4 kolejka

<1234>

;/
2007-04-29 17:16:48
a ja sie zgadzam z Darkiem.Masz racje w 90% i smieszne jest to ze gosc w ostatniej minucie wykonuje rzut wolny a nikt ine stanie przy pilce;/ duzo by mozna bylo pisac no ale co tam kazdy widzi jak jest zaczynajac od sytuacji w "srodku klubu" konczac na tym co widac na meczu.No ale co tam to nie moja sprawa nie moj problem.Ladny mecz szkoda ze tak sie skonczyl.

2007-04-29 17:15:52
brawo Darek, święte słowa, w 100 się z Tobą zgadzam, nic dodać, nic ująć. pozdro.

2007-04-29 17:08:56
ja jestem w klubie od lutego i nie przypominam sobie żebyśmy ćwiczyli jakiś rzut rożny. co z tego że dzisiaj było ich 13 jak nie zrobiliśmy żadnego zagrożenia?? nawet gdybyśmy mieli opracowany jeden wariant wykonania to uważam że na 13 razy chociaż raz by coś wyszło. wolnych też za bardzo nie ćwiczymy, sory zapomniałem przecież wolne ćwiczymy na każdym treningo przez pół godziny. stawiamy piłke na "16" i grzejemy na bramke. a jakiegoś rozagrania nic żadnego elementu zaskoczenia. ciekawe czy znajdzie się choć jedna osoba która ma podobne zdanie do mnie, czy może to tylko jakiś mój głupi wymysł

2007-04-29 17:04:57
wynik 2-2

2007-04-29 16:56:19
jaki wynik meczu?

2007-04-29 16:54:00
to jest moje zdanie i nikt nie musi się z nim zgadzać. nie boję się też podpisać i wxiąść odpowiedzialności za moje słowa. uważam że mamy za słabego trenera pod względem taktycznym. po prostu nie za bardzo umie ustawić druzyne. ma pretensje do jednego z napastników ze odwraca sie cały czas na lewą noge i ciągnie piłke do końcowej lini. więc jaki problem ustawić gościa na prawym ataku i wtedy jak się odwróci na lewą noge to logiczne że będzie jechał na bramke. druga sprawa źle ustawia napastników gdy wybijamy piłke z "5". czemu oni stoją 20 metrów od siebie w poprzek boiska a nie jeden za drugim?? jeden przebija a drugi przejmuje piłke. kolejna sprawa. wpuszczanie obrońcy za napastnika w 90 minucie przy prowadzeniu 2-1 to akurat dobre posuniecie i jestem za. ale tylko wtedy gdy obrońca idzie na obrone a nie do ataku. wtedy to ma jakiś sens. jeszcze jedna sprawa która jest dla mnie dziwna. ktoś chodzi na każdy trening. odkąd jak trenuje to chyba opuścił 2 albo 3 treningi. i taki ktoś przychodzi na mecz i słyszy od trenera że jest bardzo mała szansa na to ze zagra w meczu bo jest ktoś kto przychodzi ja 2, 3 treningi w mieściącu to jest to bardzi "motywujące", bardzo zachęca do dalszej pracy. więc jaki jest sens chodzenia na treningi trenowanie skoro i tak wiadomo że w meczu się nie zagra?? dla mnie osobiście jest to dziwne. to jest tylko i wyłacznie moje zdanie. nikt się nie muśi z nim zgadzać a jesli ktoś uważa że podważam czyjeś kompetencje to niech na mnie nie stawia na meczach. nie będe obrażony ani się tym nie przejme. pozdrawiam wszystkich.

2007-04-27 09:05:38
z tą mocą moze byc ciezko

2007-04-26 17:31:21
a i moze ja się w końcu przełamie w tym meczu. w końcu już tam bramkę strzeliłem jedyną jak narazie zdobytą w kawęczynie

mat
2007-04-26 13:21:31
pozyjemy zobaczymy. jak zagramy tak bedziemy miec wszystko w naszej mocy