|
Nick:Xan
Dodano:2004-10-19 23:45:37
Wpis:Nie sadze zeby mu to przyjemnosc sprawialo on ma zwyczej omijania dlugich postow
|
|
|
|
|
|
|
|
Nick:mrówka
Dodano:2004-10-19 20:31:45
Wpis:ja nie chce nic mowic, ale jak kopiuje z onetu - to tak zeby gorionowi zrobic przyjemnosc:P
|
|
|
Nick:Xan
Dodano:2004-10-19 20:31:00
Wpis:Uhhhhhhhh Ale zescie zapsomwali :D
mi sie nie cche szukac kawalow ani przepisywac dobrych : p
moze zrobie kawal o pewnym motroze suzyki znaczy zrobie z neigo posta - gorion wie jaki to kawalk D
|
|
|
Nick:mrówka
Dodano:2004-10-19 19:56:46
Wpis:Mąż do żony po kolacji:
- Kochanie, te grzybki były znakomite! Skąd wzięłaś na nie przepis?
- Z jakiejś powieści kryminalnej...
Mąż wraca do domu i zastaje żonę w niedwuznacznej sytuacji z przyjacielem. Zaczął awanturę, poleciały wyzwiska, a żona na to:
- Sam sobie jesteś winny!!!
- Jak to?
- Kawę wypiłeś, cały alkohol wypiłeś, no to co ja mu miałam zaproponować?!
Kobieta budzi się rano po Sylwestrze, patrzy w lustro i szturcha w bok wymęczonego imprezą męża:
- Wiesz kochanie... jaka ja już jestem stara! Twarz mam całą pomarszczoną, biust obwisły, oczy sine i podkrążone, fałdy na brzuchu, grube nogi i tłuste ramiona... Kochanie! Proszę cię, powiedz mi coś miłego, żebym się lepiej poczuła w nowym roku...
- Eee... no... za to wzrok masz jak najbardziej w porządku!
Mąż po powrocie z pracy chwali się żonie:
- Dostałem na budowie papierkową robotę, kochanie.
- Cudownie! Mów mi szybko, co teraz będziesz robił?!
- Trzepał worki po cemencie.
Żona wpada roztrzęsiona do domu:
- Wyobraź sobie - mówi do męża - na ulicy nagle wpadamy na siebie z Baśką...
- Nie obchodzą mnie wasze babskie sprawy - przerywa jej małżonek.
- Jak uważasz, ale według lakiernika auto będzie gotowe dopiero za tydzień.
|
|
|
Nick:mrówka
Dodano:2004-10-19 19:51:34
Wpis:Mała stonoga pyta mamę:
- Mamo kto to jest człowiek?
- To taka istota której brakuje 98 nóg.
Mąż do żony:
- Słyszałaś, że wynaleziono kosmetyk, który upiększa kobiety?
- Nie tylko słyszałam, ale i go używam.
- No tak, od razu wiedziałem, że to oszustwo.
Mąż postanowił udowodnić żonie jej zdrady. Po wyjściu z domu zabrał kolegę aby mieć świadka i wrócił niespodziewanie. W sypialni zastał nagą żonę, a spod kołdry widać było owłosione męskie nogi męskie. Zaczął więc krzyczeć:
- Zobacz Franek, miałem rację, ona mnie zdradza, zabiję go!
Żona:
- Kochanie, nie zabijaj go. Ten domek nad morzem to nie prezent od mamusi, to on nam kupił.
- Zabiję go, zabiję.
- Nie, proszę. Ta wycieczka na Cypr i te nowe meble kuchenne to też od niego.
Mąż wściekły krzyczy o kolegi:
- I co ja mam teraz zrobić?????
Kolega:
- Najlepiej przykryj mu nogi, żeby się nie przeziębił.
Pewna kobieta była już w zaawansowanej ciąży, kiedy jej mężowi bardzo zachciało się seksu. Koleś nalegał i nalegał, ale ona pozostawała niezłomna - to dla bezpieczeństwa ich dziecka. W końcu facet wyjął z portfela 200 złotych i postanowił sobie pofolgować gdzieś indziej. Widząc to jego żona zaproponowała, żeby poszedł do sąsiadki. Koleś ochoczo skorzystał z propozycji żony, zwłaszcza, że sąsiadka była niczego sobie... Kiedy - wyraźnie odprężony - wrócił po godzinie, żona zapytała:
- Czy siąsiadka wzięła od ciebie za to pieniądze?
- Tak - odpowiedział.
- A to jędza! Gdy ona była w ciąży, to ja od jej męża nic nie brałam
|
|
|
|
Nick:mrówka
Dodano:2004-10-19 19:04:52
Wpis:Dzieki nie mam pytan:P
|
|
|
|
Nick:Gorion
Dodano:2004-10-19 18:25:09
Wpis:tylko dzisiaj?
|
|
|
Nick:mrówka
Dodano:2004-10-19 18:13:21
Wpis:JESTEM 700!!!!!!!!!!!!!!!!
:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D (mam dziisaj troche po czesci glupawke)
|
|
|
|
Nick:Mrówka
Dodano:2004-10-19 18:06:00
Wpis:Ja po prostu trudno kapuje:P
|
|
|
|
Nick:Mrówka
Dodano:2004-10-19 17:56:16
Wpis:możliwe :)
|
|
|
|
Nick:Gorion
Dodano:2004-10-19 17:24:25
Wpis:thx , mroffka jak widać nie czytasz uważnie:P
|
|
|
|
Nick:Mrówka
Dodano:2004-10-19 15:17:12
Wpis:Czyli ze jaki?:P
|
|
|
|
Nick:Xan
Dodano:2004-10-19 15:09:33
Wpis:Bardzo podobny jest kawal z hrabia :D ta sama zasada ;)
|
|
|
|
Nick:Gorion
Dodano:2004-10-19 14:55:21
Wpis:O olityce jest za***isty, ale o rybkach tez jest switetny :d
|
|
|
Nick:Mrówka
Dodano:2004-10-19 14:46:50
Wpis:Obcielo mi:/
Dwie blondynki kłócą się, na co pójść do kina:
- Chodźmy na "Matrixa".
- Nie, lepiej na "Aniołki Charliego".
- Lepiej na "Matrixa"!
- Nie, na "Aniołki"!
Wtrąca się brunetka:
- To może pójdziecie na kompromis?!
Blondynki:
- Fajnie, a gdzie grają?
Pod koniec wakacji spotykają się dwie koleżanki-blondynki.
- Och jak wspaniale schudłaś. Co stosowałaś?
- Przez miesiąc jadłam czysty bulion, używając do tego chińskich pałeczek.
Jak zająć blondynkę na cały dzień?
Zaprowadzić ją do okrągłego pokoju i powiedzieć, żeby usiadła w rogu!
|
|
|
Nick:mruFFka
Dodano:2004-10-19 14:44:20
Wpis:Tamten dostałam:)
Wielki, ogromny, wielopiętrowy supermarket, w którym kupicie wszystko. Szef przyjmuje do pracy nowego sprzedawcę, dając mu jeden dzień okresu próbnego żeby go przetestować.
Po zamknięciu wzywa szef nowego sprzedawcę do biura:
- No to ile dziś zrobił pan transakcji? - pyta sprzedawcę.
- Jedną, szefie.
- Co? Jedną?! Nasi sprzedawcy mają średnio od sześćdziesięciu do siedemdziesięciu transakcji w ciągu dnia! Co pan robił przez cały dzień? A właściwie to ile pan utargował?
- Trzysta osiemdziesiąt tysięcy dolarów.
Szefa zatkało.
- Trzy... sta osiem... dziesiąt tysięcy? Na Boga, co pan sprzedał?!
- No, na początku sprzedałem mały haczyk na ryby...
- Haczyk na ryby? Za trzysta osiemdziesiąt tysięcy?
- Potem przekonałem klienta żeby wziął jeszcze średni i duży haczyk. Następnie przekonałem go, że powinien wziąć jeszcze żyłkę. Sprzedałem mu trzy rodzaje: cienką, średnią i grubą. Wdaliśmy się w rozmowę. Spytałem gdzie będzie łowić. Powiedział, że na Missouri, dwadzieścia mil na północ. W związku z tym sprzedałem mu jeszcze porządną wiatrówkę, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce, ponieważ tam mocno wieje. Przekonałem go, że na brzegu ryby nie biorą, no i tak poszliśmy wybrać łódź motorową. Spytałem go jakie ma auto i wydusiłem z niego, że dość małe aby odwieźć łódź, w związku z czym sprzedałem mu przyczepę.
- I wszystko to sprzedał pan człowiekowi, który przyszedł sobie kupić jeden, jedyny haczyk na ryby?!
- Nieee. On przyszedł z zamiarem kupienia podpasek dla swojej żony. Zaproponowałem mu, że skoro w weekend nici z seksu to może pojechałby przynajmniej na ryby...
Syn pyta ojca:
- Tato, co to jest POLITYKA?
Ojciec odpowiada:
- Zobacz, ja przynoszę pieniądze do domu, więc jestem KAPITALISTĄ, Twoja mama rządzi tymi pieniędzmi, więc jest RZĄDEM, dziadek uważa, żeby wszystko było na swoim miejscu, więc jest ZWIĄZKIEM ZAWODOWYM, nasz pokojówka jest KLASĄ ROBOTNICZĄ, a wszyscy mamy jeden cel, aby się Tobie lepiej wiodło! Ty jesteś LUDEM, a Twój młodszy brat, który leży jeszcze w pieluchach jest PRZYSZŁOŚCIĄ!!! Zrozumiałeś synku???
