Qas!
więc!!! na ktorych.....rozdrożach będziesz na mnie czekał? by rozliczyć mnie z całokształtu? pod którym kamieniem mam siąść i czekać na przybycie Twe?.
Wiesz Qas?! Dzisiaj taka oto myśl....przemknęła przez moją duszyczkę(zagubioną!błądzącą!czasami wątpiącą!)Czytając Twoje przemyślenia.....można stać się lepszym człowiekiem.Potrafiśz wyłuskać z człowieka....nieco......tej dobroci, która gdzieś w głębi siedzi ukryta i boi wychylić, by dobroć jej nie zostala w tym WIELIKIM świecie rozszarpana.
Masz dar Bro! Masz czar! Masz siłę! i ja z niej czerpię chęci do.......do......miłowania drugiego człowieka!....... a napiszę! MIŁOŚCI! tak po znajomości!.
Fajnie, że zacząłeś PISAĆ!

Qas....jak tak dalej pójdzie to i do mnie będziesz musiał zawitać.........Brawo landrynk@

O nie!!!Landrynek!!!!!!!!!!!!!!!!!To płazem Ci nie przejdzie! Już osbiscie jade się rozliczyć! Będę gorszy niz Skarbówka!Za takie insynuacje????Co!!!!!!!!
no to jush jestes w opałach ( moich )Howgh! )))))))))))

na kanapie siedzi LEŃ! Nic nie robi caaaaaaaały dzień.!!!......
Qas-iku! Qasi-ku! )) napisz cosik w notesi-ku!.)))
Może wspomnienia ...... na przykład z wyjazdów....... kawalerskich???(wakcyjnych)
Pisz!!! Daj upoić się słowem Twem! czy Twym.)) Jak ja!!! bym TAK ładnie pisała!!! to bym TAK długo nie milczała!!!.)))))))buziak.)))

uffffffffffffffff...poprostu mi zwyczjnie ulżyło

No tak.....QAS...chyba nie masz wyjścia.Chyba nie dasz się przegonić wiośnie

.... minął miesiąc styczeń... luty... marzec wnet skończy się... czy Qas w kwietniu nam pokłoni się????QAS!!!!!! ja wołam Cię... dzisiaj na działce byłam, przebiśniegi niesmiało swoje główki ku słońcu wychylają, tulipany i żonkile swe delikatne listki maleńkie wiośnie pokazują.... czy Qas swe słowa pokaże nam.... swoje marzenia, pragnienia... pozdrawiam

QAS,,,,,,,czekamy.....czekamy.......do pisania nawoływamy.Promyk nadziei gdzieś tam w oddali....ledwie się tli.....a jednak się pali.

O rany!?
Dziekuje za doping...No cóz...Jednak muszem siemm postarać.. Widzę , ze i tutaj jesttem na dywaniku...
Pozdrawiam...

No właśnie Qas....czekam na ciąg dalszy TYSZ.......................

Qas...gdzie cdn??? zima się kończy..............

Paznokieć obciąć, życie wziąć za bary. Cóz znaczy zycie bez iskierki nadziei, wiary na lepsze jutro, na chwilkę radości. A jeszcze jak się kocha i jest się kochanym, pieszczonym... Życie to nie tylko chwile smutku, bólu, ale i radości...dopóki ta iskierka w nas tkwi, żarzy sie, nie umiera - nadzieja i wiara zawsze z nami jest...słoneczne przedwiosenne pozdrowienia wszystkim posyłam....

Sabciu...a życie czasem bardziej boli niz wrastający paznokieć............ale i do tego można się przyzwyczaić....już sama nie wiem czy do życia czy do paznokcia!!!Ale tu miało byc na poważnie...no to zmykam

Czasami jest żle,śmutno,jednym słowem,"gdy boli życie",pojawia się iskierka,iskierka nadziei,jak muśnięcie chwili:>)))świat robi sięl epszy ,pięknięszy,jak światełko w długim i ciemnym tunelu:>)))

... płomyk świecy widzę... rozgrzewający serce... a może ciepłą dłoń...
wstałeś niedźwiedziu, ciepło gawry przyniosłeś... powiew wiosny???? uśmiech