|
Na początku dnia nic nie zapowiadało zmian, no może zdjęcia satelitarne które przeanalizowałem, widoczna była szeroka strefa opadów deszczu na zachodzie kraju, można było przypuszczać, że przesuwa sie ona na wschód i za oare godzin można było sie spodziewać pierwszysch kropel wody,ok 15:00 na południowycm zachodzie widać było szare gęste chmury typu Altocumulus,pojedyncze Nimbostratus a nawet ukryte Cumulonimbusy. Nagle nad Zgierzem zrobiło sie ciemno, strefa powoli wkraczała nad miasto, wiatr było spokojny ale nie można było tego powiedzieć o niebie, szybko przeanalizowałem mapę wyładowań z której wynikało że zbliża sie do mnie komórka burzowa ukryta w tym szerokim pasmie chmur, o 16:15
słyszałem pierwsze wyładowania, niby dochodziły z daleka ale szły w moją strone. Ok 17:00 zaczął padać deszcz nawet dość obfity, temperatura szybko spadła do 21 st(było 26), cały czas czekałem na burze,ale w miare upływu czasu traciłem nadzieje gdyż burza dosłownie "zniknęła". Deszcz padało przez 1,5 godziny, nie był on intensywny, ale czułem sie jakby do Polski zawitała jesień .Front powoli mija ktaj niosąc przelotne deszcze,o 20:00 widać było przejaśnienia chociaż od czasu do czasu padał jeszcze drobny deszczyk.
|