Kochanie, witaj w naszej Księdze Gości :)

« 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 »
Nick:enzo Dodano:2004-03-10 19:06:27 Wpis:Widziałem Waaas w Poznaniu i płakałem, szczerze. Mam nadzieje ze wygraliscie te eliminacje do PAKI. Pozdro.
Nick:salak_kabarett Dodano:2004-02-13 16:05:05 Url:Kochanie Wpis:Dobre pytanie. Tylko, że to pytanie do Soni. A ona Nie kontaktuje się z nami niestety. Jak każdy neofita zaprzeczyła nam z mocą wręcz niepotrzebną. A my ją pozdrawiamy.
Nick:rena Dodano:2004-02-12 10:35:17 Wpis:a co z Sonią?
Nick:Jarek Kamela Dodano:2004-02-08 00:37:15 Wpis:Drogi Zorro Baronie Bartoszu von Gajda!*
*Zwany dalej Panem
Na wstępie mego listu ściskam Pańską rękę a nawet dłoń i swą sylwetkę pochylam do ucałowania ust srebrzystych Pańskich. Pocałowałbym i buty ale mam problemy z kręgosłupem bo niedawno zacząłem pracę na poczcie ale się tym nie chwalę bo praca nudna jak każda w której potrzebny jest kontakt z człowiekiem. Pragnąłbym jednakowoż ustrzec Pana przed praktykami satanistycznymi jakie, być może, są Pana udziałem. Łatwo jest mówić o obietnicach i nie dotrzymać potem słowa raz danego.
Wystrzegajmy się tego. Dlatego grożę Panu nie jako wirtualny satrapa, fan-zboczeniec Pańskiego niewąskiego przecież dorobku scenicznego, imitator Pańskich skojarzeń artystycznych ale jako szczery i oddany kolega po fachu. Bo, mimo iż nie pracuje Pan na poczcie, to jeszcze nic straconego. Posłużyłbym się tu Historią, która zna niejeden pewnie przypadek podobny Pańskiemu, ale obawiam się,że serwer na którym umieszczane są nasze, nazwijmy to pogaduszki, mógłby tego nie wytrzymać. A jeśli pogaduszki nasze umieszczane są w innym miejscu? Serwer zajmowałby wówczas pozycję tzw.biernego rejestratora ale jak wszak nie o tym. Nie chciałbym, by sprowadzał Pan człowieczeństwo do pikseli i cyfr. Zresztą, chciałbym Pana poznać w ogóle by móc coś powiedzieć, bo teraz się nie da.
Pozdrawiam i całuję.
PS.Proszę nie brać tego listu zbyt dosłownie, bo słyszałem że ma Pan znajomych rozsianych po całej Polsce a ja jeno znam parę osób ze swojej ulicy.
PS2.Jeśli to Pan oberwał ode mnie po głowie butelką Heinekena 23.12.2003 na Niebuszewie to uroczyście przepraszam. Oberwać miałem ja.
Nick:Zorro - jeżdziec w masce Dodano:2004-01-29 15:49:53 Url:jw. Wpis:To czy ktoś zamiast tego słowa użyje innego nie ma żadnego znaczenia; zmienia się postać rzeczy jednakże jeżeli słowa skierowane są pod konkretny adres. Jam nie tu po to jednak by się wadzić czy nawilżać. Władacie toporem obusiecznym, który z każdej strony jest ostry więc można się skaleczyć łatwo tak samo jak kogoś ranić.
Istnieje bardzo cienka granica pomiędzy erotyką a burleską i balansowanie na niej jest o wiele trudniejsze (a dla mnie również nudniejsze) niżeli świadome jej przekroczenie i odrzucenie zasad.
Więcej napiszę po obejrzeniu, bo się nie da teraz.
Przepraszam tylko w momencie gdy osoba postronna poczuła zgorszenie - Baron Bartosz von Gajda
« 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 »