Witamy na Dziale Poswieconym Poezji tutaj mozecie wpisywac swoje Tworcze prace :-) Zapraszamy.. Pochwalcie sie innym ......

« 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 »
Nick:_chmurka Dodano:2003-08-24 10:56:11 Wpis:Nienawidzę kiedy kłamiesz mi prosto w twarz
Nienawidzę bo o wszystkim już wiem
Nienawiidzę a Ty mnie jeszcze nie dość znasz
Nienawidę Cię i kocham
Każdy dzień przynosiu kolejny dowód że
błądzisz myśląc opętałeś mnie
Z każdym dniem bez sensu chcesz mnie przekonać że jesteś wszystkim a ja żyję bo kocham Cię!!

A prawda jest zupełnie inna me kochanie!
To ja mam władzę a Ty grzecznie leżysz tu przy ścianie.
Utopić mogę Cię w łyżeczce suchej wody,
więc nie kłam i nie złość....!!!!
Nick:MERKANA( MORFINKA_PSI) Dodano:2003-08-23 23:02:55 Wpis:Budzę się , wstaję - wszystko na swoim miejscu - butelka, kwiat , obraz ; nic nietknięte. Co więc tak mnie dziwi, nie pasuje ? Przecieram oczy, spoglądam przez okno i nic. Serce mi dudni niczym stado galopujących koni i stop, przestaje powoli chodzić ; zegar wybija dwunastą. Czuję chłodny dotyk, raniący mnie jeden raz, drugi... Co się dzieje ? Kto to ? Może wyobraźnie moja, Twoja ? Patrzę na piękne, jasne światełko wydobywające się z tunelu , zabawia się w drogowskaz. Na przeciwko mrok i czerń w oddali. Co wybrać ? Nie wiem , waham się . Dotykam postać, nieznajomego całuję, dotykam , pieszczę jak opętana , nie mogę przestać ...
Widziałam go wczoraj miał długie, kruczoczarne włosy , opadajace na ramiona i oczy , którymi patrzył na mnie w tak dziwny sposób. Odziany był w czarno- czerwoną szatę. W ręku ściskał ostry, a zarazem kojący cierpienia sztylet. Stojąc na przeciwko bez ruchu patrzylismy na siebie. Aż w pewnym momencie wskazał ręką na me łoże. Nie musiał nic mówić, wiedziałam o co mu chodzi. Posłusznie zbliżyłam się do krawędzi, gdzie stał on , anioł nazwany " aniołem śmierci". Powoli zdjął mą suknię, całując i pieszcząc swymi delikatnymi dłońmi me nagie ciało. Po chwili zanużeni bylismy w głębokim śnie namiętności, pieszczot i pocałunków...
Opuszczona, z cierpieniem rozdzierającym me oszalałe serce na maluteńkie kawałeczki, wrzeszczę, przeklinam. Jak ludzie zmieniają się , przechodzą metamorfozę tak ja nie chcę czuć innych smutków, rozczarowań. Dlaczego klęski smak jest taki gorzki ? Może wiesz czemu ludzie giną ? Mam jedno marzenie całkiem realne , poważne , nie chodzi tu o zabawę w Heraklesa. Bóg wie kogo , tylko raczej o pragnienie poczucia bycia kimś ważnym. Ból jest ogromny , choć ma jedną nazwę odczucia towarzyszące nie są identyczne . Gdy egzystencja lega w gruzach. Co robić wtedy ? Nie wiesz i nikt nie jest w stanie ci pomóc. Opuszczają cię wszyscy , zostawiają z problemem , a ty nie masz pojęcia jak się z nim uporać. Taką grę rozpoczyna istota poczęta tak , czy inaczej. Cała zasługa tego świata i wdzięczność to ból. Czasem kojący lecz nie zawsze. Dzięki niemu wiemy , że żyjemy. Uczy nas jak mamy sobie radzić z problemami. Wskazuje nam nowe drogi , a każda z nich , inną rzeczywistość.
Każdy mięsień napręża się i kurczy , krew wzburzona, krązy w żyłach niczym demon. Szukam wściekle światła, gdzie ono do cholery jest ...Nie , nie mogę już. Wpatrują się we mnie takie błękitne niczym niebo , całują lekko kąsając mą duszę. Chcę się ukryć, wyrwać , lecz nie mam siły. Szukam wściekle punktu zaczepienia , lecz nie mam ochoty myśleć. Nagle widzę ciebie uciekasz spłoszony ciemnością. Dlaczego to zabrałeś ? Dlaczego uczyniłeś mnie niewolnicą twego oddechu, spojrzenia? Uwolnij mnie , ja już nie chcę , me ciało " zbeszczeszczone" myślą o tobie ; wróć lub przepadnij na zawsze ! Usłysz moją modlitwę, podejmij decyzję nie trzymaj mnie w niepewności ....
Patrzę w gwiazdy, są takie piekne, upajam się ich blaskiem ... Nagle czuję chłodny dotyk , aż się boję odwrócić. Widzę śmierć, a raczej jego. Stanął przy oknie. Spostrzegłam ostrze w jego dłoniach , nie przeraziłam się. Miał smutny wyraz twarzy. Z jego ust wypłynęło jedno słowo : " Merkano ? " , po czym uniósł rękę ściskającą sztylet. Wtedy zrozumiałam, możemy być razem , tylko wtedy, gdy znajdę się w " jego świecie". Przeszywając me serce kryształowym nożem, uronił łezkę symbolizującą żal...Odeszłam do innego wymiaru z uśmiechem, czując się lepiej, oddychając powietrzem słodkim jak miód....


