tanya stephens - pamietasz, prawda? minely juz 3 lata, od kiedy widzielismy sie ostatni raz

... nie mam komu dać rózgi, jak Ciebie nie ma ;(

też oglądałam zdjęcia Sebana... wczoraj... z naszego wyjazdu jakieś 10 lat temu... eh, wrócić do tamtych chwil na tamten wyjazd, gdzie jest Seban i tata, ile bym za to dała

przychodzę po pewnym czasie niebytności. oglądam dobre zdjęcia Sebana. mają w sobie dużo prawdy. wydaje mi się, że dobrze oddają jego naturę, choć jest ich niewiele. pamiętam i nigdy nie zapomnę.

heh... wszyscy byli 1 listopada duchem i/lub ciałem, dzięki...

..tym razem byłam ciałem daleko 1 listopada..ale duchem blisko..czasem myślę, że bliżej się nie dało..jeztem znowu w domku na północy-chciałam Go zabrać Sebek ze sobą ale nie mogę..jeszcze nie teraz..wiem wiem obiecałam ze wróci do Krakowa..wróci zobaczysz:)..wróci..

była wczoraj msza za zmarłych z OLJ, za Ciebie też... 3m się tam, bracie.

odwiedza odwiedza i nie tylko stronę [*] [*] [*]

S:* [*]

mysle,ze jeszcze sporo osob ja odwiedza

... ale już chyba tylko ja u_u

No ja odwiedzam...

po co ta strona istnieje jezeli nikt jej nie odwiedza

fajnie ze ktos tu jeszcze zaglada i cos pisze

Ratunku. Czemu Cię nie ma, jak jesteś najbardziej potrzebny? Teraz już nie ma nikogo, kto by pomógł... Ciebie nie ma, to reszta uciekła... Tęsknię.