No dokładnie, sipak00, ta historyjka jest tak naciągana, że aż żal czytać... Porażka ;]

PrawdziweJP ale Ty piszesz głupoty o tej swojej odsiadce buhahahaha, naiwni w to uwierzą;]

I żeby nie było - nie jestem fanatycznym fanem policji i nie będę Ci zarzucał, że pierdolisz głupoty ani nic z tych rzeczy - jeśli taka sytuacja miała miejsce rzeczywiście to wypada Ci tylko współczuć. Ale jeśli tak rzeczywiście było to sam też konkretnie schrzaniłeś, nie wiem co niby robił Twój adwokat, chyba spał i miał Cię w dupie... Z deka mi się wydaje naciągana ta Twoja historyjka, no ale dobra. To akurat najmniej ważne... Główna sprawa to to, że nie należy przekreślać wszystkich przez jakichś kilku niewyżytych palantów - bo gdyby każdy tak robił, po łódzkich "łowcach skór" nikt już by nie poszedł do żadnego lekarza... Tyle z mojej strony.

Tja, lepiej pierdolić smuty i robić z siebie potem ofiarę, bo "co by to dało"... Ano to, że gdybyś pomyślał i z tym do mediów poszedł, byłby skandal jak cholera. Ale PO CO... Lepiej się potem drzeć "JP" gdzie się tylko da i nienawidzić policjantów po całości. Żenada...

do sadu? i powiedzieli by ze na nich sie rzucilem na przesluchaniu... znam to...

sorry nie doczytałem z tym więzieniem i coś pokręciłem :O

jeżeli mówisz prawdę to sytuacja przesrana... ale nie podkreśla się wszystkich jedną linią... wszędzie są czarne owce... po 2 nauczka na przyszłość... jeżeli złapali cie w sytuacji, że go napierdalasz po ryju a on nic nie może zrobić to automatycznie rozum podpowiada, że Ty jesteś agresorem... ciężko jest się z takich rzeczy później tłumaczyć... zwłaszcza jak mówisz, że byłeś wcześniej sądzony więc zaufanie do Ciebie jest ograniczone... dlatego jak dochodzi do takiej sytuacji... to nie napierdalaj go do upadłego... tylko kilka ciosów żeby kolesia obezwładnić i odchodzisz jak najszybciej... kop w jaja przykładowo... później strzał w morde koleś padnie na ziemie... możesz zajebać mu kopa w głowę... i odchodzisz... co do tego, że zostałeś pobity przez policję to chuj mogłeś z tym do sądu iść... jeżeli się takie rzeczy odpuszcza to co się dziwić, że niektórzy sobie na takie rzeczy pozwalają...

no to opowiem swoja historie... Ide ulicą, 22 godzina, w nie swoim mieście i podbija do mnie typ i "prosi" mnie o telefon i portfel. grzecznie mu odpowiedziałem, ze go nie dostanie i ze niech lepiej spierdala. koles pewny siebie rzucił sie na mnie, z 10 minut sie lalismy az udalo mi sie siadnac mu na klate i zaczełem napierdalac go po ryju. Wtem podbiegł do nas patrol policji, zakuli mnie, do kolesia wezwali karetke. wpakowali mnie do radiowozu, na komendzie nikt nie chcial sluchac moich wyjasnien(prawdziwych). dostalem tam taki wpierdol jak nikt inny, zebym sie przyznał do tego, ze go zaatakowałem. Nikogo nie obchodzilo ze dzialalem w obronie wlasnej. 4 miesiące temu wyszłem z wiezienia po 3-letniej odsiadce. od tego czasu ja tez reprezentuje JP, i moze zrozumiecie ze te dwie litery to nie hasło dla gimnazjalistów, tylko dla kogos z podobna do mojej historią. pozdro

Język Polski :P xD

Ty, sowa, właśnie nadałeś skrótowi "JP" pozytywnego znaczenia! Chyba sam zacznę być teraz fanem tego hasła :P

jebać pzpn!!!

Panie Kolejny_zajebisty_JPowiec, nie zesraj się przypadkiem;) Jako, że zaleciałeś na koniec swej wypowiedzi rymem, odpowiem ci tym samym (wiem, że chujowe, ale starałem się zachować twój poziom...):

Nie masz mózgu, znikł rozum?
Jesteś zerem, zrozum!!! :P

wychodze z komendy pobity,ale z glowa do gory bo nikogo nie dalem i zachowalem twarz i jechalem z kurwami
masz honor i ambicje?
PIERDOL POLICJE!

Nie martw się... Nam cię też, skurwielu ;]

zal cie