« 1 2 3 4 5 6 7 8 9 ... 44 45 46 47 48 »
Nick:"Śmiały" Dodano:2005-01-11 23:06:08 Wpis:Radość wielka mnie ogarnia gdy ktoś jednak i nasze piosenki próbuje "przemęczyć". Co do pierwszego wspomnianego kawałka musisz zgłosić się do Roberta Marcinkowskiego gdyż to jego, skomplikowany wymysł akordowy i jedynie on jest w stanie je przekazać, natomiast ja ze swej strony proponuję MODRZEWIE:

wstęp: AGD ACD AGD C*G A
A GD A CD
Nad przełęczą gdzie czas się zatrzymał
A GD A C*G
Pory roku splecione wędrują
E fis D A
Z lewej wiosna uparcie nie jasna
E fis D C**GE
Jak w domyśle we mgłach
A GD A CD
We mgłach i modrzewiach modrzewiach
A GD A C*G
I modrzewiach we mgłach i modrzewiach

A GD A GD


Z prawej zima oszronione biele
W czerni lasu i cień lodowaty
Wewnątrz jesień czas z nią się pogodzić
Ach rudo prześwietlone
Rude modrzewie modrzewie
Modrzewie rude modrzewie

Z nad przełęczy widzę całe życie
jak na dłoni wśród łagodnych stoków
W resztkach wzruszeń i trawach nagrzanych . .
Wbrew logice tańczy moje .
Tańczy moje lato moje lato . 2x
Moje lato tańczy moje lato . .