... Miłość , jest zakręcona , a czy tak naprawdę istnieje - tego nie wiem. Czując ją zamykasz się w odchłani egzystencjalnego myślenia. Przeżywasz kolejno fazy, wzniesienia i upadki. To wszystko to chemia , płynąca w żyłach, tętniących jak kolejne uderzenia w bęben , serce wyrywa się z piersi, a Ty wiesz, że chcesz żyć tylko dla tej jednej chwili...

.... Rozwiane chwile szczęścia,
dziecięcy uśmiech na twarzy,
a po chwili kropelki z kryształów ciekną:
kap, kap, kap, kap, kap, kap, kap, kap...
Pusty odgłos w oddali,
Cień ; wyblakła plama nikt jej już nie widzi...
Krzywda zadana, blizny zostaną,
a niewinnemu serce krwawi,
Nie zatamowany krwotok...
Zawsze z dala ; tam jest taki tłok...
jak oni mogą żyć w takim ścisku ?
Krok w jedną stronę, nie można się cofnąć już,
Nie mają szacunku, nie myślą o innych...
Wyścig szczurów, z którego odpadłam...
Może sama odeszłam ?
Wiem , ro niszczy duszę; próżność , pustka,nienawiść w sercu
Rany nie zabliźnią się nigdy...
Cios za ciosem,
Kula za kulą,
Ból za bólem,
STOP!
Ja odchodzę, znikam w mroku nocy...
uciekam z miasta topieli...
..aż tu nagle ogromny huk - powracam do szarej rzeczywistości i znów pusty dom, butelka, kwiat, obraz nie naruszone....
Nick:MERKANA Dodano:2003-08-23 22:12:25 Wpis:Początek filmu za pięć chwil oznajmił zimny głos. Kto nie ma miejsca , zaczeka na następny seans.Powoli weszli do sali . Była wielka i cicha.W ciemnościach głos mówił ...dzisiejszy program nie jest nowy. Widzieliście go wiele razy Narodziny, Życie, Śmierć. Czy umarliście po życiu godnym filmu? Czy wszyscy są z nami ? rytułał zaczynamy. Powiem o bólu serca po utracie Boga, błądziłem w beznadziejnej ciemności... gdzie nie ma nawet gwiazd. Tam w głębokim, czystym transie Nieteschrze mówił... wielkie idee na początku przywdziewają straszne maski, żeby się wedrzeć w pamięć ludzkości. Wsłuchajcie się w norymberską noc, szaman to przewodnik w seansie cielesnego strachu. Zachowuje się jak szaleniec, ale to jego rola. Widzieliście Boga? Mandala symetryczny anioł. Ostatnia wizja to syf. Krocze Kolumba wypełnione zieloną śmiercią. Dotknąłem jej uda. Smierć uśmiechnęła się. Świat , potwór pełen energii bez końca i początku...nie tworzy..nie ma ukrytych znaczeń..ten świat to pragnienie władzy...i nic więcej
/ Jim Morrison /
Nick:Lwica_FL Dodano:2003-08-20 03:34:17 Wpis:Wlascicielu stronka wspaniala...........a wiersze Twoje jak zwykle Cudowne...........pisz....pisz.....i jeszcze raz pisz ich wiecej.........bede zagladala co nowego wniosles do stronki.......
Nick:*** Dodano:2003-08-19 09:53:45 Url:*** Wpis:poezja jest wspaniala i piekna
powiklana z promykami szczescia
poezja wyraza wiele
ale tylko gdy sluchaja glowy aniele
zrozumiec nie kazdy moze
niech im Bog najwyzszy dopomoze
pominal ich ten dar blogi
nie widza nic oprocz podlogi
w swe buty wpatrzeni
nie zapomnieli o pominieciu tlumaczenia twierdzenia czasoprzestrzeni
przeciez to bledna droga
zapatrzeni w codziennosc cala do wyjasnienia
pomineli wpatrywanie sie w chmurne skowronkowienia
czym rzeczywistosc jest wypchana?