Chłopiec zastanawia się i mówi, że musi się z tym wszystkim jeszcze przespać. W nocy budzi chłopca płacz młodszego brata, który narobił w pieluchy i drze się wniebogłosy. A, że chłopiec nie wiedział co ma zrobić, poszedł do pokoju rodziców. W pokoju była tylko mama, ale spała tak mocno, że nie mógł jej dobudzić, więc poszedł do pokoju pokojówki, gdzie akurat zabawiał się z nią ojciec, a dziadek podglądał ich przez okno. Wszyscy byli tak sobą zajęci, że nie zauważyli, że chłopiec jest w pokoju. Malec postanowił więc, że pójdzie spać i o wszystkim zapomni. Rano ojciec pyta go:
- Synku, możesz mi powiedzieć własnymi słowami co to jest POLITYKA??
- TAK!!! - odpowiada syn. - KAPITALIZM wykorzystuje KLASĘ ROBOTNICZĄ, ZWIĄZKI ZAWODOWE się temu przyglądają, podczas gdy RZĄD śpi, LUD jest całkowicie ignorowany, a PRZYSZŁOŚĆ leży w gównie!!! TO JEST POLITYKA!!!
Wchodzi blondynka na egzamin z geografii. Profesor zadaje jej pierwsze pytanie:
- Proszę mi wskazać na mapie Morze Czarne?
Blondynka milczy. Profesor zadaje drugie, prostsze pytanie:
- No to niech mi Pani wskaże Morze Czerwone.
Blondynka na to:
- Ależ Panie Profesorze, na tej mapie wszystkie morza są niebieskie.
Blondynka spotkała czarodzieja i pozwolił jej wybrać: albo dostanie wspaniałą pamięć albo świetny biust. Przyjaciółka pyta:
- I co wybrałaś?
Blondynka:
- ...nie pamiętam...
Policjant zatrzymuje blondynkę jadącą pod prąd ulicą jednokierunkową.
- Czy pani wie, gdzie pani jedzie?
- Nie wiem, ale gdziekolwiek by to nie było, to muszę być solidnie spóźniona, bo wszyscy już wracają!
Dwie blondynki oglądają mecz piłkarski. Rzut karny, wykonuje Ronaldo, klapa. Piłka przeleciała nad bramką. Pokazują powtórkę strzału, a jedna blondynka mówi do drugiej:
- Zobacz, ten to na pewno nie trafi, zobacz jak wolno biegnie do tej piłki.
Dwie blondynki kłócą się, na co pójść do kina:
- Chodźmy na "Matrixa".
- Nie, lepiej na "Aniołki Charliego".
- Lepiej na "Matrixa"!
- Nie, na "
|
|
|
Nick:MoON
Dodano:2004-10-19 13:24:22
Wpis:babka nie wiedziała co kupić mężowi na urodziny
miała mało kasy
nic taniego nie znalazła
z rozpaczy poszła do zoologicznego
mysli - może tu cos znajde odpowiedniego
weszła i pyta sprzedawce
czy jest coś co nadawałoby się na prezent dla męża
zaznaczyła że ma tylko 50 zł
facet pomyślał i gada
hmm no więc mamy takie jedno zwierzątko
to jest żaba
żaba?? - pyta zdumiona kobieta
zaba za 50 zł?? - to drogo!!
a sprzedawca
ale wie pani, ta żaba ma ukryty talent
ona doskonale robi loda
babka zadumała się
i pyta kolesia czy poważnie
no wiec koleś zapewnił ją kilkakrotnie
kobitka postanowiła kupic tą żabe
przyszła do domu
walnęła staremu formułke urodzinową
i wręcza zabę
koles zdziwiony - żaba?? - pyta
a kobitka mu tłumaczy
wiesz mężu, ta żaba ma ukryty talent
doskonale robi loda
facet zamyslił się i zabrał żabe
postanowił że sprawdzi to wieczorem
nadchodzi noc
zonka sobie smacznie spi
nagle słyszy jakis szmery w kuchni
tłuczenie się garnków
przypomniała sobie że mąż miał żabę testować
zainteresowana idzie do kuchni
patrzy
a na stole siedzi żaba
obok niej książka kucharska i pełno garnków
więc pyta męża co jest grane?
a mąż na to:
teraz żaba jeszcze tylko nauczy się gotować i wy*****alasz!!!!
|
|
|
|
Nick:Gorion
Dodano:2004-10-19 11:39:54
Wpis:Fajny :D
|
|
|
Nick:Xan
Dodano:2004-10-19 09:59:25
Wpis:Satanista; P
Ten z sinusoida gorion mi dawal ale w innej wersji - lepeszej troche tu ejst zas pomieszany z innym kawalem ktory zaliczam do krotkich ale jednym z lepszych jezeli chodzi o studentow :
Na Uniwersytecie:
- pppanie profffessorzzze czzyy pipijanny studdenttt mooooozee zdaccc u panna eegggzaamin?
-Jezeli student umie to tak
- Umieeee Ummmiee! Chloopaakki! Wnooosccie sSteffaana!
|
|
|
|
Nick:Gorion
Dodano:2004-10-19 08:06:21
Wpis:ha to ja byłem 666 osoba :P
|
|
|