A GD A GD A GD C*G C*G C*G A

* - przejście na basach z C do G
** - przejście na basach z C przez G do E

Życzę miłego grania !
Nick:Tom z Sopotu Dodano:2005-01-11 15:58:35 Wpis:No i co, Wojtku? Zgodnie z poleceniem zapytałem mailem, ale widzę, że dyskusję muszę wrócić na forum, bo odpowiedzi jakoś nie mogę sie doczekać. Ech...
Nick:THIN25 Dodano:2005-01-11 12:50:16 Wpis:Teksty maćkab sa na temat i ładne nawet, ale wystarczyłby link do stronki autora - jeśli ktoś potrzebowałby więcej...Komentarz - choć z pewnością pod wpływem emocji - to jednak nie na miejscu, i pozostający w zbyt dużym kontraście do poziomu prezentowanych wcześniej postów:(. Apeluję o brak zajadliwości na tej liryczno - górskiej stronce ....Na złagodzenie klimatu refren piosenki gupy Na Bani:"gdzie oczy poniosą wędrujemy szlakiem, a u celu i tak czeka drugi człowiek"Pozdrawiam sedecznie WSZYSTKICH górołazów:)Michał z Poznania/Kołobrzegu:)
Nick:Nea Dodano:2005-01-11 11:24:44 Wpis:ładnie chłopak pisze..czego chcecie...jest fajnie...ale ruszajnie.... w Wasze bramy i nieograniczoną przestrzeń....żartuje:)))
Pozdrawaim z Toruniewa:D
Nick:znajomy Dodano:2005-01-10 21:58:58 Wpis:Może temat :co straciłem-łam w górach:_
Nick:Tom z Gdyni Dodano:2005-01-10 15:16:08 Wpis:Mniejsza o ruszanie, ale ta uduchowiona monotematyczność troszku męcząca jest. Może lepiej pisac pamiętnik?
Nick:tom Dodano:2005-01-10 14:55:30 Wpis:A nie ruszasz? :)
Nick:maciekb Dodano:2005-01-10 09:21:26 Wpis:Jakbym p...to bym d... ruszał!!!
Nick:fguk Dodano:2005-01-09 22:21:11 Wpis:pieredolisz maciekb
Nick:maciekb Dodano:2005-01-09 19:36:37 Wpis:Czy wiesz, że góry są Ikoną Boga i Sakramentem Najwyższego.
Nick:maciekb Dodano:2005-01-09 19:20:06 Wpis:Każdy człowiek ma swoją Bramę, którą wchodzi w nieskończone przestrzenie Nieba. Dla wielu, dla bardzo wielu tą Bramą są góry.
Nick:maciekb Dodano:2005-01-09 19:07:23 Wpis:Świat wartości w górach jest prosty i przejrzysty dla każdego. Ale jest to absolut piękna i estetycznych doznań. Nie chcesz nie jedziesz. Nie jedziesz nie widzisz. Nie widzisz, nie przeżywasz. Wybór należy do ciebie.
Nick:maciekb Dodano:2005-01-09 18:30:31 Wpis:Stoi przede mną łańcuch górski. Niekiedy pali go słońce, niekiedy siecze deszcz, nierzadko otula mgła. Nie skarży się nigdy, nie czeka na podziękowanie. Jest zawsze majestatyczny i zawsze daje siebie.
Nick:maciekb Dodano:2005-01-09 18:10:35 Wpis:Chrześcijanin widzi górę jako cudowny dar Boga, a nie jako groźnego antagonistę, którego trzeba pokonać. Góry ich majestat i piękno, ich wspaniałość i groza są szczególnym darem boskim.
Nick:maciekb Dodano:2005-01-09 17:47:48 Wpis:Szczęście w górach, składa się z dziesiątków małych szczęść, przeżywanych wiele razy w ciągu dnia. Pokonanie skalnego progu, wspaniała panorama przy bezchmurnym niebie, posiłek w zacisznym namiocie, powrót do domu. Szczęście to też lawina, która przeszła bokiem, może jednak znacznie mocniej przeżywamy brak szczęścia, właśnie wtedy, gdy człowiek spogląda na wierzchołek, który go pokonał.
Nick:maciekb Dodano:2005-01-09 17:27:09 Wpis:O brzasku, czy zmierzchu wpatrzony w szczyty gór trwałem w mierze adoracji Piękna, w niewysławionej ekstazie wobec piękności tego, który jest samym Pięknem i tym Pięknem podzieli się z górami jak chlebem.
Nick:maciekb Dodano:2005-01-09 17:02:03 Wpis:Góry maja dla mnie wymiar duchowy – są uduchowionymi miejscami. Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, dlaczego się wspinam. Jest to po prostu życie, które przeżywam, tworzę, myślę, czuję, czuję się szczęśliwy, cieszę się przyjaźnią drugiego człowieka.
Nick:maciekb Dodano:2005-01-09 16:46:46 Wpis:Wierchy nie tylko są przyjemne dla oka – one żyją. Osnute legendami, posiadają swe imiona i historię, która odbija się echem w naszych sercach i w naszej wyobraźni. Tam więc skalne iglice, te wieczne śniegi, pozornie jałowe, obojętne i nieużyteczne, wezwały ku sobie ludzi, a ci wzięli je w posiadanie, czasem oddając nawet dla nich życie.
Nick:maciekb Dodano:2005-01-09 16:24:30 Wpis:Za każdym razem wracamy z gór ze szczyptą nowej mądrości, jak wracali wędrowcy do Tybetu z garścią soli. Góry głoszą Jego piękno.
Same będąc jakby skamieniałym pięknem głoszą pochwałę niestworzonego Piękna. Piękno jest potrzebne człowiekowi – jak chleb. A nieraz może jeszcze bardziej. Dlatego góry są potrzebne jak chleb. Każde piękno ma z jednej strony coś z misterium, coś nieokreślonego i niepojętnego, co przyciąga i fascynuje, z drugiej strony stanowi kwintesencję prostoty i oczywistości.
Nick:maciekb Dodano:2005-01-09 16:03:52 Wpis:Góry trzeba naprawdę ukochać, aby zrozumieć ich surowe piękno, ciszę zaklętą w granitowe skały oraz potęgę żywiołów. Należy również pojąć sens uprawiania turystyki górskiej i korzyści, jakie ona nam oferuje. Korzyści nie tylko zdrowotne, ale i duchowe.
« 1 2 3 4 5 6 7 8 9 ... 44 45 46 47 48 »