Ludzmni ktorzy chca niechca widziec ze magia slowa na prawde istnieje. Nie wierza ze mozna opisac kolor muzyczna nutka. Tak jak dzwiek opisujac smakiem. Uwierzcie zatracency w magie... W magie slow i zobaczcie jak lekko unosza sie w tancu!!! Ale jeszcze jest troszke magikow na tej ziemi... Chwala Wam!!!!!!!!!!!!!!!
Nick:broonet Dodano:2003-08-18 21:50:30 Wpis:Przechodź spokojnie przez hałas i pośpiech i pamiętaj, jaki spokój można znaleźć w ciszy. O ile to możliwe, bez wyrzekania się siebie, bądź na dobrej stopie ze wszystkimi.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie i wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Unikaj głośnych i napastliwych, są udręką ducha.
Porównując się z innymi, możesz stać się próżny lub zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz gorszych i lepszych od siebie.
Niech twoje osiągnięcia, zarówno jak i plany, będą dla ciebie źródłem radości. Wykonuj swą pracę z sercem, jakkolwiek byłaby skromna; ją jedynie posiadasz w zmiennych kolejach losu.
Bądź ostrożny w interesach, na świecie bowiem pełno oszustwa.
Niech ci to jednak nie zasłoni prawdziwej cnoty. Wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów i wszędzie życie jest pełne heroizmu. Bądź sobą, zwłaszcza nie udawaj uczucia, ani też nie podchodź cynicznie do miłości, albowiem wobec oschłości i rozczarowań ona jest wieczna jak trawa.
Przyjmij spokojnie, co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się spraw młodości. Rozwijaj siłę ducha, aby mogła cię osłonić w nagłym nieszczęściu.
Nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności. Obok zdrowej dyscypliny bądź dla siebie łagodny. Jesteś dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy, masz prawo być tutaj. I czy to dla ciebie jest jasne czy nie, wszechświat bez wątpienia jest na dobrej drodze. Tak więc żyj w zgodzie z Bogiem, czymkolwiek on ci się wydaje. Czymkolwiek się trudnisz i jakiekolwiek są twoje pragnienia, zachowaj spokój ze swą duszą.
Przy całej swej złudności, znoju i rozwianych marzeniach jest to piękny świat.
Bądź pogodny. Dąż do szczęścia.
Nick:Wlasciel...:( Dodano:2003-08-18 02:43:08 Wpis:z nieba spływają krople
po oknie,
podróż otoczona w łzach
okrywa moje oczy
wydobywająć ból tęsknoty,
której nie moge pokonać,
jak będzie dalej,
serce pęka zrozpaczone,
mijam Gdańsk tone
w kroplach smutku,
czy słonce ogrzeje
promieniami,
osuszy wydobędzie
szczęście ze mnie.
Nick:Wlasciel...:( Dodano:2003-08-18 02:41:46 Wpis:Lato w pełni- skwar się leje
Wiatr ci chłodem nie powieje,
Droga polem tu prowadzi
Wszędzie pełno jest żniwiarzy.

Śpiew skowronka echo niesie
Co szybuje? Gdzieś po niebie,
Motyl usiadł mi rękę
Rozwijając skrzydeł tęczę.

Więc oglądam osobliwość
Wspominając moja miłość,
Gdyż zmuszony na wygnanie
Dziś chcę osiąść przy mej damie.

Oczy łzami nabiegają
Czy mnie jeszcze? Rozpoznają,
Bo sterany wiatru losem
Dawno mam za sobą wiosnę.

Twarz bruzdami poorana
Na policzku śniada szrama,
Cios nahajką był zadany
Gdym po bitwie był pojmany.

Dziś powracam na twe łono
W ustach czuję jeszcze słono,
Na Syberii szlak utkany
Towarzyszy mych grobami.

Abdank dla mnie jest honorem
Rodu mego, co jest wzorem,
Krew spłynęła po tym herbie
Co ojczyźnie służył? Wiernie.

Nagle słyszę szczęść ci Boże
Może panu w czymś pomogę,
O! Dziękuje ojcu bardzo
Drogę miałem nie, co marną.

Zaraz, zaraz głos poznaję
Szczęścia serce me doznaje,
Toż to panicz zdrów i cały
A mówiono, że zadźgany.

