dutch jak pewnie wiekszosc tu obecnych, podziwiam pani zdolnosci jezykowe.
Rowniez pozdrawiam

Tintet
Nick:dA Dodano:2004-04-01 12:37:17 Wpis:Welke precies?
Waar heb je dit vragen uitgevonden?
Wil je antwoorden?
Vraag maar...

Met vriendelijke groetjes...
« 1 2 3 4 5 ... 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 ... 60 61 62 63 64 »