Ile łez się tu polało
Kiedy groby? Wam kopano,
Z katowane były ciała
Nawet matka nie poznała.

Los swą łaską mnie obdarzył
I przy życiu pozostawił,
Lecz do ojca mam pytanie
Co porabia? Me kochanie.

Czeka luba na panicza
Niczym róża już rozkwitła,
Śmierci twej nie dała wiary
Łzy z jej oczu wciąż się lały.

No to idźże do niej wreszcie
Błogosławię wasze szczęście,
Niech was Bóg miłością darzy
Istny cud tu się wydarzył.

Czerwień dachów w dali świeci
Gwar wesoły słychać dzieci,
Już dochodzę progów domu
Niepoznany ci nikomu.

Łzy się leją mi strumieniem
Na kolanach przed nią klęczę,
Ona z ziemi mnie podnosi
I nie wierzy w swoje szczęście.

Tak skończyłem los tułaczy
Co miłości? Drogę znaczył,
Nasze wierne jej oddanie
Dziś nagrody jest doznanie.
Nick:Wlasciel...:( Dodano:2003-08-18 02:39:16 Wpis:Och, biedne i głupie
Moje serce szalone
I czego tak drżysz?
Przecież roztańczone
Są tylko słowa,
A ciebie, niemądre
Tak nęci słuchanie,
Że już się szykujesz
Na miłosne spotkanie.
Uspokój się, proszę,
Ja wiem żeś niewinne,
Tyś zawsze było skore
I do wzniesień uczynne.
No cicho, już dobrze…
Przytulę, ukołyszę
Słyszysz moje maleńkie?
-Słucham?
-Nie słyszę.
Nick:Wlasciel...:( Dodano:2003-08-18 02:37:28 Wpis:Widziałem Cie w snie,bylas jak anioł
Oczy jak dwie gwiazdy lsniły
Stałaś tam...taka spokojna lecz smutna
Czułem twe mysli.. dusza zraniona
Serce nie chce przestac krwawic,Ty pragniesz
Ja pragne!!znow poczuc twoj dotyk
Patrzac na Ciebie pragne znow usłyszec
usłyszec szept
Usmiechasz sie... Ja czuje ciepło
Oczy nasze w spotkaniu..
Łzami wymienic by sie chciały
Serce me tą chwile na wieki zatrzymac pragnie
Lecz Ty zamiary inne miałaś ,znow znikłaś
Snem to nazwac czy pragnieniem tak wielkim iz
spełnienia szukac musialo..czy znalazo?!
Nick:Wlasciel...:( Dodano:2003-08-18 02:35:29 Wpis:tańczące serce
iskrzące płomyki
duszki ogniste
żarem rozpalane

przytuli nas wiatr
opuści siedlisko
zawiruje myślami
zima nie odżyje

podleję glebę
wyrosną kwiaty
zaszepczą drzewa
okryte złotem

obudzi nas deszcz
wilgotną rosą
spienionymi falami
pogłaszcze woda

Urodzeni aby żyć i nigdy nie umierać.
Nick:Wlasciel...:( Dodano:2003-08-18 02:34:43 Wpis:Tajemnicą los skrywany-
Co miłością jest?
Pisany,

Twój to obraz w sercu noszę-
O twą miłość ciebie
Proszę.

A gdy w końcu będę godny-
Ust skosztować twoich
Głodnych,

Serce u stóp twych położę-
I ukłonem hołd ci
Złożę.
Nick:Wlasciel...:( Dodano:2003-08-18 02:30:00 Wpis:Za onem wisi niebo
niby szare płótno
nie mogę dzis nikogo kochać bo moje serce wciąż za Toba mknie
kiedyś łączyła nas miłość szalona
a miłość nasza była krótka
Ty szczęście znalazłas w mojim przyjacielu
a moim szczęsciem jests Ty
przewracam kartki w kalendarzu
i szukam tego dnia
w którym kochałas jeszcze mnie
wiem,że ten dzień wróci napewno
i wróci nasza szalona miłość
wtedy powiesz sobie:
"pomyliłam się"
Nick:Wlasciel...:( Dodano:2003-08-18 02:28:04 Wpis:Gdy Cie spotkałem po raz pierwszy
wśród podłych przyjaciół
zbyt długo patrzyłas mi w oczy
wtedy moje serce uciekło do Ciebie
przez dwa miesiaca szłem za Tobą
przez dwa miesiace kochalismy się
przez dwa miesiace byłem szczęśliwy
Po dwóch miesiacach zdradziłas mnie
nigdy nie zapomnę tych dwóch miesięcy
nigdy nie zapomne tych podłych kumpli
nigdy nie zapomne tego dnia
w którym pierwszy raz Twe usta
wymówiły słowo NIE
Nick:Wlasciel...:( Dodano:2003-08-18 02:25:44 Wpis:Gdzieś między ziemią, a niebem,
Jest miejsce mojego bycia
Zmierzam do niego zygzakiem
By nikt nie odnalazł ukrycia.

Swój dom pomalowałem
Już zapomnienia farbą
Jeśli ci drogi nie wskażę
Szukać go możesz darmo.

We mgle spowitej znajdziesz
Drogowskaz na skrzyżowaniach,
Skręć pewnie w stronę prawdy
Choć fałsz chce ci ją przysłaniać.

Droga nie będzie wygodna
I śmiać się będą zakręty.
Obok zwątpień przejść musisz
I przez przeciwności ostępy.

Bo w takim oto miejscu
Mieszkać mi samemu przypadło
Zostawić tego nie mogę,
Bo to dziedziczna posiadłość.

A potem już zamiast klucza
Serce do drzwi przyłożysz
One ustąpią z rozkoszą,
By w moich objęciach cię zmorzyć
Nick:Wlasciel...:( Dodano:2003-08-18 02:23:31 Wpis:Łzy płyną z moich oczu
Całymi strumieniami
Rozpryskują się na policzkach
Nie znają granic
Nie potrafię ich zatrzymać
Zbudować dość mocnej tamy
Która wytrzyma napór smutku
Po Twoim odejściu
Zaraz utonę w swym nieszczęściu
Spocznę na dnie własnej samotności
Nieuzasadnionej złości
Na nic się zdadzą cudze modrości
Lud rozłąki skuwa me serce
Zamarzam w udręce
Proszę, rozgrzej moje serce
Swymi ciepłymi dłońmi
Spraw, bym znów się śmiał
Ze szczęścia swe łzy wylewał
Tak bardzo Cię Kochał...
Nick:Wlasciel...:( Dodano:2003-08-18 02:18:50 Wpis:"ktoś" kogoś tuli
"ktoś" w ramionach obejmuje
"ktoś" komuś kwiat daje
"ktoś" serce oddaje
"ktoś" komuś usta całuje
"ktoś" miłość wyznaje
ten "ktoś"poprostu kocha
tego "kogoś"
a ja patrzę na takich
ludzi,
na ich serca tryskające
uczuciem szczęścia.
Nick:Wlasciel...:( Dodano:2003-08-18 02:14:47 Wpis:Miłość jest szczęściem, co nas otacza
Na miłość patrzysz prosto z serca
Miłość to także ból i smutek
Miłość można spotkać wszędzie
Miłość to troski i rany
A jednak Miłość to nasze szczęście
Każdy ją kiedyś spotka
Choć nie każdy z nią będzie do końca
Nie każdy, lecz wie, co to jest Miłość
Bo kiedy ją spotyka nie patrzy na nią sercem
I jej nie docenia, bo patrzy na wszystko hormonami
Lecz kto jej jeszcze nie spotkał niech się nie martwi
Niech idzie za głosem serca!
Jak najdalej! Przed siebie!
Nick:Wlasciel...:( Dodano:2003-08-18 02:05:06 Wpis:Teraz już wiem, że mnie nie kochałaś
i serce swe innemu dałaś
zostały po Tobie wspomnienia
nie wszystkie te dni poszły w zapomnienia
chociaz Ci nigdy tego nie wyznam.
Pamietaj, że tylko Ciebie kochałem
me serce przez Ciebie cierpiało
lecz nigdy o Tobie nie zapomniało.
Prosze nie szukaj wspólnej rozmowy
kochaj się w nim, a mnie nie zawracaj-
juz nigdy głowy
zapamietaj czas spędzony mile
niech wiecej nie powracaja tamte chwile
skończmy na zawsze z naszą znajomością.
Bo serce Twe nie zapełnione jest miłością
Weź głęboko do serca treść tego wiersza
I pomyśl, że to była ma miłość pierwsza
Żegnaj kochana na zawsze :(
Nick:MIMI18 Dodano:2003-08-15 13:07:13 Wpis:zagląda w okna moje nowy dzień
wypełnia światłem, budzi życia chęć
wyglądam, może właśnie tu i dziś
to stanie się i dotrzesz do mych drzwi

daj wierzyć w to
jesteś obok gdzieś
mój usłyszysz głos
daj wierzyć w to
szukasz właśnie mnie
czekasz na mnie wciąż

spotykam ludzi, szukam mądrych słów
nie mówiąc nic czego nie wiem dawno już
na tyle ile moge zmienie się
zaufaj proszę, jestem tym czego chcesz
« 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 »